Mniej samolotów NATO będzie strzegło krajów bałtyckich. A Rosja lata coraz częściej

Belgijscy piloci F-16 opuścili Malbork
Belgijscy piloci F-16 opuścili Malbork
TVN24 Pomorze
Na początku sierpnia belgijskie myśliwce, które patrolowały strefę powietrzną nad Bałtykiem, opuściły bazę w MalborkuTVN24 Pomorze

NATO o połowę zmniejszy liczbę myśliwców, które patrolują przestrzeń powietrzną nad Bałtykiem, z szesnastu do ośmiu. Taka decyzja została podjęta pomimo faktu, że w ostatnich miesiącach NATO było zmuszone do dużo częstszego przejmowania samolotów rosyjskich nad Bałtykiem niż jeszcze dwa lata temu.

Wzrost napięcia wokół państw bałtyckich nastąpił po rosyjskiej interwencji na Krymie, w marcu ubiegłego roku. 1 maja 2014 kontyngent myśliwców strzegących państw bałtyckich został zwiększony do szesnastu jednostek.

- Obecnie 16 myśliwców wykonuje misję NATO "Baltic Air Policing", jesienią ich liczba zostanie zmniejszona do ośmiu. Przed wydarzeniami na Ukrainie, w misji brały udział jednocześnie cztery myśliwce - powiedział we wtorek rzecznik kwatery głównej NATO Jay Jenzen.

Jak wyjaśniał Jenzen, szesnaście myśliwców to "dużo ponad to, co jest wymagane z wojskowego punktu widzenia". Dodał, że osiem myśliwców będzie wystarczającą liczbą.

W środę ambasador Łotwy w USA powiedział w łotewskiej telewizji, że redukcja nie nastąpi jednak przed końcem roku.

Coraz więcej rosyjskich prowokacji

Jak podał w poniedziałek brytyjski dziennik "The Guardian", w 2014 roku myśliwce NATO zostały zmuszone do wzbicia się w powietrze 500 razy, z czego 85 procent przypadków dotyczyło obecności rosyjskich samolotów wojskowych w pobliżu przestrzeni powietrznej krajów bałtyckich. To cztery razy więcej startów niż w 2013 roku. W 2015 roku, jak dotąd, było ich już trzysta.

Pod koniec lipca samoloty NATO przejęły nad Bałtykiem dwie grupy rosyjskich samolotów wojskowych, liczące sobie kolejno 12 i 10 jednostek, w tym bombowców i myśliwców. Jednak litewski minister obrony Juozas Olekas broni decyzji NATO.

- Rosyjskie samoloty były wielokrotnie eskortowane, ale nie doszło do naruszenia (przestrzeni powietrznej nad państwami bałtyckim - red.). Biorąc to pod uwagę, decyzja została podjęta z uwagi na konieczność racjonalnego dysponowania zasobami - wyjaśnił Olekas.

Jednocześnie USA zobowiązały się do wysłania do państw bałtyckich i Europy Wschodniej 250 jednostek ciężkiej artylerii, w tym dziesiątek czołgów. Trwają rozmowy między USA a państwami bałtyckimi, gdzie zostaną one rozmieszczone. 31 lipca Łotwa zapowiedziała ponadto, że kupi od USA system obrony powietrznej Stinger.

Autor: fil/ja / Źródło: lsm.lv, theguardian.com, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: wiki (public domain) | US Air Force

Tagi:
Raporty: