Rozwiążą tajemnicę śmierci Peggy? DNA neonazisty przy szczątkach

Szczątki Peggy znaleziono w lesie pod Lichtenbergiem
Szczątki Peggy znaleziono w lesie pod Lichtenbergiem
Google Earth
Szczątki Peggy znaleziono w lesie pod LichtenbergiemGoogle Earth

Ślady DNA zabezpieczone w miejscu znalezienia zwłok zamordowanej 9-letniej Peggy K. należą do neonazisty i terrorysty Uwe Boehnhardta - donosi portal Deutsche Welle. Zaginięcie dziewczynki sprzed 15 lat to jedna z najbardziej tajemniczych spraw w Niemczech.

W lipcu niemiecka policja poinformowała, że znalazła szczątki należące do zaginionej 15 lat temu 9-letniej Peggy. Na fragmenty kości natknął się grzybiarz, który spacerował w lesie oddalonym o ok. 15 km od rodzinnego miasta dziewczynki, Lichtenbergu (Turyngia).

Dotychczas nie było żadnego śladu po 9-latce. Przez lata nikt nie wiedział, co się z nią stało.

W czwartek niemiecka policja poinformowała, że na miejscu znalezienia zwłok zabezpieczono materiał DNA. Według funkcjonariuszy należy on do neonazisty i terrorysty związanego z organizacją Nationalsozialistischer Untergrund, NSU (pol. Narodowosocjalistyczne Podziemie) Uwe Boehnhardta.

Policja stara się teraz ustalić, jak jego DNA znalazło się na prawdopodobnym miejscu miejscu zbrodni i czy miał z nią coś wspólnego.

Zabójstwa neonazistów i zbiorowe samobójstwo

Szczątki Peggy K. znaleziono w lesie oddalonym o ok. 150 km od miasta Eisenach, w którym Boehnhardt i jego wspólnik Uwe Mundlos popełnili samobójstwo w 2011 roku. Była to reakcja na wyśledzenie ich komórki przez policję.

Boehnhardt, Mundlos i Beate Zschape stworzyli NSU, wąską organizację popieraną przez ok. 200 osób. Na ugrupowaniu ciążą zarzuty zamordowania 10 osób w latach 2000-2007 i przygotowania dwóch zamachów bombowych. Ich głównym motywem działania była nienawiść do obcokrajowców.

Zschape jest jedynym żyjącym członkiem NSU, jej proces toczy się obecnie w Monachium. We wrześniu kobieta przerwała milczenie, wyparła się swojej ideologii i potępiła zabójstwa. Nie przyznała się jednak do udziału w nich.

Odkrycie działalności NSU w 2011 roku było dla Niemiec szokiem. Pokazywało, że władze wysoce zbagatelizowały zagrożenie ze strony skrajnie prawicowych organizacji.

Znalezienie materiału DNA na miejscu zabójstwa Peggy "może otworzyć nowy rozdział w szokującej serii morderstw popełnianych przez NSU" - komentuje Deutsche Welle.

Autor: pk/ja / Źródło: Deutsche Welle