Handlarze dopalaczami wciąż sprzedają

Handlarze dopalaczami wciąż sprzedają
Handlarze dopalaczami wciąż sprzedają
Fakty TVN
Handlarze dopalaczami wciąż sprzedająFakty TVN

Po tym jak trzy tygodnie temu rząd wydał "wojnę" dopalaczom wydawało się, że niedozwolony towar powinien zniknąć ze sprzedaży. Nie wszystkie firmy stosują się do wydanych zaleceń. W Poznaniu ukryta kamera zarejestrowała sprzedaż dopalaczy.

- Na pierwszy rzut oka wydaje się, że biznes umarł. Sklepy pozamykane, a ludzie mieszkający w sąsiedztwie odetchnęli z ulgą. - Jak przyjechała policja z Sanepidem i zamknęli sklep to tak jest po dzień dzisiejszy - mówi Robert Jarmuł, mieszkaniec Wrocławia.

Sądząc jednak po tym, co można zobaczyć w niektórych sklepach za sklepowymi kratami - biznes nie zamarł zupełnie. - Już po zaplombowaniu wchodzili tu i wychodzili, zawsze z paczuszka, nie pustą - tłumaczy Wojciech Baczyński, sąsiad sklepu z dopalaczami.

Kilkaset prób sprzedaży

Dowodem na to, że biznes wciąż funkcjonuje jest m.in. film nakręcony w centrum Poznania. Widać na nim, jak mimo zakazu jeden ze sprzedawców wydaje klientowi zabroniony towar.

To nie jedyny przypadek. W całym kraju prób wejścia lub włamania do zaplombowanych sklepów zanotowano prawie 200.

Choć dopalacze nie zniknęły całkiem z polskiego rynku to według lekarzy rządowa akcja odniosła sukces. Przed jej rozpoczęciem do szpitali w Polsce, z powodu zatrucia dopalaczami, trafiało dziennie średnio siedem osób, teraz tylko dwie.

Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN