Manewry Putina ws. Syrii. Za czy przeciw Asadowi?


Prezydent Rosji Władimir Putin uważa, że tylko sami Syryjczycy mają prawo decydować, czy ich prezydent Baszar el-Asad ma ustąpić. Putin zaznaczył we wtorek, że nie wszyscy Syryjczycy chcą zmiany prezydenta, i że wszystkie strony powinny siąść do negocjacji. Wcześniej przywódcy W. Brytanii i Francji sugerowali zgodę Kremla na usunięcie Asada.

Putin wypowiadał się na ten temat podczas szczytu G20 w Los Cabos w Meksyku. Potwierdził tam treść wydanego w poniedziałek wspólnego oświadczenia z prezydentem Barackiem Obamą.

Niech sami wybiorą Putin i Obama zgodzili się, że Syryjczycy sami powinni wybrać swój następny przyszły rząd, zaznaczając tym samym subtelną zmianę stanowisk USA i Rosji w tej kwestii. Syrii, która jest głównym sojusznikiem Rosji na Bliskim Wschodzie, grozi wojna domowa. Putin powiedział, że chce, aby nie doszło do takiej sytuacji, jak w Libii i innych krajach Afryki Północnej, gdzie mimo zmian reżimów przemoc nie ustaje.

To koniec Asada Prezydent Obama powiedział również, że Rosja i Chiny nie podpisały żadnego planu odsunięcia Asada od władzy, lecz że zarówno Waszyngton, jak i Pekin liczą się z niebezpieczeństwem wybuchu syryjskiej wojny domowej. Według Obamy Asad utracił całkowicie legitymizację i że nie sposób wymyślić rozwiązania kładącego kres przemocy w Syrii, które pozostawiałoby Asada u władzy.

Bez przełomu Przyznał, że nie udało mu się dokonać przełomu w rozmowach z przywódcami Rosji i Chin, mimo intensywnych rozmów z Moskwą i Pekinem, które starają się uchronić Asada przed ostrzejszymi sankcjami oenzetowskimi.

Jak zaznaczył, Rosja i Chiny mają świadomość, że Syrii grozi wojna domowa, ale jeszcze nie są skłonne opowiedzieć się za międzynarodowym planem obalenia Asada. Obama na marginesie szczytu G20 spotkał się w Los Cabos również z prezydentem Chin Hu Jintao. - Nie sugeruję, że w tym punkcie USA i pozostała część społeczności międzynarodowej są zgodne z Rosją i Chinami, ale rzeczywiście uważam, że dostrzegają one poważne niebezpieczeństwo totalnej wojny domowej - powiedział Obama dziennikarzom.

- Nie sądzę, by można powiedzieć w tym momencie, że Rosjanie i Chińczycy zostali pozyskani dla naszej sprawy - powiedział amerykański prezydent. - Uznają oni, że obecna sytuacja jest poważna (...) i nie służy ich interesom - dodał.

Kto nie może się stać przyszłością Syrii? Brytyjski premier David Cameron powiedział wcześniej, że Putin jasno dał do zrozumienia, że chce odsunięcia Asada od władzy. Prezydent Francji Francois Hollande potwierdził na konferencji prasowej w Los Cabos, że Rosja "odegrała swoja rolę w wydaniu przyzwolenia na zmianę" w Syrii, co pociąga za sobą ustąpienie Asada. Dodał, że "ci, którzy masakrują dziś własny lud, nie mogą być przyszłością Syrii". Obiecał wzmocnienie nacisku w sprawie sankcji na Syrię, wysłania tam nowej, "innej niż obecna misji obserwatorów, ponieważ ci obserwatorzy zostali wycofani, oraz znalezienia rozwiązania politycznego, jak ustąpienie Asada".

Nieistniejące rozejmy ONZ zawiesiła w sobotę działalność swoich obserwatorów w Syrii, jako powód podając eskalację przemocy mimo oficjalnie obowiązującego rozejmu między siłami rządowymi i opozycją. 300 obserwatorów ma aż do zmiany decyzji powstrzymać się od patrolowania zagrożonych terenów i pozostać w miejscu zakwaterowania. Wysoka Komisarz ONZ ds. Praw Człowieka Navi Pillay oskarżyła w poniedziałek reżim syryjski o popełnianie zbrodni przeciwko ludzkości i zażądała, by "natychmiast przestał używać broni ciężkiej i zakończył ostrzał terenów zamieszkanych". Wewnętrzny konflikt w Syrii, zainspirowany tzw. arabską wiosną, trwa od marca 2011 roku. Jak szacują syryjscy obrońcy praw człowieka, dotychczas pociągnął za sobą ponad 14 tys. ofiar śmiertelnych.

Autor: ktom//gak / Źródło: PAP

Raporty: