"Jest Putin, jest Rosja. Nie ma Putina, nie ma Rosji"

Władimir Putin jest spodziewany na forum Klubu WałdajskiegoEPA

- Dopóki jest Putin, jest Rosja, nie ma Putina, nie ma Rosji - tak rozpoczął swoje wystąpienie wiceszef administracji prezydenta Rosji Wiaczesław Wołodin na zamkniętym posiedzeniu obrad Klubu Wałdajskiego. Słowa Wołodina przekazał rosyjskim mediom były szef administracji rosyjskiego prezydenta Konstantin Kostin.

- To kluczowa teza, która najlepiej odzwierciedla dzisiejszy stan naszego państwa i jej obywateli - skomentował słowa Wiaczesława Wołodina Kostin, szef Fundacji Rozwoju Obywatelskiego, a do 2012 roku szef kierownictwa polityki wewnętrznej administracji Władimira Putina.

Klub Wałdajski skupia publicystów, politologów, ekonomistów, historyków i byłych polityków głównie z Europy, USA i Japonii, którzy specjalizują się w sprawach Rosji. Tegoroczne forum odbywa się po raz 11. Pierwsze odbyło się w 2004 roku w rezydencji prezydenta Rosji nad jeziorem Wałdaj, ok. 400 km na północny zachód od Moskwy, stąd nazwa - Klub Wałdajski.

Jak piszą rosyjskie media, "ponad setka ekspertów z prawie 30 państw omówi transformacje, które przeżywa obecnie współczesny system stosunków międzynarodowych". Głównym tematem 11. edycji klubu dyskusyjnego ma być "Światowy porządek: nowe zasady czy ich brak?".

Takiego jak Putin

Jak informuje kremlowska gazeta "Izwiestia", powołując się na Konstantina Kostina, na pierwszym, zamkniętym dla prasy, posiedzeniu tegorocznej edycji Klubu Wałdajskiego, wiceszef administracji prezydenta Rosji Wiaczesław Wołodin "naświetlił tezę o skupieniu się obywateli wokół figury prezydenta".

Mówiąc o wewnątrzpolitycznych skutkach sankcji, nałożonych na Rosję przez Unię Europejską i Stany Zjednoczone oraz szereg innych państw po aneksji Krymu i rozpoczęciu konfliktu w Donbasie na Ukrainie Wołodin miał stwierdzić, że "ci, którzy liczyli, że sankcje spowodują rozłam w Rosji, zdemoralizują kraj, głęboko się mylili". "Zachodni politycy nie rozumieją istoty Rosji, jej zasad i podwalin, w odróżnieniu od Rosjan, którzy odbierają ataki na prezydenta jako ataki na swoje państwo i siebie osobiście" - przywołuje słowa Wołodina gazeta, której tę wypowiedź przekazał były szef administracji rosyjskiego prezydenta.

Cytując słowa Wołodina, Kostin, powiedział, że zachodnie sankcje odegrały w Rosji rolę konsolidacyjną, ponieważ sami obywatele dobrze zapamiętali, jak było wcześniej i cenią sobie stabilizację i poprawę życia, które stały się wynikiem polityki Władimira Putina. Wołodin powołał się przy tym na wyniki ostatniego badania Funduszu Opinii Publicznej, z których wynika, że poparcie dla polityki Putina deklaruje 84 proc. obywateli, a ponad 65 proc. nie widzi innego kandydata w wyborach prezydenckich.

Szybkie zniesienie sankcji

Z kolei, jak informuje agencja prasowa TASS (do niedawna ITAR-TASS), zagraniczni eksperci uczestniczący w posiedzeniu międzynarodowego klubu dyskusyjnego, mają nadzieję na szybkie zniesienie sankcji wobec Rosji.

Cytowany przez rosyjską agencję prezes japońskiego think tanku Fundacja Tokijska Masahiro Akijama stwierdził, że jest optymistycznie nastawiony, ponieważ "prezydent Federacji Rosyjskiej i prezydent Ukrainy Petro Poroszenko najlepiej znają sytuację na Ukrainie i będą w stanie znaleźć rozwiązanie tego problemu".

Z kolei francuski polityk Thierry Mariani w rozmowie z agencją TASS powiedział, że sankcje to "absolutnie głupia polityka, zwłaszcza dla Europy. To strzał w stopę". Dodał, że we Francji rozpoczyna się kryzys w rolnictwie z powodu wstrzymania eksportu do Rosji. Mariani oskarżył też Stany Zjednoczone o naciski na wprowadzenie sankcji. - Głównym wygranym tej sytuacji są Stany Zjednoczone - powiedział TASS francuski polityk, przewodniczący Stowarzyszenia Francusko-Rosyjskiego Dialogu.

"Nie było odmów"

Jak informują rosyjskie media, podczas trzech dni obrad planowane jest ponad dziesięć sesji plenarnych i spotkań. Tematami dyskusji mają być "kryzys na Bliskim Wschodzie, rozwój scenariuszy na Ukrainie, zagadnienia globalnej konkurencji i "zasady gry" we współczesnym świecie".

Jak podkreślają organizatorzy, w tym roku "nie było odmów przyjazdu ze strony zagranicznych ekspertów". Na tegorocznej liście polecanych osób, które można zaprosić na 11. posiedzenie klubu, przy niektórych nazwiskach widniały adnotacje o odmowie przyjęcia zaproszenia w poprzednich latach.

Jak informuje z kolei agencja RIA Nowosti, w czwartek w posiedzeniu klubu dyskusyjnego ma wziąć udział Siergiej Ławrow, minister spraw zagranicznych Rosji. Spodziewana jest także wizyta Władimira Putina.

Autor: asz\mtom / Źródło: "Izwiestia", PAP, tvn24.pl, TASS, RIA Nowosti

Źródło zdjęcia głównego: EPA