Demonstracyjnie przepłynęli obok spornej wyspy. Amerykanie testują Chińczyków


Amerykański niszczyciel rakietowy USS Dewey przepłynął w odległości mniejszej niż 12 mil morskich od rafy Mischief, jednej z wysp w archipelagu Spratly na Morzu Południowochińskim, o które Pekin toczy spory terytorialne z krajami regionu. W ten sposób USA manifestują swój sprzeciw wobec chińskich roszczeń.

To pierwszy taki manewr przeprowadzony w ramach tak zwanej swobody żeglugi na spornym terenie za prezydentury Donalda Trumpa.

Podczas prezydentury Baracka Obamy amerykańska marynarka kilkakrotnie dokonywała podobnych manewrów i przepływały w odległości mniejszej niż 12 mil morskich od zajętych lub stworzonych przez Chiny wysp. Odległość ta stanowi maksymalny zasięg wód terytorialnych, jakie państwo może wytyczyć wzdłuż swojego wybrzeża. Naruszając ją, Amerykanie manifestują swój brak zgody na chińskie roszczenia do tych obszarów, traktując nadal jak zwykłe wody międzynarodowe.

Zmilitaryzowana rafa

Rafa Mischief przez kilkanaście miesięcy była rozbudowywana przez chińskie pogłębiarki, a obecnie znajdują się na niej instalacje wojskowe. Obszar rafy został wymieniony wraz z wieloma innymi w ubiegłorocznym wyroku Stałego Trybunału Arbitrażowego w Hadze jako niezgodnie z prawem zajęty przez Chiny. Sprawę w 2013 roku do trybunału wyniosły Filipiny.

W kwietniu dowódca amerykańskiej floty Azji i Pacyfiku admirał Harry Harris przyznał, że USA będą chciały nadal dokonywać manewrów swobody żeglugi na terenie Morza Południowochińskiego. Nie podał jednak szczegółów dotyczących miejsc czy czasu planowanych akcji. Biały Dom nie skomentował na razie manewru USS Dewey.

Test dla relacji

Chiny roszczą sobie prawa do większości akwenu Morza Południowochińskiego, przez który rocznie transportowane są towary i surowce o szacowanej wartości ponad 5 bilionów dolarów. Roszczenia terytorialne dotyczą Wysp Spratly i Wysp Paracelskich i od lat wywołują konflikty z krajami regionu, głównie z Wietnamem, Filipinami, Brunei i Tajwanem, a także w mniejszym stopniu z Malezją i Indonezją.

Manewr, o którym w środę poinformowali pragnący zachować anonimowość przedstawiciele amerykańskiego rządu, na których powołuje się Reuters, jest przez obserwatorów nazywany testem dla relacji między Trumpem a chińskim prezydentem Xi Jinpingiem. Ostatnie tygodnie upłynęły dla amerykańskiego przywódcy pod znakiem spotkań, rozmów telefonicznych oraz zapewnianiu o pogłębianiu przyjaźni z chińskim przywódcą.

Wyspy Spratly są jednym z ognisk sporu na Morzu Południowochińskimtvn24.pl

Autor: mm//now / Źródło: PAP, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: public domain | US Navy

Tagi:
Raporty: