"Brak postępu". Rozmowy ws. irańskiego atomu bliskie fiaska?


Unia Europejska wyraziła w czwartek "głębokie ubolewanie" w związku z faktem, że Iran nie był w stanie rozwiać wątpliwości Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) wokół programu atomowego Teheranu, a w szczególności jego przeznaczenia.

W Wiedniu w kulminacyjną fazę wkroczyły rozmowy mające doprowadzić do zniesienia sankcji nałożonych na Teheran przez Zachód w zamian za pewne ograniczenie programu. Za cztery dni upływa termin, w którym wypracowane miało być trwałe porozumienie między Iranem a sześcioma mocarstwami (USA, Wielka Brytania, Rosja, Francja, Chiny oraz Niemcy) i które miało zakończyć trwający od 12 lat spór.

"Brak postępu"

W komunikacie wydanym po spotkaniu Rady Gubernatorów MAEA w Wiedniu Unia Europejska wyraziła ubolewanie z powodu "braku postępu", jeśli chodzi o wyjaśnienie kwestii "możliwych militarnych aspektów" irańskiego programu.

"UE podkreśla, że rozwiązanie wszystkich zaległych kwestii będzie niezbędne dla osiągnięcia kompleksowego, długoterminowego porozumienia, które jest celem UE" - głosi komunikat.

Szef MAEA Yukiya Amano mówił wcześniej w czwartek, że Iran nie odpowiedział na wątpliwości społeczności międzynarodowej związane z obawami, że pod przykrywką prowadzonego przez siebie programu dąży do wyprodukowania bomby atomowej. Teheran przekonuje, że prace mają wyłącznie cywilny charakter.

"Istotne punkty sporne"

Na wspólnej konferencji prasowej w Paryżu szefowie dyplomacji Francji i USA, Laurent Fabius i John Kerry przyznali, że w rokowaniach "utrzymują się istotne punkty sporne". Fabius wyraził nadzieję, że w najbliższych dniach być może da się je przezwyciężyć, "ale będzie to zależało od podejścia Iranu".

Cytowani przez agencję Reutera eksperci ostrzegają, że ze względu na głębokie niezgodności między Teheranem a zachodnimi mocarstwami termin może zostać odroczony do marca. Kerry oświadczył jednak, że taki scenariusz nie jest obecnie rozważany. - Nie rozmawiamy o przedłużeniu (terminu), prowadzimy negocjacje, żeby spróbować osiągnąć porozumienie - zaznaczył szef amerykańskiej dyplomacji.

Irański atom

Prowadzone od 2013 r. negocjacje mają na celu uniemożliwienie Iranowi wybudowanie bomby atomowej w zamian za łagodzenie, a ostatecznie nawet zniesienie dotkliwych międzynarodowych sankcji gospodarczych. W styczniu strony podpisały porozumienie, które ograniczyło irańskie zdolności wzbogacania uranu, ale tylko na czas określony. Do 24 listopada strony dały sobie czas na wypracowanie ostatecznej umowy.

Według medialnych doniesień głównym przedmiotem sporu jest skala i wydajność programu wzbogacania uranu, który mógłby zostać wykorzystany do produkcji broni jądrowej. Mocarstwa chcą zredukować zdolności Iranu do wzbogacania wspomnianego pierwiastka, tak by wyprodukowanie materiału do budowy jednej bomby atomowej zajęło co najmniej rok.

Autor: //gak/kwoj / Źródło: PAP

Raporty: