Generał "Tambow" i kolega. Wywiad demaskuje rosyjskich generałów

[object Object]
Ćwiczenia donieckich rebeliantów na poligonie TorezMinisterstwo Informacji DRL
wideo 2/24

Ukraiński wywiad ustalił nazwiska dwóch rosyjskich generałów, którzy mają dowodzić korpusami rebeliantów w Donbasie. Władze w Moskwie konsekwentnie zaprzeczają, że żołnierze rosyjscy walczą na wschodniej Ukrainie.

Główny Zarząd Wywiadowczy Ministerstwa Obrony Ukrainy podał, że oddziałami wojskowymi rebeliantów w Donbasie dowodzą rosyjscy generałowie, Jewgienij Nikiforow i Walerij Asapow.

"Posługują się fałszywymi nazwiskami. Jewgienij Nikiforow w dokumentach figuruje jako Jewgienij Morgun, a Walerij Asapow jako Walerij Primakow" - powiadamia wywiad, cytowany przez portal Inforesist.

Nikiforow ma pełnić stanowisko zastępy dowódcy 58. armią (sztab znajduje się we Władykaukazie w Osetii Północnej) Zachodniego Okręgu Wojskowego. Jego zadaniem jest nadzorowanie prac w celu "poprawy gotowości bojowej" 6. pułku zmechanizowanego w Stachanowie w obwodzie ługańskim.

Asapow z kolei ma monitorować sytuację w 9. pułku zmechanizowanym piechoty morskiej w Nowoazowsku w obwodzie donieckim.

Pseudonim "Tambow"

Wcześniej poświęcony sytuacji w Donbasie ukraiński portal InformNapalm ujawnił, że Nikiforow posługuje się pseudonimem "Tambow".

"Wiadomo o nim, że w 1991 roku ukończył oficerską szkołę artyleryjską i dowodził działonem artylerii. Później był dowódcą baterii wojsk przeciwpancernych. Następnie dowodził batalionem powietrznodesantowym. Przedterminowo został awansowany do stopnia majora i podpułkownika" – poinformował portal InformNapalm i przypomniał, że 58. armia brała udział w ataku Rosji na Gruzję w 2008 roku.

"Nadchodzą zmiany"

W rosyjskich publikacjach Waleij Asapow jest określany jako dowódca 68. korpusu wojskowego stacjonującego w obwodzie chabarowskim (Dalekowschodni Okręg Federalny).

W lipcu zeszłego roku chabarowski portal khv.su napisał, że "w 68. korpusie nadchodzą zmiany". "General Walerij Asapow, który dowodził korpusem od początku 2014 roku, został wysłany do Rostowa nad Donem, gdzie najprawdopodobniej pozostanie w dowództwie Południowego Okręgu Wojskowego" - relacjonował khv.su.

Rostow nad Donem graniczy z ukraińskimi terenami, okupowanymi przez prorosyjskich rebeliantów.

Władze w Moskwie zaprzeczają, że żołnierze rosyjscy walczą w Donbasie.

Autor: tas / Źródło: InformNapalm, Inforesist, khv.su

Źródło zdjęcia głównego: mil.ru

Tagi:
Raporty: