Dodatkowy europoseł dla Polski. Skorzysta PSL

 
Zmiany w PE spowodowane są ustaleniami z Lizbonysejm.gov.pl/wikipedia.org

Obecny przewodniczący sejmiku województwa lubelskiego Arkadiusz Bratkowski może być 51. polskim posłem w Parlamencie Europejskim - poinformował w środę europoseł PSL Andrzej Grzyb. Dotychczas mieliśmy w Strasburgu 50 europosłów, ale w wyniku wejścia w życie Traktatu z Lizbony ustalono nowy podział mandatów pomiędzy państwami członkowskimi, na czym Polska zyskała jedno miejsce.

Zgodnie z wynikiem wyborów do PE w 2009 r. i polskim systemem wyborczym, dodatkowy polski mandat przypada PSL.

Zginął, zanim dostał mandat

- Pierwotnie mandat miał objąć śp. poseł Edward Wojtas. Przykre, że przedłużający się proces wdrażania nowych rozwiązań uniemożliwił mu przyjęcie tego wyróżnienia - 10 kwietnia (2010 roku) zginął tragicznie w katastrofie smoleńskiej. W zaistniałej sytuacji mandat najprawdopodobniej obejmie Arkadiusz Bratkowski, obecny przewodniczący sejmiku województwa lubelskiego - poinformował poseł Grzyb.

Grzyb użył zwrotu "najprawdopodobniej" gdyż ostatecznie decyzja należy do samego zainteresowanego, czy wciąż, po ponad dwóch latach od wyborów, pragnie zostać europosłem. Jak nieoficjalnie powiedziano PAP, Bratkowski w rozmowie z Grzybem wstępnie wyraził gotowość do pracy w PE.

W PE jeszcze w tym roku?

Nowi dodatkowi posłowie zasiądą w ławach PE już w grudniu bądź w styczniu - w zależności od daty zakończenia procesu ratyfikacji zmian przez parlamenty państw UE.

- Czekamy już tylko na zakończenie ratyfikacji w Belgii - powiedział Andrzej Grzyb. Jeśli zakończy się - jak oczekuje - w listopadzie, to wówczas nowi europosłowie rozpoczną pracę od 1 grudnia.

Zmiany po Lizbonie

Zwiększenie liczby eurodeputowanych wynika z wejścia w życie Traktatu z Lizbony 1 grudnia 2009 roku. Wybory do Parlamentu Europejskiego odbyły się kilka miesięcy wcześniej, w czerwcu, jeszcze na starych nicejskich zasadach, zakładających, że w PE zasiada 736 posłów. Tyle że te zasady są niekorzystne dla kilku krajów, którym Traktat z Lizbony, opierając się na bardziej aktualnych danych co do liczby mieszkańców, zwiększył reprezentację w PE.

Dodatkowych (w sumie 18) posłów zyskają odpowiednio: Hiszpania - 4, Austria, Francja i Szwecja - po 2 oraz Polska, Bułgaria, Holandia, Łotwa, Malta, Słowenia, Wielka Brytania i Włochy - po 1.

Traktat z Lizbony zakłada, że ogólna liczba europosłów wynosi 751, w tym największa delegacja Niemiec ma 96 mandatów (a nie 99 jak w Traktacie z Nicei)

Ponieważ niemożliwe jest zmniejszenie delegacji Niemiec w trakcie trwania pięcioletniej kadencji PE, przyjęto przejściowe rozwiązanie, zakładające, że do końca obecnej kadencji w PE wszystkich europosłów będzie 754.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: sejm.gov.pl/wikipedia.org