Krwawa Kenia

Aktualizacja:

Według danych Czerwonego Krzyża, już ponad 1000 osób straciło życie a ponad 300 tys. było zmuszonych do opuszczenia domów w wyniku walk toczonych w Kenii od grudniowych wyborów.

Łącznie z ofiarami z Kisii, Migorii, gdzie w ostatni weekend toczyły się zaciekłe walki, liczba ofiar śmiertelnych w Kenii przekroczyła 1000. Nie ma natomiast tak dokładnych informacji w kwestii osób, które musiały uciekać z domów w obawie przez walkami. Jak podaje rzecznik kenijskiego Czerwonego Krzyża, Tony`ego Mwangi, liczba ta kilka dni temu wynosiła 304 tys. osób, jednak od tamtego czasu kolejne grupy były zmuszone uciekać, więc obecna lista będzie prawdopodobnie dużo większa.

Do rozlewu krwi dochodzi w Kenii od grudniowych wyborów prezydenckich, wygranych po raz kolejny przez Mwai Kibaki. Opozycja zakwestionowała jego zwycięstwo, co wywołało brutalne walki plemienne, między popierającym Kibakiego plemieniem Kikuju a grupami etnicznymi Luo i Kalendżin, stojącymi za liderem opozycji Railem Odingą.

mgo

Źródło: PAP, Reuters, IAR, TVN24