Macron chce znieść stan wyjątkowy. "Przywrócę swobody Francuzom"


Występując w poniedziałek w Wersalu przed połączonymi dwiema izbami parlamentu, prezydent Francji Emmanuel Macron zapowiedział zniesienie jesienią stanu wyjątkowego. Został on wprowadzony w listopadzie 2015 roku po serii ataków terrorystycznych w Paryżu. W wystąpieniu prezydent poruszył też sprawę organizacji dużej konferencji europejskiej oraz zapowiedział starania o zmniejszenie liczby parlamentarzystów.

- Przywrócę swobody Francuzów, znosząc jesienią stan wyjątkowy, ponieważ te swobody są warunkiem istnienia silnej demokracji - powiedział prezydent Emmanuel Macron. Dodał przy tym, że parlament przyjmie nowe środki walki z terroryzmem.

Macron obiecał pracę "bez litości", by zapobiec jakiemukolwiek nowemu ekstremistycznemu atakowi we Francji.

Konferencja na skalę europejską

- Potrzebujemy silniejszej Europy - mówił w wystąpieniu Macron. - Gorąco wierzę w Europę, ale sceptycyzm nie jest nieuzasadniony - przyznał.

Wyjaśnił, że rozumie, dlaczego wielu Europejczyków postrzega UE jako twór odległy i biurokratyczny. By temu zaradzić, zapowiedział, że Francja wspólnie z Niemcami zorganizuje "demokratyczne konferencje" otwarte dla wszystkich chętnych, by bardziej zaangażować obywateli w działalność Unii i zreformować wspólnotę.

Opowiedział się za bliższą współpracą krajów członkowskich, by pomóc uchodźcom politycznym, przy jednoczesnym zwalczaniu przemytu migrantów i wzmocnieniu granic przeciwko nielegalnej migracji.

Zmniejszenie liczby parlamentarzystów

Macron opowiedział się za ograniczeniem liczby parlamentarzystów we Francji o jedną trzecią.

- Mniej liczny parlament, ale wzmocniony środkami, to parlament, gdzie praca przebiega płynniej (...), to parlament, który pracuje lepiej - oświadczył Macron, apelując o "działanie" i "skuteczność" na wszystkich poziomach władzy.

Obecnie izba niższa parlamentu, czyli Zgromadzenie Narodowe, liczy 577 deputowanych, a izba wyższa, Senat - 348 senatorów.

Sesja Kongresu

Macron, który w maju wygrał wybory prezydenckie, zwołał w pałacu w Wersalu sesję połączonych izb parlamentu, czyli Kongres. Celem spotkania było przedstawienie głównych założeń pięcioletniej kadencji szefa państwa i rządu. W kampanii wyborczej Macron zapowiadał zwoływanie Kongresu co roku.

Dotąd posiedzenia Kongresu były rzadkie. Centroprawicowy prezydent Nicolas Sarkozy wystąpił przed deputowanymi i senatorami w Wersalu w 2009 roku, w szczytowej fazie kryzysu finansowego i bankowego. Jego następca, socjalista Francois Hollande, zwołał Kongres w listopadzie 2015 roku po serii zamachów terrorystycznych w kraju.

Autor: arw//rzw / Źródło: PAP