Atak na krytyków Kadyrowa. Biuro zdemolowane

Moment ataku zarejestrowała kamera systemu bezpieczeństwaTwitter - Комитет Против Пыток

Zamaskowani bojówkarze zdemolowali w stolicy Czeczeni biuro Komitetu Przeciwko Torturom. Rozbiwszy młotem drzwi, wtargnęli do środka i wynieśli przechowywane tam dokumenty. Nikt z aktywistów organizacji pozarządowej nie ucierpiał - wszyscy zdołali uciec przez okno.

Napastnicy zniszczyli też zaparkowany przed biurem samochód obrońców praw człowieka. Policja nie interweniowała.

Wcześniej kilkaset osób demonstrowało przed biurem, skandując hasła obrażające społeczników z Komitetu Przeciwko Torturom. Protestujący przybyli tam, aby wyrazić oburzenie z powodu zastrzelenia w połowie kwietnia w Groznym przez policjantów z sąsiedniego Kraju Stawropolskiego w czasie próby zatrzymania czeczeńskiego biznesmena Dżambułata Dadajewa.

Ramzan Kadyrow umywa ręce

Dopiero po tym, gdy o zdarzeniu w Groznym poinformowały niezależne media w Moskwie - "Nowaja Gazieta", radio Echo Moskwy i telewizja Dożd - zarząd Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej w Czeczenii obwieścił o zatrzymaniu w związku z atakiem na biuro 40 osób. Wszelako stowarzyszenie Memoriał przekazało, że "nikt z przebywających na miejscu wydarzeń nie widział zatrzymań".

Wspierany przez prezydenta Rosji Władimira Putina przywódca Czeczenii Ramzan Kadyrow oświadczył, że ataku na aktywistów Komitetu Przeciwko Torturom dokonali krewni Dadajewa.

Kreml powstrzymał protest przeciwko niezależnym mediom?

Inną wersję podała "Nowaja Gazieta". Według niej na środę w Groznym planowany był protest przeciwko "informacyjnej agresji rozpętanej przeciwko Czeczenii i Rosji" przez niezależne rosyjskie media, w tym "Nową Gazietę", dziennik "Kommiersant", telewizję Dożd i portal Otwarta Rosja. W ostatniej chwili z niewiadomych powodów manifestacja została odwołana. "Nowaja Gazieta" twierdzi, że stało się to na polecenie Kremla.

Nie był to pierwszy atak na Komitet Przeciwko Torturom w Groznym. W grudniu 2014 roku jego biuro zostało podpalone, a dwóch aktywistów zatrzymała policja.

Szef biura Igor Kalapin twierdzi, że ataki na aktywistów Komitetu Przeciwko Torturom są spowodowane jego ostrą krytyką pod adresem uciekającego się do autorytarnych metod rządzenia Kadyrowa. Kalapin nie wykluczył w środę, że przedstawicielstwo organizacji w stolicy Czeczenii zostanie zamknięte.

Autor: fil\mtom / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Twitter - Комитет Против Пыток