"Nie mamy alergii na krew, każdy może zostać zabity". Hybrydowy terror Putina


- Zabójstwo Borysa Niemcowa to komunikat: nie mamy alergii na krew, każdy może zostać zabity - uważa Garri Kasparow, było szachowy mistrz, dziś przewodniczący Fundacji Praw Człowieka. Radio Wolna Europa, które przytacza jego słowa, wskazuje, że mamy do czynienia z "hybrydowym wielkim terrorem Putina", którym można porównać do wielkiego terroru z czasów stalinowskich.

Kiedy dziennikarze zapytali Kasparowa, kto stoi za zabójstwem Niemcowa, ten odrzekł, że to nieistotne.

"Putin odpowiedzialny"

- Kto wydał rozkaz zabicia Niemcowa? Kto to wie? - stwierdził Kasparow. Jak jednak zastrzegł, zbrodnia została popełniona "niedaleko Kremla" i "mogła być wykona przez kumpli Putina".

Dodał, że nie obchodzi go, na czyje zamówienie została wykonana. - Putin musi być odpowiedzialny za zamordowanie Borysa - ocenił Kasparow.

Radio Wolna Europa podkreśla, że uwagi Kasparowa wskazują, iż śmierć Niemcowa jest pewnym sygnałem. - To jest komunikat: nie mamy alergii na krew, każdy może zostać zabity - zaznaczył Kasparow.

Na Twitterze zaś przypomniał, że "wcześniej zastrzelono dziennikarkę Politkowską, zestrzelono w ubiegłym roku malezyjską maszynę MH17, teraz nie żyje Borys Niemcow. Jak zwykle Kreml oskarży o to opozycję, CIA, kogokolwiek".

Jak w stalinizmie

Radio Wolna Europa wskazuje, że Niemcow zginął rok po tym, jak Putin rozpoczął wojnę hybrydową na Ukrainie. Zbrodnię tę można więc określić, jako hybrydową kampanię terroru przeciwko, w dużej mierze nieskuteczniej, opozycji. Radio Wolna Europa zaznacza, że Putin - w przypadku "hybrydowego wielkiego terroru" stosowanego wobec krytyków w swoim kraju, podobnie, jak w przypadku wojny hybrydowej na Ukrainie - korzysta z tych samych metod: wciąż udoskonalanej kampanii dezinformacyjnej i masowej przemocy.

Przeciwnicy reżimu są wyśmiewani jako zdrajcy w mediach państwowych, nękani przez Kreml, umieszczani w domowym areszcie, wysyłani do obozów jenieckich. Zabójstwo Niemcowa, jak podkreśla Radio Wolna Europa, posuwa wojnę hybrydową Putina na zupełnie inny poziom. Karą dla opozycji nie jest już teraz więzienie, ale śmierć.

Zabicie znanego na całym świecie byłego wicepremiera Rosji, należącego do grona najbliższych współpracowników Borysa Jelcyna, który rozważał wyznaczenie go na swego następcę, sugeruje, że podobnie, jak w czasie wielkiego terroru stalinowskiego w latach 30. XX wieku, nikt nie jest odporny. - W putinowskiej atmosferze nienawiści i przemocy na świecie i w Rosji, rozlew krwi jest warunkiem koniecznym, aby pokazać lojalności, i że jesteś w zespole - napisał Kasparow na Twitterze.

Zauważył również "w Rosji przeciwnicy Putina są ofiarami, a ofiary są podejrzanymi."

Autor: mac//gak / Źródło: Radio Wolna Europa, tvn24.pl

Raporty: