Celował w kwaterę główną NATO, zabił cywilów


Zamachowiec-samobójca wysadził się przed ufortyfikowanym wjazdem do siedziby głównej wojsk USA w Afganistanie. W eksplozji zginęło czterech przechodniów. - Nasz bojownik celował w ważną siedzibę CIA - oznajmili talibowie.

Do zamachu doszło w sobotę przed południem w centrum Kabulu na obrzeżach dużej i szczelnie strzeżonej dzielnicy przedstawicielstw dyplomatycznych.

Samobójca podjehcał pod ufortyfikowaną bramę główną Camp Eggers motocyklem, do którego były przytroczone ładunki wybuchowe. Nie wiadomo czy próbował przedrzeć się przez zabezpieczenia, ale zdetonował ładunek przed wjazdem. Jak poinformowali talibowie, jego celem była siedziba CIA w bazie.

Nie ma informacji o ofiarach wśród żołnierzy zachodnich lub afgańskich służb bezpieczeństwa. Jedyne ofiary to przypadkowi przechodnie. Cztery osoby zginęły na miejscu, a dwie są ranne.

- Obecnie cała baza jest w stanie alarmu i nikt nie może opuścić swoich stanowisk. Staramy się zebrać więcej informacji o eksplozji - powiedziała dziennikarzom rzeczniczka ISAF.

Autor: mk / Źródło: reuters, pap