Michelle Obama bez chusty w Rijadzie. Cichy protest pierwszej damy?


Barack Obama pojechał do Arabii Saudyjskiej, aby złożyć kondolencje po śmierci króla Abdullaha. Nieoczekiwanie, większą uwagę przykuła jednak tym razem jego żona - Michelle. Pierwsza dama nie przykryła głowy chustą, co błyskawicznie wytknęli jej internauci. Choć Biały Dom nie wydał komentarza w tej sprawie, "Washington Post" zauważa, że taki wybór stroju nie był przypadkowy.

Barack Obama odwiedził Arabię Saudyjską we wtorek. Podróż nie była planowana - po śmierci króla Abdullaha prezydent USA zdecydował się skrócić wizytę w Indiach i spotkać się w Rijadzie z nowym królem Salmanem.

Amerykańskiemu przywódcy towarzyszyła żona, Michelle Obama. Stroje pierwszych dam zawsze podlegają baczniej obserwacji. Tym razem uwagę użytkownicy portali społecznościowych błyskawicznie wychwycili element stroju, którego zabrakło: żona prezydenta nie przykryła głowy chustą.

W konserwatywnym królestwie kobiety muszą pojawiać się publicznie z zakrytymi włosami, większość mieszkanek przykrywa całą twarz nikabem.

Jak zauważa "Washington Post", decyzja pierwszej damy nie była przypadkowa. Amerykański dziennik przekonuje, że Michelle Obama uważnie dobiera stroje i dostosowuje je specjalnie do okoliczności. Brak chusty mógł być zatem cichym protestem przeciwko ograniczaniu praw kobiet w Arabii Saudyjskiej. Mieszkanki królestwa nie mogą m.in. samodzielnie prowadzić samochodu czy podróżować bez towarzystwa mężczyzny.

Choć odwiedzające Arabię Saudyjską cudzoziemki nie muszą obowiązkowo przykrywać włosów, jednak wymaga tego dobry obyczaj. Amerykańskie media zwracają uwagę, że w czasie wizyty w innym muzułmańskim kraju - Indonezji - zdecydowała się założyć chustę.

Użytkownicy mediów społecznościowych zwrócili również uwagę, że w czasie spotkania z prezydencką parą król Salman wyszedł na chwilę, by się pomodlić. "To człowiek, który zostawia przywódcę najważniejszego państwa na świecie, by iść się pomodlić" - napisał jeden z użytkowników.

Autor: kg / Źródło: Washington Post