Doniecki "premier" po decyzji Kijowa: wyborów tu nie będzie


Przywódca prorosyjskich separatystów w Doniecku na wschodzie Ukrainy, Ołeksandr Zacharczenko oznajmił w środę, że na terenach kontrolowanych przez rebeliantów nie będzie przedterminowych wyborów lokalnych, które Kijów zapowiada w tych regionach na 7 grudnia.

- Mamy swoją Radę Najwyższą i sami będziemy decydować, jakie wybory będziemy przeprowadzać. Żadnych wyborów organizowanych przez Kijów u nas nie będzie - powiedział Zacharczenko cytowany przez agencję Interfax.

Dodał także, że nie zamierza uczestniczyć w posiedzeniach grupy kontaktowej ds. kryzysu ukraińskiego, które odbędą się w najbliższym czasie. Grupę tworzą przedstawiciele Rosji, Ukrainy i OBWE.

Ustawa z Kijowa

Parlament Ukrainy we wtorek na zamkniętym posiedzeniu uchwalił ustawę o nadaniu na trzy lata szczególnego statusu kontrolowanym przez rebeliantów obszarom w obwodzie donieckim i ługańskim.

Ustawa przewiduje, że 7 grudnia mają tam się odbyć przedterminowe wybory samorządowe, a mandat wyłonionych w nich władz nie może być uchylony przed upływem kadencji.

Autor: //gak / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: