Legenda ubogich i krwawy oprawca. Narkotykowy boss nr 1 ujęty w Meksyku

Aktualizacja:

Meksykańskie i amerykańskie siły bezpieczeństwa ujęły w sobotę w Meksyku słynnego króla narkotykowego Joaquina "Chapo" Guzmana - poinformowały źródła rządowe w USA.

Guzman był jednym z najbardziej poszukiwanych szefów mafii i największym wrogiem Meksykańskiego rządu w jego wojnie z kartelami narkotykowymi. Jego "kariera" rozpoczęła się w 2001 roku, kiedy uciekł z więzienia o zaostrzonym rygorze. Po brutalnych walkach o wpływy z innymi kartelami, udało mu się zdominować przemyt narkotyków przez amerykańsko-meksykańską granicę. To spowodowało, że władze USA wyznaczyły 5 milionów dolarów nagrody za jego głowę. Kartel narkotykowy "rozsławił" Guzmana poza granicami w kraju, jednak w samym Meksyku dużo bardziej zasłynął z kierowania oddziałami zabójców, którzy stali za za tysiącami morderstw i porwań.

Legenda

Mimo wielu zbrodni gangster stał się legendą wśród biednych społeczności północnego Meksyku. - Wiele osób tutaj widzi Guzmana jako przykład sukcesu, ponieważ był biednym facetem, który pokonał system i stał się bogatszy niż ktokolwiek mógłby sobie wyobrazić - mówi Omar Meza z miasta Badiraguato, które leżało w centrum imperium Guzmana. O wyjątkowości mafiosa mówią też agenci DEA, którzy starali się go rozpracować. - Guzman był wyszkolony, wykształcony i miał "doktorat" z handlu narkotykami - mówi Mike Vigil, który z upoważnienia DEA spędził w Meksyku 13 lat. Guzman już kilkakrotnie był na celowniku meksykańskich i amerykańskich władz. W ostatnią sobotę w końcu został zatrzymany w kurorcie Mazatlan, w północno-wschodnim Meksyku w ramach wielkiej operacji. Guzman zaczął robić karierę w narkobiznesie w latach 80. Według magazynu "Forbes", jego majątek jest wart co najmniej miliard dolarów. Magazyn umieścił go także na "liście najpotężniejszych ludzi świata".

Autor: mac,dln//kdj / Źródło: PAP