Atak na misję OBWE w Donbasie. "Mierzył z broni"

[object Object]
Nagranie archiwalne: rebelianci pokazują misji OBWE ostrzelaną MakijiwkęMinisterstwo Informacji DNR
wideo 2/24

Prorosyjscy separatyści na wschodzie Ukrainy ostrzelali samochody Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, monitorującej sytuację w strefie walk. Ukraińskie MSZ stanowczo potępiło ten incydent i oświadczyło, że był on kolejnym naruszeniem mińskich porozumień w sprawie uregulowania konfliktu w Donbasie.

Do zdarzenia, w którym nikt nie ucierpiał, doszło we wtorek w kontrolowanym przez separatystów mieście Jasynuwata (w obwodzie donieckim), jednak szczegóły incydentu OBWE przekazała dopiero w nocy z wtorku na środę.

W komunikacie OBWE podano, że dwóch uzbrojonych i zamaskowanych mężczyzn najpierw oddało serię z karabinu maszynowego w pobliżu miejsca, w którym znajdowały się dwa patrole OBWE, a następnie napastnicy zbliżyli się do jednego z pojazdów misji i zaczęli "agresywnie wykrzykiwać" w kierunku jej członków.

"Mierzył z broni w stronę misji OBWE"

OBWE poinformowało, że po jakimś czasie, kiedy pojazdy misji chciały opuścić miejsce zdarzenia, podbiegł do nich uzbrojony człowiek, który próbując otworzyć drzwi jednego z samochodów starał się wybić jego boczną szybę i wymierzył broń w kierunku kierowcy i pasażera.

Obserwatorzy podnieśli ręce do góry, a gdy atakujący po raz kolejny chciał otworzyć drzwi, kierowcy udało się odjechać. Zamaskowany mężczyzna uderzył wtedy kolbą broni w tylną szybę samochodu, po czym "obserwatorzy zobaczyli, że strzela on w powietrze, a następnie oddaje trzy (kolejne) strzały. Według ich (obserwatorów) oceny ogień skierowany był w pojazd patrolu".

"Samochód nie został uszkodzony. O godzinie 11.21 (czasu lokalnego), kiedy pojazdy OBWE opuszczały miejsce zdarzenia, obserwatorzy zauważyli uzbrojonego człowieka, który mierzył z broni w stronę misji OBWE. Obserwatorzy bezpiecznie powrócili do bazy w Doniecku" – czytamy w komunikacie.

Władze samozwańczej, separatystycznej Donieckiej Republiki Ludowej (DRL) poinformowały ze swej strony, że zatrzymały sprawców zdarzenia, lecz ogłosiły, że nie są oni żołnierzami, ani pracownikami struktur siłowych DRL.

MSZ potępiło incydent

"Była to zaplanowana prowokacja, której celem była dyskredytacja kierownictwa republiki (…). Okoliczności zdarzenia świadczą, że do incydentu doszło na zamówienie ukraińskich służb specjalnych" – napisała należąca do separatystów Doniecka Agencja Informacyjna.

Ukraińskie MSZ stanowczo potępiło incydent w Jasynuwatej i oświadczyło, że był on kolejnym naruszeniem mińskich porozumień w sprawie uregulowania konfliktu w Donbasie.

Autor: tas/sk / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego:  | OSCE/Evgeniy Maloletka/CC BY ND

Tagi:
Raporty: