1300 pustych pokoi, 11 tysięcy policjantów. Wielkie przygotowania do wizyty prezydenta


Przed wizytą chińskiego prezydenta Xi Jinpinga w Hongkongu w 20. rocznicę powrotu miasta do Chin lokalne media piszą o zaostrzonych środkach bezpieczeństwa. Aktywiści zwracają uwagę, że Pekin eliminuje elementy kolonialnej przeszłości metropolii.

Dotychczas szef państwa i najważniejsi goście zatrzymywali się w Hongkongu w hotelu Grand Hyatt.

Dziennik "South China Morning Post" dotarł jednak do informacji, że tym razem podczas zaplanowanej od czwartku do soboty wizyty Xi zatrzyma się w mniej luksusowym hotelu Renaissance Hong Kong Harbour View Hotel. Powodem jest fakt, iż tylko drugi obiekt oferuje możliwość wejścia do opancerzonej limuzyny pod osłoną dachu. Grand Hyatt ma gościć pozostałych członków prezydenckiej delegacji. "SCMP" przypomina, że bardziej luksusowy obiekt był dotychczas wybierany ze względu na kuloodporne szyby w oknach apartamentu prezydenckiego.

Służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo Xi, który jako przywódca państwa odwiedzi Hongkong po raz pierwszy, twierdzą, że plan może zostać zmieniony. Policja monitoruje działania aktywistów politycznych oraz prodemokratycznych działaczy. Wokół obu hoteli oraz centrum konferencyjnego, w którym odbędą się główne uroczystości rocznicowe, ustawiono 300 wypełnionych wodą i wysokich na kilka metrów zapór o wadze dwie tony każda.

1300 pustych pokoi

Ze względów bezpieczeństwa wszystkie pozostałe pokoje w obu hotelach (razem około 1300 pokoi) mają pozostać puste. 861 pokoi w hotelu Renaissance oraz 545 w Grand Hyatt jest zarezerwowanych do 2 lipca, czyli do dnia po zakończeniu obchodów. Koszt jednej doby w apartamencie prezydenckim w Renaissance to 28 tysięcy dolarów hongkońskich (około 13,3 tysięcy złotych), w Grand Hyatt 88 tysięcy dolarów hongkońskich (około 42 tysiące złotych).

Nad ścisłym centrum miasta między dzielnicami Wan Chai i Victoria Harbour od czwartku rano do soboty po południu będzie wprowadzona strefa ograniczonego ruchu lotniczego. Policyjne łodzie mają przez całą dobę patrolować teren portu. Do zapewnienia bezpieczeństwa zostanie skierowanych 11 z 29 tysięcy hongkońskich policjantów.

Pomnik zasłonięty i odsłonięty

Krytykę lokalnych mediów, działaczy i mieszkańców wywołała decyzja władz o zasłonięciu pomnika królowej Wiktorii w reprezentacyjnym punkcie Hongkongu, Victoria Park. Kartonowe ekrany oraz czerwony banner z napisem: "Z okazji 20. rocznicy specjalnego okręgu administracyjnego Hongkongu" zostały ustawione na terenie parku, który jedna z miejskich organizacji wynajęła na wystawę naukową zaplanowaną w terminie prezydenckiej wizyty.

Po proteście członkini rady dzielnicy Wan Chai Clarisse Yeung Suet-ying ekrany i banner zostały usunięte we wtorek po południu. Przewodniczący organizacji, która wynajęła park, twierdził, że na ekranach miał znaleźć się plan wystawy, ale nikomu nie chodziło o ustawianie ich przed pomnikiem królowej. Informacja o zasłonięciu pomnika szybko rozeszła się wśród użytkowników mediów społecznościowych, wywołując ich krytyczne reakcje.

Hongkong, była kolonia brytyjska, został w 1997 roku zwrócony Chinom na mocy porozumienia honorującego zasadę "jeden kraj, dwa systemy". Ma ono utrzymać pozycję regionu jako globalnego centrum finansowego z odrębnym systemem prawnym na okres co najmniej 50 lat, ale z zagwarantowaniem pełnej zwierzchności Pekinu.

Autor: pk/sk/jb / Źródło: PAP