Nawet po Brexicie Brytyjczycy chcą być blisko Niemców


Wielka Brytania i Niemcy podpiszą nowe porozumienie o współpracy w dziedzinie obronności, gdy rząd w Londynie formalnie rozpocznie negocjacje w sprawie wystąpienia z Unii Europejskiej - pisze dziennik "Financial Times".

Brytyjskie ministerstwo obrony poinformowało, że współpracuje z Niemcami "w sprawie wspólnej wizji przyszłej współpracy", a niemiecki resort obrony potwierdził, że trwa praca nad wspólnymi projektami. "Niezależnie od skutków Brexitu Wielka Brytania pozostaje silnym partnerem i sojusznikiem w NATO oraz w relacjach dwustronnych" - podkreślił brytyjski resort w wydanym oświadczeniu. Współpraca ma dotyczyć dziedzin takich jak cyberbezpieczeństwo, szkolenia i patrole na morzu - pisze "FT" i jako przykład współdziałania podaje nowe brytyjskie śmigłowce Wildcat, które będą działały z pokładu niemieckiej fregaty na Morzu Śródziemnym. Zapewniając o niesłabnącym zaangażowaniu Londynu na rzecz europejskiej obronności, premier Theresa May chce zaskarbić sobie przychylność 27 państw unijnych podczas negocjacji w sprawie Brexitu, które mogą okazać się bardzo trudne, a nawet się załamać - pisze "FT".

video-1395281

Demonstracja siły i jedności

Jak dodaje, Niemcom także zależy na zademonstrowaniu swej coraz większej odpowiedzialności w kwestii europejskiej obronności w czasie, gdy prezydent USA Donald Trump oskarża większość sojuszników Waszyngtonu w Europie, a zwłaszcza Berlin, że zbyt mało przeznaczają na obronność i zbyt mocno polegają w tej kwestii na jego kraju. Szczególnie ważne zarówno dla Berlina, jak i dla Londynu jest zamanifestowanie zjednoczonego frontu w Europie Wschodniej, gdzie kraje członkowskie NATO czują się zagrożone przez działania Moskwy - zaznacza "FT". Dziennik przypomina, że Wielka Brytania i Niemcy są państwami dowodzącymi dwoma z czterech wielonarodowych batalionów NATO rozmieszczanych w krajach Europy Środkowo-Wschodniej. Oba kraje są ponadto zaangażowane w walkę przeciw Państwu Islamskiemu w Syrii i Iraku - brytyjskie lotnictwo prowadzi naloty na pozycje dżihadystów, a Niemcy zapewniają samoloty zwiadowcze i szkolenie w Iraku.

Autor: mtom / Źródło: PAP