Pasażer na gapę wypadł z samolotu pod Londynem. Drugi w stanie krytycznym


Niezidentyfikowany mężczyzna spadł na budynek sklepu stojącego niedaleko lotniska Heathrow pod Londynem. Policja jest przekonana, że wypadł z szykującego się do lądowania samolotu linii British Airways. Drugi pasażer na gapę utrzymał się w środku i został zatrzymany przez policję. Od razu jednak przewieziono go do szpitala, gdzie lekarze walczą o jego życie.

Jumbo Jet leciał z lotniska z Durbanu w RPA. Dwaj pasażerowie na gapę musieli schować się w jednej z przepastnych komór podwozia Boeinga 747. Gdy maszyna podchodziła do lądowania w Wielkiej Brytanii, po jedenastu godzinach lotu, wysunęła koła i jeden z mężczyzn nie utrzymał się w środku. Spadł z wysokości co najmniej kilkuset metrów na dach sklepu w podlondyńskiej miejscowości Richmond.

Drugi mężczyzna utrzymał się w samolocie i został zatrzymany już na lotnisku. Trafił jednak do szpitala, gdzie lekarze walczą o jego życie. Jak przekazali, jest w stanie krytycznym. Wiadomo jedynie, że ma 24 lata.

Policja i linie lotnicze wciąż nie komentują tragedii, do jakiej doszło w piątkowy poranek. Oświadczenie wydali jedynie przedstawiciele sklepu, na którego dachu znaleziono ciało mężczyzny. "Przyczyny śmierci nie są obecnie znane, ale z pierwszych ustaleń wynika, że może to być mężczyzna, który wypadł z samolotu" - napisali.

Komory podwozia w samolotach nie są ogrzewane ani nie jest w nich utrzymywane stałe ciśnienie. Podczas długiego lotu panuje tam srogi mróz (na zewnątrz jest około minus 60 st. C), a tlenu jest mniej niż na szczycie Mount Everestu. 11 godzin w takich warunkach to skrajna próba wytrzymałości.

Pomimo tego, że lot samolotem na gapę jest śmiertelnie niebezpieczny (według amerykańskiej Federalnej Agencji Lotnictwa 75 proc. z nich kończy się tragicznie), co jakiś czas decydują się na niego ludzie z biednych rejonów świata, starając się w ten sposób dotrzeć na wymarzony Zachód.

Najpopularniejszym celem takich desperackich podróży jest Heathrow. Dotychczas z komór podwozia lądujących samolotów wypadły nad Londynem już co najmniej trzy osoby, dwie inne znaleziono martwe po wylądowaniu. Lot przeżyły jak na razie dwie osoby, wliczając w to mężczyznę, który obecnie jest w szpitalu.

Od 1947 r. co najmniej 96 razy ludzie próbowali podróżować w komorze podwozia samolotu.

Autor: mk, adso//gak,sk / Źródło: Independent, BBC News, Fakty TVN