Dowódca sił NATO: Nasze działania nie są wymierzone w Rosję

We wtorek NATO zatwierdziło pakiet działań militarnych, który wzmocnić ma obronę członków na wschodzie w związku z kryzysem ukraińskim
We wtorek NATO zatwierdziło pakiet działań militarnych, który wzmocnić ma obronę członków na wschodzie w związku z kryzysem ukraińskim
NATO Channel
We wtorek NATO zatwierdziło pakiet działań militarnych, który ma wzmocnić obronę swoich członków na wschodzie w związku z kryzysem ukraińskimNATO Channel

Uzgodnione w środę przez NATO działania, wzmacniające obronę członków na wschodzie Sojuszu nie są groźbą wobec Rosji i będą ograniczone w czasie - powiedział w środę dowódca połączonych sił NATO w Europie gen. Philip Breedlove.

- Uzgodnione dziś działania są natury obronnej i mają służyć uspokojeniu członków Sojuszu na wschodzie, że nasze zobowiązanie do kolektywnej obrony jest niezachwiane - powiedział Breedlove dziennikarzom w Brukseli. - Są one też całkowicie zgodne z naszymi porozumieniami i zobowiązaniami wobec naszych partnerów, w tym Rosji. Te działania nie są groźbą wobec Rosji, ale mają być jasnym sygnałem, że NATO będzie chronić każdego członka Sojuszu i jest gotowe do obrony przed wszelkimi zagrożeniami dla naszego podstawowego bezpieczeństwa - oświadczył.

Działania NATO "nie są wymierzone w Rosję"

Breedlove poinformował, że ma zamiar skontaktować się z szefem sztabu rosyjskich sił zbrojnych generałem Walerijem Gierasimowem, aby zapewnić go, że planowane działania NATO mają charakter obronny i nie są wymierzone w Rosję.

Zdaniem Breedlove'a kryzys na Ukrainie to najpoważniejsze wyzwanie. - Mamy do czynienia ze zmianą paradygmatu. Uważaliśmy, że skończyły się czasy, kiedy siłą można było zmieniać granice międzynarodowe w Europie - powiedział.

I dodał: - Teraz widzimy, jak jeden kraj przekracza uznane granice, wchodząc do innego suwerennego kraju, narzucając swoją wolę siłą i dokonując aneksji.

Generał nie ujawnił dziennikarzom szczegółów planowanych działań, które zakładają rozpoczęcie w najbliższym czasie rozmieszczania sił lądowych, morskich i powietrznych w krajach członkowskich w Europie Środkowej i Wschodniej, ćwiczenia, a także aktualizację planów obronnych.

Zapowiedział jedynie, że najpóźniej w czwartek rano przekaże władzom NATO dokładne informacje dotyczące planowanych posunięć, jednostek wojskowych i miejsc rozmieszczenia. Według generała zapowiadane rozmieszczenie sił lądowych w krajach NATO na wschodzie Europy nie będzie ograniczone jedynie do planistów wojskowych, a wiele krajów zaproponowało w środę udział swoich wojsk lądowych w planowanych działaniach. Sojusz zamierza też m.in. wzmocnić patrole przestrzeni powietrznej nad krajami NATO i przeprowadzać większą liczbę ćwiczeń jednostek lotnictwa.

"Dyslokacja rosyjskich wojsk nie zmieniła się"

Breedlove powiedział, że uzgodnione w środę "środki natychmiastowe" nie będą stałe, ale pozostaną w mocy przynajmniej do 31 grudnia tego roku.

Pod koniec roku NATO ponownie zdecyduje, które z tych działań będą kontynuowane. NATO zamierza pracować też nad sposobami wzmocnienia wspólnej obrony w średnim i długim okresie, jak np. ustanowienie baz dla operacji patrolowania przestrzeni powietrznej nad krajami bałtyckimi. Stałego wzmocnienia obecności wojskowej NATO w krajach na wschodzie Sojuszu domaga się m.in. Polska.

- Dyslokacja rosyjskich wojsk przy granicy z Ukrainą nie zmieniła się w ostatnim czasie w znaczący sposób - ocenił Breedlove. - Nie zmieniła się liczba tych sił i wciąż pozostają one w stanie wysokiej gotowości. To bardzo duże siły, które są absolutnie zdolne przekroczyć granicę i wypełnić zadania, które dostaną - powiedział. NATO szacowało wcześniej, że nad granicą z Ukrainą Rosja zgromadziła około 40 tys. żołnierzy.

Autor: kg//kdj/kwoj / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: US Army

Tagi:
Raporty: