Bagaż bez właściciela. Kolejny samolot Turkish Airlines zawrócony


Już po raz trzeci od niedzieli samolot linii Turkish Airlines został zmuszony do zmiany trasy. Tym razem po tym, gdy na pokładzie maszyny jeden z bagaży nie znalazł właściciela. Ogłoszono alarm i maszyna lecąca ze Stambułu do Lizbony wróciła na lotnisko startowe.

Samolot lotu TK1759 wyleciał ze Stambułu i kilkanaście minut po starcie został zawrócony, gdy załoga zorientowała się, że ma do czynienia z walizką, do której nie przyznawał się żaden z pasażerów. Uznano to za niebezpieczną sytuację i maszynę zawrócono. Podróżujący do Lizbony w Stambule wsiedli do innej maszyny i kontynuują swoją podróż - poinformował przewoźnik.

To już trzeci raz w ostatnich dniach, gdy pasażerowie Turkish Airlines stają się ofiarą alarmu na pokładzie. W niedzielę samolot lecący do Tokio, a w poniedziałek do Sao Paulo musiały przymusowo lądować w trakcie rejsu, gdy w korytarzu i na drzwiach toalety znaleziono kartki z napisem "bomba".

Ani wtedy, ani w środę żadnych ładunków wybuchowych nie znaleziono.

Autor: adso\mtom / Źródło: Reuters