Królowa złożyła hołd poległym w walkach o Gallipoli


Z udziałem królowej Elżbiety II odbyły się w sobotę w Londynie uroczystości upamiętniające setną rocznicę bitwy o Gallipoli. Królowa złożyła wieniec pod pomnikiem poległych w I wojnie światowej - Cenotaph i na Grobie Nieznanego Żołnierza w opactwie Westminster.

W ceremonii, rozpoczętej dwiema minutami ciszy, uczestniczyli także inni członkowie rodziny królewskiej i przywódcy brytyjskich partii politycznych. Obecni byli również przedstawiciele Australii i Nowej Zelandii. Pod pomnikiem Cenotaph (Cenotaf) zgromadziły się tłumy, by oddać hołd ponad 130 tysiącom poległych w walkach o półwysep Gallipoli. Przybyli potomkowie kombatantów tej kampanii, do których dołączyli żołnierze armii brytyjskiej. Królowa wzięła udział także we mszy w opactwie Westminster. W pobliżu ołtarza głównego umieszczono flagi walczących wspólnie przed stu laty krajów - Wielkiej Brytanii, Australii i Nowej Zelandii - i ich ówczesnego przeciwnika - Turcji - jako symbol pojednania dawnych wrogów. Dziekan opactwa Westminster John Hall wskazał w przemówieniu, że pamięć Wielkiej Wojny daje ostrzeżenie, że "wojna musi pociągnąć za sobą straszne cierpienia i śmierć". W trakcie uroczystości wystąpiła młodzież z W. Brytanii, Australii, Nowej Zelandii i Turcji.

Desant

Uroczystości rocznicowe odbyły się w sobotę rano w Turcji, na półwyspie Gelibolu (Gallipoli). Wzięli w nich udział brytyjski następca tronu książę Karol i jego młodszy syn Harry.

25 kwietnia 2015 roku na tureckim półwyspie Gelibolu rozpoczął się nieudany desant wojsk Ententy próbujących opanować cieśniny czarnomorskie. Zakończona wycofaniem desantu kampania na przylegającym do Dardaneli półwyspie trwała do początku stycznia 1916 roku.

Według danych brytyjskiego historyka Carla Bridge'a w walkach o Gallipoli brało udział 350 tys. żołnierzy brytyjskich, 79 tys. francuskich, 74 tys. żołnierzy z Australii i Nowej Zelandii (określanych jako ANZAC) przeciwko 400 tysiącom żołnierzy tureckich.

Zginęło 25 tys. Brytyjczyków, po 10 tys. w siłach francuskich i ANZAC oraz 86 tysięcy po stronie tureckiej.

Autor: kg//rzw / Źródło: PAP