Amerykanie obejrzeli pierwszy indyjski lotniskowiec. "WSJ": opinia jednoznaczna

Lotniskowiec Vikrant podczas wodowaniaIndia Navy

Grono amerykańskich specjalistów skończyło analizować budowany właśnie nowy indyjski lotniskowiec Vikrant. Jak twierdzi "Wall Street Journal", ocena ma być jednoznacznie krytyczna. W obecnej formie okręt do niczego się nie nadaje, a zdolność do normalnego działania osiągnie za jakieś 10 lat.

Indie dopuściły Amerykanów do swojego lotniskowca i pozwoliły im go przebadać na mocy podpisanej w sierpniu umowy o współpracy technicznej w zakresie przemysłu zbrojeniowego. USA zgodziły się między innymi pomóc Indiom w pracach nad własnymi lotniskowcami, atomowymi okrętami podwodnymi czy samolotami. W zamian zapewne liczą na zdobycie wpływów i możliwość sprzedaży swojego uzbrojenia.

Problemy Indii z własnym uzbrojeniem

Ocena Vikranta była dla Hindusów bardzo ważna, bowiem nieustannie napotykają na problemy przy jego budowie. Rozpoczęto ją w 2009 roku i planowano już ukończyć, ale prace ciągle się opóźniają, a koszty są już dwa razy większe niż zakładano. Mający największe na świecie doświadczenie w kwestii budowy i eksploatacji lotniskowców Amerykanie mogą więc dużo pomóc indyjskim stoczniowcom. Delegacja inżynierów i wojskowych z USA nie była zachwycona tym, co zobaczyła. Według "WSJ" z ich raportu wynika, że okręt da się doprowadzić do użyteczności bojowej za jakieś 10 lat, podczas gdy indyjska flota jeszcze niedawno mówiła o 2018 roku. Poważne problemy mają być z napędem, systemem wspomagania startu samolotów i brakiem uzbrojenia do samoobrony. Dodatkowo ma brakować jasnej koncepcji użycia nowego okrętu. Jest możliwe, że Amerykanie w ten sposób chcą zwiększyć szanse na sprzedaż swoich technologii do Indii. Nie ulega jednak wątpliwości, że kolejne indyjskie rządy starają się tak rozwijać swój przemysł obronny, aby uzyskać maksymalną samodzielność w tym zakresie. Nieustannie są jednak problemy z jakością sprzętu produkowanego w Indiach, nawet na zagranicznych licencjach. Największe są jednak z uzbrojeniem opracowywanym samodzielnie przez Hindusów, tak jak właśnie lotniskowiec Vikrant. Dodatkowo mający stanowić jego uzbrojenie indyjski samolot LCA okazał się właśnie być za ciężki i trzeba będzie znaleźć inną maszynę. Problemy z własnym przemysłem zbrojeniowym mogą popchnąć Hindusów do większych zakupów za granicą, bo główny rywal, Chiny, nie ma zamiaru czekać. Chińczycy gwałtownie modernizują i rozbudowują swoje siły zbrojne, znacznie lepiej opanowując nowe technologie zbrojeniowe.

Autor: mk\mtom / Źródło: Wall Street Journal, indianexpress.com

Źródło zdjęcia głównego: India Navy