"Nie nazwałbym tego katastrofą. Raczej powiedziałbym, że to kolejne wyzwanie"

"Nie nazwałbym tego katastrofą. Raczej powiedziałbym, że to kolejne wyzwanie"
"Nie nazwałbym tego katastrofą. Raczej powiedziałbym, że to kolejne wyzwanie"
tvn24
Trzeba ponieść ofiary dla dobra nauki?tvn24

W przypadku lotów w kosmos, próby odrywania się od ziemskiej grawitacji, niewiele trzeba, by doszło do tragedii - stwierdził na antenie TVN24 Tomasz Rożek, fizyk, publicysta "Gościa Niedzielnego". Jak dodał, jeśli próbujemy przekroczyć granicę, która cały czas jest nieprzekraczalna, musimy być gotowi do poniesienia pewnych ofiar. - Nie tylko finansowo i technologicznie, ale także psychicznie - powiedział Rożek.

W piątek wieczorem pojazd SpaceShipTwo należący do firmy Virgin Galactic Richarda Bransona wybuchł podczas lotu testowego. Jeden z pilotów zginął, a drugi jest poważnie ranny. Czy to co się dziś wydarzyło to katastrofa dla świata nauki czy tylko dla świata biznesu? - Dla świata nauki nie bardzo, być może trochę dla świata inżynierii - ocenił na antenie TVN24 Tomasz Rożek, fizyk i publicysta "Gościa Niedzielnego". - Nie nazwałbym tego katastrofą. Raczej powiedziałbym, że to kolejne wyzwanie, jakkolwiek to zabrzmi brutalnie. Ale zdobywanie każdego nowego lądu, także tego kosmicznego w przenośni, to zawsze jest większe ryzyko, które czasami niestety ciągnie za sobą ofiary - dodał.

"Wydaje się, że sama koncepcja jest bezpieczna"

Pytany, czy wypadek "kosmicznej taksówki" oznacza, że zakończyły się dla nas pewne marzenia, stwierdził że on tego tak nie widzi. - To była 50-ta próba. Wydaje się z tych prób, które dotychczas przeprowadzano, że sama konstrukcja, koncepcja jest bardzo bezpieczna - ocenił ekspert.

- Być może to idiotycznie brzmi, że mówię o bezpiecznej konstrukcji w momencie, gdy ona eksplodowała w powietrzu. Natomiast to nie jest sytuacja, w której prototyp po raz pierwszy wyleciał i od razu się zepsuł. Pamiętajmy, że tam testowano nowy rodzaj paliwa. Być może to spowodowało tę eksplozję - stwierdził Rożek.

"Musi być nas stać na poniesienie ofiar"

Jak tłumaczył, w przypadku lotów w kosmos, próby odrywania się od ziemskiej grawitacji niewiele trzeba by doszło do tragedii. Ocenił jednak, że każda próba zdobywania "nowego" jest związana z ryzykiem. - Jako fizyk mogę powiedzieć, że nie jestem w stanie przypomnieć sobie zdobywania nowego obszaru bez prób, które z definicji bywają ryzykowne. Jeżeli próbujemy przekroczyć granicę, która cały czas jest nieprzekraczalna, czyli lotów komercyjnych, to musi nas być stać nie tylko finansowo i technologicznie, ale także psychicznie do poniesienia pewnych ofiar - powiedział Rożek.

[object Object]
Śledczy badają wrak SpaceShipTwofilm bez dźwięku | NTSB
wideo 2/6

Autor: kde\mtom / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: mat. pras.

Raporty: