26-letni sierżant holenderskich sił powietrznych udał się do Syrii, aby przyłączyć się do Państwa Islamskiego - podało w czwartek ministerstwo obrony Holandii. Mężczyźnie cofnięto dostęp do wojskowych systemów informatycznych, sprawę bada prokuratura.
Resort obrony Holandii w oświadczeniu nie ujawnił danych personalnych sierżanta, który jako żołnierz służby czynnej dopuścił się dezercji.
Jak zauważa agencja Reutera, dołączenie sierżanta sił powietrznych do bojowników IS jest pierwszym takim przypadkiem w Holandii. Do tej pory według potwierdzonych źródeł w szeregach dżihadystów walczy kilkunastu Holendrów.
Rekruci z Zachodu
Według szacunków Europolu już ponad 5 tys. obywateli UE wyjechało na terytoria kontrolowane przez IS, m.in. do Syrii i Iraku, aby walczyć po stronie dżihadystów. Służby bezpieczeństwa obawiają się, że wiele z tych osób wróci i będzie prowadzić działalność terrorystyczną w Europie. W szeregi IS wstępowali m.in. obywatele Wielkiej Brytanii, Francji, Belgii, Holandii czy Niemiec.
W połowie lipca rząd Holandii poinformował o zamiarze zamrożenia świadczeń socjalnych i zasiłków studenckich osobom, które przyłączają się do takich grup zbrojnych, jak Państwo Islamskie.
W ten sposób holenderski rząd chce ograniczyć liczbę młodych ludzi wyjeżdżających do stref konfliktów. To kolejne posunięcie holenderskich władz po zakazie noszenia muzułmańskich chust w niektórych miejscach publicznych w Holandii, gdzie, jak wynika z najnowszych sondaży, pogarsza się nastawienie do imigrantów.
Autor: //gak / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: public domain / wikipedia