Raport ekspertów Bundestagu: polskie roszczenia "utraciły moc"

[object Object]
Eksperci Bundestagu wykluczyli podstawność polskich żądań reparacji wojennychTVN 24
wideo 2/24

Eksperci naukowi Bundestagu doszli do wniosku, że polskie roszczenia reparacyjne za straty podczas drugiej wojny światowej są nieuzasadnione - podał dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung", powołując się na opinię sporządzoną przez służby naukowe parlamentu.

Z ekspertyzy wynika, że ewentualne roszczenia wynikające z niemieckich zbrodni popełnionych podczas drugiej wojny światowej utraciły moc najpóźniej w momencie zawarcia traktatu 2+4 w 1990 roku, ponieważ "Polska w ramach negocjacji traktatowych co najmniej milcząco zrezygnowała z ich dochodzenia" - czytamy w piątkowym wydaniu "FAZ", dostępnym dla prenumeratorów od czwartku wieczorem w internecie.

Panowała wówczas zgodność co do tego, że traktat (o ostatecznej regulacji w odniesieniu do Niemiec z 12 września 1990 r. - red.) "blokuje do dziś wszelkie roszczenia reparacyjne przeciwko Niemcom". W dodatku potencjalne roszczenia byłyby przedawnione - pisze "FAZ".

Żądania skazane na niepowodzenie

Wiceprzewodniczący Bundestagu Johannes Singhammer, który zlecił naukowcom w parlamencie przygotowanie opinii, powiedział "FAZ", że "po pełnej cierpień przeszłości między Niemcami a Polską rozwinęły się dobrosąsiedzkie relacje". "Polskie żądania reparacji, skazane z prawnego punktu widzenia z góry na niepowodzenie, są zaprzeczeniem wspólnego, skierowanego w przyszłość projektu między Niemcami a Polską, a wręcz przeciwnie, mogą spowodować niebezpieczne skutki" - zaznaczył polityk bawarskiej CSU.

Singhammer przypomniał list polskich biskupów do ich niemieckich braci z 1965 roku zawierający słowa "przebaczamy i prosimy o przebaczenie", podkreślając, że nie wypominanie sobie krzywd, lecz taka postawa odniosła skutek.

W ekspertyzie służb naukowych Bundestagu przytacza się stanowisko niemieckiego rządu z roku 1999, w którym mowa jest o upływie ponad 50 lat od końca wojny oraz o traktacie "2+4".

To stanowisko, czytamy w ekspertyzie, "dotyczące nieistnienia państwowych roszczeń reparacyjnych w stosunkach Niemiec i Polski jest najprawdopodobniej zgodne z obowiązującym prawem międzynarodowym". Roszczenia indywidualne ze strony Polaków też zdaniem Bundestagu nie istnieją: prawo międzynarodowe "nie zna roszczeń z tytułu zadośćuczynienia za szkody lub odszkodowań ze strony osób indywidualnych przeciwko państwom".

"Nie ma otwartych rachunków"

Autorzy opinii zastrzegają, że indywidualne roszczenia odszkodowawcze za szkody wojenne można sobie co prawda w związku z ewolucją pojmowania praw człowieka "wyobrazić", jednak "ta tendencja nie utorowała sobie drogi ani w praktyce stosunków między państwami, ani też w teorii prawa międzynarodowego".

W zamieszczonym osobno komentarzu "FAZ" pisze, że między Niemcami a Polską "nie ma otwartych rachunków". Zdaniem gazety prawo międzynarodowe jest w sprawach odszkodowań jednoznaczne, dlatego Niemcy nie powinny obawiać się roszczeń. Autor przypomina, że Polska, "swego czasu napadnięta i podzielona przez Niemcy i Związek Sowiecki", jest obecnie partnerem Niemiec w UE i NATO. "Jak można ponad 70 lat po zakończeniu wojny ręczyć za siebie, gdy jedna strona wymachuje ciągle ogromnymi rachunkami" - pyta autor komentarza.

Autor: mm / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Raporty: