Gruzja ściga Saakaszwilego. MSZ: Pragnienie politycznej zemsty

Michaeil Saakaszwili opuścił Gruzję w listopadzie 2013 r.European People's Party CC BY 2.0

Ministerstwo Spraw Zagranicznych jest zaniepokojone działaniami śledczych Gruzji wobec byłego prezydenta Michaeila Saakaszwilego. Zdaniem polskiej dyplomacji, "mogą one mieć znamiona wybiórczego stosowania wymiaru sprawiedliwości".

W wydanym komunikacie, MSZ stwierdza, że wszczęcie procedury karnej przeciw byłemu prezydentowi należy do prerogatyw niezależnych organów wymiaru sprawiedliwości.

"Każdy obywatel powinien odpowiadać za swe czyny niezależnie od stanowiska. W tym konkretnym wypadku utrzymująca się od dłuższego czasu niezdrowa atmosfera rozliczeń z przeciwnikami politycznymi rodzi jednak obawę, że pragnienie politycznej zemsty wywrze wpływ na prawidłowy przebieg i bezstronność działań śledczych, które mogą nosić znamiona wybiórczej sprawiedliwości" - czytamy. Zdaniem polskiej dyplomacji "byłoby to niekorzystne, zwłaszcza w złożonej sytuacji politycznej dzisiejszej Gruzji, i nie wpłynęłoby pozytywnie na pomyślną realizację jej ambicji". Co więcej, może to także utrudnić gruzińskie dążenia do zbliżenia ze strukturami europejskimi i euroatlantyckimi.

Rozpędzenie demonstracji

28 lipca Prokuratura Generalna Gruzji postawiła Saakaszwilemu i innym byłym urzędnikom państwowym i samorządowym wysokiego szczebla zarzuty nadużycia władzy, w tym m.in. rozpędzenia demonstracji przeciwników ówczesnych władz w 2007 roku.

Saakaszwili, który opuścił Gruzję wkrótce po zakończeniu drugiej kadencji prezydenckiej w listopadzie 2013 roku i przebywa w USA, mimo wezwania prokuratury nie pojawił się w poniedziałek na przesłuchanie.

Autor: rf/kka / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: European People's Party CC BY 2.0