Jastrzębie Kim Dzong Una na niebie. Pierwsze takie pokazy


Północnokoreańskie wojsko w sposób niespodziewany otworzyło się na cywilów i to jeszcze zagranicznych. W mieście Wonsan zorganizowano pokazy lotnicze, na które przybyło nawet grono zachodnich turystów. Pokazano między innymi najnowocześniejsze maszyny Korei Północnej, myśliwce MiG-29.

Impreza odbyła się na lotnisku Kalma w mieście Wonsan, które władze Korei Północnej chcą przeobrazić w centrum regionu turystycznego, przyciągającego nawet zagranicznych gości.

Mało nowoczesne pokazy

Pokazy lotnicze były ważnym krokiem w tym kierunku. Zorganizowano je przy formalnej współpracy z brytyjskim biurem turystycznym "Juche Travel Services", które oferuje swoim klientom wycieczki po Korei Północnej, których ważnym elementem jest latanie starymi radzieckimi samolotami pasażerskimi.

Dotychczasowa owocna współpraca miała zachęcić reżim do rozszerzenia swojej oferty i postanowiono zorganizować pokazy lotnicze. Wzięły w nich udział samoloty wojskowe jak i cywilne. Było to pierwsze takie wydarzenie. Dotychczas cywile mogli zobaczyć północnokoreański sprzęt latający tylko podczas parad w Pjongjangu.

Lista prezentowanych maszyn nie była specjalnie długa, ale obejmowała prawie wszystkie samoloty lotnictwa wojskowe Korei Północnej, za wyjątkiem całkowicie zabytkowych MiG-15 i MiG-17 oraz ich chińskich klonów. Najnowocześniejsze w tym gronie były myśliwce MiG-29, szturmowce Su-25 i lekkie śmigłowce MD 500.

Entuzjastyczne reakcje

Podczas pokazów podniebne akrobacje wykonywali również skoczkowie spadochronowi, w tym zagraniczni. David Thomson Rolands ze wspomnianego brytyjskiego biura turystycznego sprowadził do Wonsan łącznie kilkaset obcokrajowców. Jak zapewniał, organizacja i gościnność były na najwyższym poziomie.

- Jestem oszołomiony jakością pokazów i lotniska, oraz liczbą ludzi, którzy się tu pojawili. To bardzo poruszające. Jestem wielce wdzięczny narodowi Korei Północnej za zorganizowanie tego wydarzenia - oświadczył Brytyjczyk. Według oficjalnych przekazów równie entuzjastyczni byli pozostali zagraniczni turyści.

Dla Korei Północnej organizacja mogła być poważnym wysiłkiem ze względu na niedobory paliwa lotniczego. Chiny w kwietniu zadeklarowały, że w ramach kary za próbę jądrową, odcinają dostawy paliwa do silników odrzutowych i rakietowych dla sił północnokoreańskiego reżimu. Nie wiadomo jakie udało mu się zawczasu zgromadzić zapasy i czy ma inne źródła zaopatrzenia.

Autor: mk//gak / Źródło: Reuters, tvn24.pl