Gej ma prawo dziedziczyć

Aktualizacja:
 
Trybunał wydał werdykt korzystny dla homoseksualistówTVN24

Homoseksualiści mają prawo do dziedziczenia po swoich zmarłych partnerach. Trybunał w Strasburgu uznał bowiem, że brak możliwości dziedziczenia przez partnerów homoseksualnych narusza Konwencję Praw Człowieka i Podstawowych Wolności.

Trybunał wydał taki wyrok po zbadaniu sprawy Piotra Kozaka domagającego się prawa do dziedziczenia mieszkania komunalnego po zmarłym partnerze.

Władze Szczecina nie przyznały mu takiego prawa po śmierci partnera, nakazały eksmisję i skierowały też sprawę do sądu. Sąd Rejonowy w Szczecinie uznał, że mężczyzna nie ma prawa do tego mieszkania, gdyż przysługiwałoby ono jedynie parom heteroseksualnym, żyjącym w konkubinacie.

Sąd zaznaczył, że polskie prawo nie uznaje związków osób tej samej płci, a sąd okręgowy oddalił apelację.

Do Strasburga

W 2001 roku, mężczyzna skierował skargę do Trybunału w Strasburgu. Jak uznał, doszło w jego przypadku do naruszenia art. 14 oraz art. 8 Konwencji.

Ten pierwszy dotyczy zakazu dyskryminacji, drugi poszanowania praw do życia rodzinnego.

Kozak chciał 16 tys. 790 zł odszkodowania za straty materialne. Kwota ta obejmuje koszty odnowienia mieszkania, które zajmowali z konkubentem.

Domagał się również 20 tys. euro tytułem zadośćuczynienia za straty moralne. Chciał również 4,5 tys. zł jako zwrot kosztów postępowania przed Trybunałem w Strasburgu.

Trybunał wydaje wyrok

We wtorkowym orzeczeniu Trybunał w Strasburgu stwierdził, że wykluczenie osób żyjących w związkach homoseksualnych z prawa dziedziczenia nie może być uznane przez Trybunał za służące ochronie rodziny w tradycyjnym tego słowa rozumieniu.

Zdaniem Trybunału, polski rząd nie przedstawił wystarczających argumentów, uprawniających rozróżnienie związków homoseksualnych i heteroseksualnych.

Uznał, że doszło do naruszenia art. 14 Konwencji dotyczącej zakazu dyskryminacji oraz art. 8 mówiącego o poszanowaniu prawa do życia rodzinnego.

Czy konieczne?

Trybunał ocenił, że jeżeli podstawą odmiennego traktowania jest orientacja seksualna lub płeć, granica uznaniowości, jaką przyznaje się państwu w takich sytuacjach musi nie tylko odpowiadać zasadzie proporcjonalności między środkami, a celem jakiemu mają służyć, ale także należy wykazać, że są one konieczne w danych okolicznościach.

Ponadto Trybunał zaznaczył, że orientacja seksualna jest jedną z części życia prywatnego i jako taka jest chroniona przez artykuł 8 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka i Podstawowych Wolności.

Bez odszkodowania

Trybunał nie przyznał jednak odszkodowania. A to dlatego, że uznał iż stwierdzenie naruszenia Konwencji jest wystarczającą rekompensatą.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24