Napad na bank i szturm komandosów. Napastników nie zastali


Policyjne oddziały specjalne uwolniły zakładników wziętych nad ranem w oddziale banku w Duisburgu na zachodzie Niemiec - poinformowały niemieckie media. Napastników nie znaleziono wewnątrz lokalu, zatrzymane zostały jednak w pobliżu dwie podejrzanie zachowujące się osoby.

Do ataku doszło w dzielnicy Rumeln w zachodniej części miasta około godz. 8.40, na krótko przed otwarciem placówki. Napastnicy wzięli zakładników - zatrudnionych w tym banku kobietę i mężczyznę - po czym zabarykadowali się.

Zatrzymano dwie osoby

Policja poinformowała, że skierowała na miejsce wszystkie dostępne siły. Około godziny 11.30 oddziały specjalne przeprowadziły szturm na oddział banku i uwolniły zakładników - byli związani, ale prawdopodobnie nie odnieśli żadnych obrażeń.

Wewnątrz nie znaleziono sprawców napadu, jednak w związku ze sprawą zostało zatrzymanych dwóch mężczyzn w pobliskiej piekarni. Mieli zachowywać się podejrzanie, odpowiadali także rysopisowi przedstawionemu przez świadka, któremu rano udało się uciec z banku w trakcie napadu.

Policja poszukuje też czerwonego samochodu marki Volkswagen Golf, który widziano, gdy z dwoma młodymi mężczyznami w środku odjeżdżał spod banku na krótko przed ogłoszeniem alarmu.

Nie wiadomo na razie, czy zatrzymani mieli coś wspólnego z wydarzeniami w banku. Nie wiadomo też, czy skradzione zostały jakieś pieniądze.

Duisburg w Zagłębiu Ruhry | Google Maps

Autor: adso,mm/mtom/jb / Źródło: PAP, Reuters, Bild