Atak "chory i zdeprawowany". May po posiedzeniu COBRY


Brytyjska premier Theresa May określiła środowy atak terrorystyczny jako "chory i zdeprawowany". Podkreśliła, że "jakakolwiek próba pokonania wartości, które reprezentuje nasz parlament, musi się skończyć niepowodzeniem".

ATAK W LONDYNIE - CZYTAJ RELACJĘ MINUTA PO MINUCIE

Jak zaznaczyła szefowa rządu, "miejsce ataku nie było przypadkowe - terrorysta chciał uderzyć w samym sercu naszej stolicy, w którym ludzie wszystkich narodowości, religii i kultur spotykają się razem, celebrując wolność, demokrację i swobodę wypowiedzi".

- Nasze myśli i modlitwy są z tymi, którzy byli dotknięci tym atakiem - ofiarami, a także ich rodzinami i przyjaciółmi, którzy rano się z nimi pożegnali, ale już nigdy więcej nie przywitają ich w domu - powiedziała May w trakcie wieczornej konferencji na Downing Street.

W swoim wystąpieniu brytyjska premier złożyła hołd policji i służbom bezpieczeństwa.

"Nie poddamy się terrorowi"

- Te wydarzenia przypominają nam o wyjątkowej odwadze tych, którzy ryzykują swoje życie, abyśmy byli bezpieczni - podkreśliła, dodając, że te "wyjątkowe kobiety i mężczyźni biegli w stronę zagrożenia nawet wtedy, kiedy radzili pozostałym się odsunąć".

- Jutro rano parlament będzie obradował tak, jak zwykle. (...) Londyńczycy - i ludzie z całego świata, którzy przyjechali odwiedzić to wspaniałe miasto - wstaną i rozpoczną normalny dzień. Wsiądą do pociągów, wyjdą z hoteli i będą chodzili po tych ulicach, korzystając ze swojego życia w pełni - zapowiedziała May.

- Nie poddamy się terrorowi i nigdy nie pozwolimy głosom nienawiści i zła nas podzielić - podkreśliła.

May przemawiała po wieczornym posiedzeniu sztabu kryzysowego COBRA, w trakcie którego uzyskała od policji i służb pełne informacje na temat incydentu.

Wcześniej premier poleciła, by na Downing Street w hołdzie ofiarom zamachu opuścić flagi do połowy masztu.

Będzie oświadczenie

W czwartek premier prawdopodobnie wygłosi w Izbie Gmin krótkie oświadczenie dotyczące ataku, przekazując posłom podstawowe informacje uzyskane w toku śledztwa i oddając hołd zabitemu w ataku policjantowi, a także pozostałym ofiarom.

Służby prasowe brytyjskiego parlamentu poinformowały w środę wieczorem, że Izba Gmin i Izba Lordów spotkają się w czwartek na posiedzeniach "zgodnie z planem".

Atak w Londynie

Jak poinformował Mark Rowley z londyńskiej Metropolitan Police, w wyniku ataku terrorystycznego w pobliżu parlamentu zginęły co najmniej cztery osoby, a co najmniej 20 zostało rannych.

Według informacji policji, sprawca najpierw wjechał samochodem w ludzi spacerujących po Moście Westminsterskim, a następnie ranił śmiertelnie nożem policjanta strzegącego jednego z wejść do parlamentu. Po wejściu na teren został zastrzelony przez interweniujące służby bezpieczeństwa. Policja twierdzi, że napastnik najprawdopodobniej działał w pojedynkę.

Do ataku doszło w pobliżu gmachu brytyjskiego parlamentu | TVN24 / Google Earth
[object Object]
"Nie bał się wchodzić na linię strzału". Policjant i wiceminister symbolami ataku w LondynieTVN 24 BiS, Reuters, PA/PAP/EPA, AP
wideo 2/7

Autor: pk / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: