Ratownicy znaleźli ciała trzech osób. Akcja ratunkowa trwa nadal

Aktualizacja:
[object Object]
Trwa akcja ratunkowatvn24
wideo 2/35

Ratownicy pracujący w ruinach katowickiej kamienicy znaleźli ciała trzech osób - kobiety, mężczyzny i dziecka. Ofiary - jak poinformował naczelny "Faktów" TVn Kamil Durczok - to: reporter "Faktów" TVN Dariusz Kmiecik, jego żona Brygida Frosztęga-Kmiecik, dziennikarka TVP Katowice i ich dziecko. Jak oświadczyła straż, skala zniszczeń wskazuje na wybuch instalacji gazowej. Pierwszą informację o wybuchu dostaliśmy na Kontakt 24.

05:37
Teren tragedii jest zabezpieczony przez policję
Teren tragedii jest zabezpieczony przez policjętvn24
05:20

Teren tragedii jest zabezpieczony przez policję. Na miejscu pracują jeszcze strażacy. Do tej pory przeszukali oni całe gruzowisko. Nikogo już nie odnaleziono. Teraz na miejsce wybuchu pracuje ciężki sprzęt.

02:16

Nie żyje dziennikarz "Faktów" TVN Dariusz Kmiecik, jego żona Brygida Frosztęga-Kmiecik i ich dwuletni syn. Zginęli w eksplozji kamienicy w Katowicach.

00:00

Ratownicy odnaleźli w gruzach ciała trzech osób - kobiety, mężczyzny i dziecka. Zostały już one wydobyte na zewnątrz. Na razie służby nie podają jednak tożsamości ofiar.

Akcja ratunkowa trwa nadal, jak bowiem podkreślają strażacy, nie ma stuprocentowej pewności, że w kamienicy nie przebywały jeszcze inne osoby.

Służby nie przerywają akcji
Służby nie przerywają akcji tvn24
23:00

Ratownicy późnym wieczorem odnaleźli w gruzach ciało mężczyzny. Policja podała, że nie ustalono jeszcze jego tożsamości.

Do dwóch poszukiwanych osób nie ma pełnego odstępu. Nie wiadomo więc, w jakim są stanie. Strażacy ręcznie odgruzowują miejsce, w którym doszło do wybuchu, aby dotrzeć do poszkodowanych.

Ratownicy odnaleźli ciało mężczyzny
Ratownicy odnaleźli ciało mężczyzny tvn24
22:39
Tragedia w Katowicach
Tragedia w Katowicachtvn24
21:18

12 osób poszkodowanych w wybuchu w Katowicach trafiło do miejscowego ośrodka Caritas. Tam opiekują się nimi psycholodzy i pracownicy organizacji. Po niedzieli ruszy zbiórka darów dla poszkodowanych, ale Katowiczanie, już dziś ruszyli z pomocą

12 poszkodowanych trafiło do ośrodka Caritas
12 poszkodowanych trafiło do ośrodka Caritastvn24
21:06

Na miejscu pracuje około 150 strażaków

21:02

W krótkiej informacji służby poinformowały, że akcja może potrwać jeszcze kilka godzin i wciąż są szanse na znalezienie poszukiwanych. - Musimy pracować bardzo delikatnie z uwagi na ewentualne potencjalne ofiary - powiedział strażak.

Straż: akcja może potrwać jeszcze kilka godzin
Straż: akcja może potrwać jeszcze kilka godzintvn24
21:00

Rozpoczęła się konferencja prasowa ratowników

20:56

- Tam nieustannie ktoś pracuje. To miejsce doskonale oświetlone. Nie ma tam chwili przerwy - relacjonował z Katowic reporter TVN24 Tomasz Kanik, który obserwuje akcję ratunkową

20:48

Na godzinę 21 planowana jest konferencja prasowa ratowników

20:45

20:30
19:56

- Jest siedem psów ratowniczych. One są wprowadzane sukcesywnie, na każdy poziom - wyjaśniał w "Faktach po Faktach" Paweł Frątczak z Komendy Głównej PSP. - Pies musi z bogactwa rozmaitych zapachów odkryć żywego człowieka. Rozpoznać osoby obce. Jest to ekstremalnie trudne - dodał dr Adam Pietrzak

19:48

- Jeżeli człowiek przetrwał w jakiejś kieszeni, to pierwszą ważną sprawą jest powietrze - tłumaczył na antenie TVN24 dr Adam Pietrzak, lekarz, specjalista medycyny ratunkowej. Jak dodał, szanse na przeżycie zwiększa woda, np. kapiąca z jakiejś rury.

19:45
"Będziemy pracowali do skutku"
"Będziemy pracowali do skutku"tvn24
19:41

- Są takie miejsca, które dają nadzieję, że tam ktoś mógł przetrwać - powiedział w "Faktach po Faktach" Jeremi Szczygłowski. - Będziemy pracowali do skutku - dodał.

19:40

Strażakom zostało do sprawdzenia jedno miejsce - nad stropem wysokiego parteru

19:39

- Już blisko godzinę jest na miejscu ciężki sprzęt. Delikatnie element po elemencie jest z góry zdejmowany i składany na jezdnię - powiedział przed godziną 20 Jeremi Szczygłowski ze straży pożarnej w Katowicach. - Jeśli wszystko pójdzie dobrze, to jest kwestia kilku godzin - dodał.

19:35

- Cały czas liczymy na to, że uda nam się znaleźć miejsce, gdzie ci poszkodowani mogą się znajdować - stwierdził w TVN24 dr Adam Pietrzak, lekarz, specjalista medycyny ratunkowej

19:28

- Ta akcja polega przede wszystkim na pracy ponad 18 strażaków. Niezależnie od całej palety sprzętu , strażacy używają przed wszystkich swoich rąk - mówił w "Faktach po Faktach" Paweł Frątczak z Komendy Głównej PSP.

19:10

Akcja poszukiwawcza trwa już kilkanaście godzin

18:55

Prezydent Katowic Piotr Uszok powtórzył późnym popołudniem, że wszystkie osoby poszkodowane w katastrofie zostały objęte pomocą. Jak mówił, najemcy mieszkań komunalnych (według wcześniejszych informacji takich lokali w budynku było pięć) dostały przydzielone mieszkania do umeblowania – po kilka do wyboru. Otrzymały też jednorazową pomoc. Po południu Uszok wskazał, że chodzi łącznie o sześć rodzin.

18:55
"Ratowaliśmy osoby nawet po dwóch, trzech dobach"
"Ratowaliśmy osoby nawet po dwóch, trzech dobach"tvn24
18:24

- Upływający czas i warunki tej katastrofy zmniejszają szanse tych ewentualnych poszkodowanych - stwierdził w "Tak jest" Dariusz Marczyński z Komendy Głównej PSP. Jednak dodał, zdarzało się wcześniej, że strażacy znajdowali poszkodowanych czasem po dwóch czy trzech dobach.

17:46
Eksplozja przed godz. 5 w czwartek zniszczyła trzy kondygnacje budynku u zbiegu ulic Chopina i Sokolskiej w ścisłym centrum KatowiArtur Biela/Kontakt 24
17:08

Z kolei Jeremi Szczygłowski ze straży pożarnej poinformował, że przeszukano już dwa z trzech miejsc, gdzie poszukiwane osoby mogły się znajdować. - Gruzowisko od strony Chopina zostało usunięte. Tam na pewno nikogo nie ma. Obecnie kończymy usuwać gruzowisko od strony dziedzińca wewnętrznego. Tam też na 99 procent nikogo nie ma. Zostaje to miejsce najbardziej prawdopodobne, ale też i najtrudniejsze. To jest to miejsce, gdzie te wszystkie stropy się zawaliły - powiedział Jeremi Szczygłowski.

17:02

- Wszystkimi metodami próbowano dostrzec do tych miejsc, gdzie te trzy osoby mogły być. Mamy świadomość, że te techniki które zostały zastosowane nie przyniosły rezultatów - wyjaśnił Wiesław Leśniakiewicz ze straży pożarnej. Jak dodał teraz przyszła pora na wprowadzenie ciężkiego sprzętu.

Pokreślił, że cały czas pozostałości budynku są bardzo niestabilne – mogą się zawalić. Wygięta jest m.in. ściana frontowa – stąd cały czas budynek obserwują specjaliści nadzoru budowlanego i geodeci, współpracujący z jednym z dowódców. Strażacy starali się też przygotowywać doraźne wzmocnienia ścian.

17:00

- Cały czas z niepokojem strażacy szukają tych trzech osób. Dopóki ich nie znajdziemy, nie można powiedzieć jaki jest finał sprawy - powiedział na konferencji prasowej wiceszef MSW

16:57
"Skutki zniszczeń są typowe dla wybuchu przestrzennego"
"Skutki zniszczeń są typowe dla wybuchu przestrzennego"tvn24
16:56

- Te czynności, które w tej chwili widzimy, to pozorne sprzątanie ulicy służą do tego, by przygotować miejsce pod rozstawienie urządzenia za pomocą którego koledzy będą starali się próbować, bo skuteczność tego nie jest pewna, próbować podnosić do góry tę część konstrukcji, która leży na stropie tego wysokiego parteru - mówił na antenie TVN24 Janusz Skulich. Jak dodał, wszystko po to, żeby można było zajrzeć do środka i spenetrować to miejsce

16:51
16:47

Janusz Skulich, dyrektor Rządowego Centrum Bezpieczeństwa, wyjaśniał w TVN24, że strażacy i ratownicy wykorzystują w akcji "wszelkie dostępne dziś w Polsce i na świecie środki". - Są kamery wziernikowe, są geofony - tłumaczył.

Jak wyjaśnił, dzięki geofonom ratownicy są w stanie pod kilkumetrową warstwą gruzów usłyszeć oddech człowieka. - To są najmniejsze ruchy, szmery związane z np. prowadzonym oddechem. Te geofony są na tyle czułe, że są w stanie to wychwycić - powiedział Skulich.

16:25

- To, że dom zawalił się z powodu wybuchu gazu jest w mojej ocenie najbardziej prawdopodobne. Ewidentnie skutki zniszczeń są typowe dla wybuchu przestrzennego. Żaden ładunek wybuchowy nie zburzył tego. Natomiast co było przyczyną rozszczelnienia się instalacji gazowej - tu scenariusze mogą być różne - mówił na antenie TVN24 Janusz Skulich

16:14

- Strażacy i ratownicy cały czas postępują tak, jakby tam były żywe osoby - mówił w TVN24 o prowadzonej akcji ratunkowej Janusz Skulich, dyrektor Rządowego Centrum Bezpieczeństwa

- Z całą pewnością osoby żywe są nieprzytomne - dodał.

15:56

15:49

Prezydent Katowic Piotr Uszok potwierdził też, że jedno z mieszkań w kamienicy zajmowała osoba, która prawdopodobnie w piątek miała być z niego eksmitowana. Wskazał, że z dokumentów wynika, że zakład gazowniczy odciął tam już instalację gazową. Nie potwierdził, że to w tym mieszkaniu doszło do wybuchu. - Trzeba tu poczekać na szczegółowe ustalenia prokuratury - zaznaczył prezydent Katowic.

15:47
Prezydent Katowic o pomocy dla poszkodowanych
Prezydent Katowic o pomocy dla poszkodowanychtvn24
15:43

- Przede wszystkim mają zabezpieczony pobyt w Caritas, mają kilka dni na dostosowanie, przygotowanie wybranych przez nich mieszkań. Później te osoby będą te mieszkania zajmowały - wskazał Uszok. Jak dodał, miasto obejmie również pomocą właścicieli pozostałych, wykupionych mieszkań. Takich lokali było jedenaście.

15:39

Prezydent Katowic Piotr Uszok zapewnił na konferencji prasowej, że wszystkie osoby poszkodowane zostały objęte pomocą. Jak mówił, najemcy mieszkań komunalnych (według wcześniejszych informacji takich lokali w budynku było pięć) mają przydzielone mieszkania do umeblowania – po kilka do wyboru, osoby te otrzymały też jednorazową pomoc w wysokości 5 tys. zł.

15:31
Miejsce wybuchu widziane z drona
Miejsce wybuchu widziane z dronaKontakt24
15:25

Jak powiedziała rzeczniczka MSW Małgorzata Woźniak, na miejscu jest 180 strażaków i 56 samochodów ratowniczych. W akcji biorą udział funkcjonariusze ze specjalistycznych grup poszukiwawczych, którzy do swojej pracy wykorzystują psy.

15:17

Do Katowic, gdzie trwa akcja ratownicza po eksplozji w jednej z kamienic, jadą wiceminister spraw wewnętrznych Stanisław Rakoczy i komendant główny Państwowej Straży Pożarnej Wiesław Leśniakiewicz - poinformowało w czwartek MSW.

15:10
Straż pożarna o akcji ratunkowej
Straż pożarna o akcji ratunkowejtvn24
15:02

Strażacy poszukują trzech osób. Są to reporter Faktów TVN Dariusz Kmiecik, jego żona Brygida Frosztęga-Kmiecik, dziennikarka TVP Katowice i ich dziecko

Dariusz Kmiecik i jego żona Brygida Frosztęga-KmiecikTVN24, TVP Info
14:45
Ekspert: można domniemywać, że wybuch gazu nastąpił od ulicy
Ekspert: można domniemywać, że wybuch gazu nastąpił od ulicytvn24
14:26
14:18

Na miejscu wybuchu jest reporter TVN24 Leszek Kabłak. - Strażacy, których cała armia pojawiła się w Katowicach bardzo prężnie działają od samego rana - relacjonował reporter TVN24

14:08

Skala zniszczeń wskazuje na wybuch instalacji gazowej - poinformowała straż pożarna na konferencji prasowej

14:06
Wojewoda śląski o akcji ratunkowej
Wojewoda śląski o akcji ratunkowejtvn24
14:04

Jak tłumaczył wojewoda, akcja jeszcze "trochę potrwa" i jest bardzo trudna. - Grozi zawaleniem kolejna ściana szczytowa. Mamy to pod ciągłą obserwacją. Na miejscu jest inspektor nadzoru budowlanego i geodeta - mówił wojewoda

14:03

- Akcja polega na usuwaniu gruzu, który spadł na chodnik i ulice. Zostały całkowicie zniszczone dwa samochody, które trzeba przemieścić. W dalszej kolejności będziemy starali się dotrzeć do osób, które są pod gruzowiskiem - mówił wojewoda

14:00

Właśnie rozpoczęła się konferencja wojewody śląskiego i prezydenta

- Cały czas trwa akcja ratunkowa. W sumie mamy tutaj 150 strżaków, jest kilkudziesięiu policjantów, którzy zabezpieczają ten rejon - powiedział wojewoda.

13:56
13:54

To, czy wstrząs mógł doprowadzić do rozszczelnienia instalacji gazowej, co w konsekwencji skutkowało eksplozją wyjaśni prokuratura. - Wątek wstrząsów będzie badany w ramach wszczętego w czwartek śledztwa – powiedziała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Katowicach Marta Zawada-Dybek. - Będziemy wyjaśniali, czy mogło się to przyczynić do rozszczelnienia instalacji gazowej, a w następstwie - do wybuchu gazu. W postępowaniu zostanie też zbadane, czy faktycznie w kamienicy był niedawno przeprowadzony remont i czy te prace były prowadzone prawidłowo - dodała.

13:48

Dr inż. Krystyna Stec z Zakładu Geologii i Geofizyki Głównego Instytutu Górnictwa w Katowicach potwierdziła, że dzisiejszej nocy doszło do wstrząsów. Jednak – jej zdaniem - ich siła nie była na tyle duża, by mogła doprowadzić do uszkodzenia instalacji gazowej i w konsekwencji do wybuchu. Jej mówiła, takie wstrząsy (tej siły i silniejsze) zdarzają się na Śląsku często i nie powodują uszkodzeń gazociągów.

13:37
Jakub Jarząbek z urzędu miasta o wybuchu w kamienicy
Jakub Jarząbek z urzędu miasta o wybuchu w kamienicy tvn24
13:15

Akcja może potrwać nawet do jutra - przyznał Jakub Jarząbek z katowickiego urzędu miasta.

13:14

- W tej chwili odbywa się odgruzowywanie, strażacy i ratownicy przeczesują gruzowisko - mówi Jakub Jarząbek z katowickiego ratusza.

Jak dodał, miasto nie posiada pełnych informacji o wszystkich lokatorów, bo tylko część mieszkań była komunalna. Potwierdził jednak pojawiające się wcześniej doniesienia, że w jednym z lokali odcięte były media, a lokator miał być eksmitowany.

13:09

- Z tego, co ustaliliśmy w toku intensywnego postępowania wynika, że w kopalni "Murcki-Staszic" należącej do KHW S.A. o godzinie 3:49 miał miejsce wstrząs - poinformowała Jolanta Talarczyk z Wyższego Urzędu Górniczego. Jak wyjaśniła w przeliczeniu na skalę Richtera, byłoby to około 2 stopni.

- Nie jest to wstrząs o największej energii, jakie odnotowywaliśmy w górnictwie węgla kamiennego. Wstrząs nie spowodował żadnego tąpnięcia, żadnych skutków w wyrobiskach podziemnych. Lokalizacja epicentrum to około 4 km od kamienicy, w której doszło do tragicznego zdarzenia - powiedziała. Wyjaśniła, że w nocy nie napłynęły do WUG żadne zgłoszenia, dopiero po informacjach od mieszkańców zaczęto sprawdzać, czy wstrząsy rzeczywiście miały miejsce.

12:55

Dwie kobiety - matka wraz z dorosłą córką - trafiły do Szpitala Zakonu Bonifratrów w Katowicach. Jak wyjaśniła Maria Janusz, dyrektor placówki, ich stan zdrowia jest dobry. - Przeprowadzona została diagnostyka i wszystko wskazuje na to, że pacjentki będą mogły dzisiaj opuścić nasz szpital. Są jeszcze w trakcie obserwacji, ale hospitalizacja nie jest wymagana - dodała.

Do szpitala Zakonu Bonifratrów trafiły dwie kobiety
Do szpitala Zakonu Bonifratrów trafiły dwie kobiety tvn24
12:51
12:37

Na miejscu zdarzenia są prokuratorzy. - Śledztwo zostało wszczęte w kierunku przestępstwa, które polega na sprawdzeniu zdarzenia zagrażającego zdrowiu lub życiu wielu osób - wyjaśniła Marta Zawada-Dybek z Prokuratury Okręgowej w Katowicach. - W toku śledztwa będziemy przede wszystkim wyjaśniać, jaka była przyczyna zawalenia się kamienicy - powiedziała. Jak dodała, oględziny będą mogły nastąpić dopiero po zakończeniu akcji ratowniczej.

- Planujemy już przesłuchania świadków i zabezpieczenie dokumentacji - wyjaśniła.

Prokuratura wszczęła śledztwo
Prokuratura wszczęła śledztwo tvn24
12:04

11:58

Gruzy po zawaleniu kamienicy w Katowicach przeszukują psy. Jak wygląda ich praca?

Ratownik: pies może wywęszyć ofiary nawet na odległość dwóch kondygnacji
Ratownik: pies może wywęszyć ofiary nawet na odległość dwóch kondygnacjitvn24
11:50

Naczelnik wydziału budynków i dróg w katowickim urzędzie miasta Roman Buła powiedział portalowi gazeta.pl, że w jednym z mieszkań kamienicy mogły być odcięte media.

- Chodzi o mieszkanie, z którego mężczyznę wywieziono do szpitala w Siemianowicach. Jego niepełnosprawna matka trafiła kilka dni temu na pobyt stały do domu seniora. On sam miał być jutro eksmitowany do noclegowni. Mężczyzna nie miał prawa do lokalu socjalnego - mówił gazecie.pl Buła.

11:46

- Biorąc pod uwagę stan techniczny tego, co pozostało, akcja strażaków jest bardzo niebezpieczna - powiedział wojewódzki inspektor nadzoru budowlanego Jan Spychała. - Część elementów konstrukcyjnych grozi zawaleniem - dodał.

Jak wyjaśnił, rolą inspekcji nadzoru budowlanego jest pomoc strażakom i próba wskazania elementów, które najbardziej grożą zawaleniem. Spychała wyjaśnił, że po zakończeniu akcji strażaków, będzie można przystąpić do rozbiórki. - Obiekt został zniszczony w znacznej mierze. To, co zostało praktycznie nadaje się do rozbiórki - powiedział.

Spychała: akcja strażaków jest bardzo niebezpieczna
Spychała: akcja strażaków jest bardzo niebezpiecznatvn24
11:36

Najnowsze informacje o postępach akcji ratunkowej i sytuacji poszkodowanych:

Akcja ratunkowa może potrwać kilkanaście godzin
Akcja ratunkowa może potrwać kilkanaście godzin tvn24
11:31

PRZYPOMINAMY NUMER SPECJALNEJ INFOLINII DLA POSZKODOWANYCH I ICH RODZIN: 32 359 95 18

11:27
11:16

Wokół miejsca katastrofy powstały poważne utrudnienia w ruchu. Opóźnienia notuje m.in. komunikacja autobusowa w centrum miasta.

Po wybuchu zamknięta została jedna z kluczowych arterii komunikacyjnych w centrum miasta – ul. Sokolska – między Placem Wolności i skrzyżowaniem z ul. Chorzowską. Kursuje nią na co dzień m.in. wiele linii autobusowych dojeżdżających do centrum Katowic z terenu aglomeracji katowickiej. W związku z katastrofą ich trasy zostały zmienione.

Utrudnienia dotyczą łącznie 26 linii autobusowych. Linie te kursują objazdami, ale z zachowaniem obsługi wszystkich przystanków na swoich trasach. Wyjątkiem są linie nr 30 i 673, które zamiast przystanku Plac Wolności obsłużą przystanek Stawowa.

To w tym miejscu doszło do wybuchu targeo.pl
11:06

Ratownicy z psami weszli do środka i ostrożnie przeszukują budynek w poszukiwaniu osób, które mogą znajdować się pod gruzami - informuje Jeremi Szczygłowski ze straży pożarnej.

11:05

Dwie poszkodowane osoby, które trafiły do szpitala w Katowicach, są w trakcie wypisu.

10:52

Zgodnie z informacjami Obserwatorium Geofizycznego w Raciborzu wstrząsy miały miejsce o godzinie 3:09, 3:49 i 4:04.

10:50

Zarejestrowano w nocy dwa wstrząsy około 60 km od Raciborza - powiedział Wojciech Wojtak, kierownika Obserwatorium Geofizycznego w Raciborzu. Wstrząsy miały siłę 2.5 i 2.6 stopni w skali Richtera. - Taki wstrząs może być odczuwany na powierzchni jako lekkie drgania, niektórzy ludzie mogą to odczuć - przyznał.

Zastrzegł jednak, że trudno jest ocenić, czy wstrząsy mogły spowodować rozszczelnienie instalacji gazowej. - Taki przypadek oczywiście może się zdarzyć, jeśli budynek jest blisko ogniska, ale tego na razie nie wiemy - podkreślił.

Co było przyczyną katastrofy?
Co było przyczyną katastrofy?tvn24
10:45

Wciąż nieznane są losy trzech osób. Poszukiwani mieszkali na wyższych kondygnacjach budynku.

10:36

Mieszkańcom kamienicy, którzy stracili dach nad głową, miasto w najbliższych zapewni lokale zastępcze - zapewnił rzecznik katowickiego magistratu Jakub Jarząbek. O tym, czy sąsiednie kamienice będą nadawały się do zamieszkania zdecyduje nadzór budowlany.

10:34
Obserwatorium Geofizyczne: zarejestrowaliśmy wstrząsy
Obserwatorium Geofizyczne: zarejestrowaliśmy wstrząsytvn24
10:32

PRZYPOMINAMY NUMER SPECJALNEJ INFOLINII DLA POSZKODOWANYCH I ICH RODZIN: 32 359 95 18

10:31
Potężny wybuch sprawił, że w sąsiednich kamienicach wypadły okna
Potężny wybuch sprawił, że w sąsiednich kamienicach wypadły oknatvn24
10:30

- Dbałość o to, by kamienica nie legła całkowicie w gruzach jest motywowana tym, że w środku wciąż mogą znajdować się ludzie. W drugiej kolejności chodzi o zdrowie i bezpieczeństwo ratowników, które też jest oczywiście bardzo ważne - wytłumaczył Janusz Skulich z Rządowego Centrum Bezpieczeństwa.

10:28

- W dalszym ciągu nie ma kontaktu z trzema osobami, które były zameldowane w kamienicy. Strażacy zakładają więc, że mogły znajdować się w budynku - wyjaśnił Janusz Skulich z Rządowego Centrum Bezpieczeństwa.

Jak dodał, teraz ratownicy będą się skupiali na znalezieniu bezpiecznych dróg dotarcia do miejsc, gdzie mogą znajdować się ewentualni poszkodowani. - Musimy uzbroić się w cierpliwość - zaapelował, tłumacząc, że akcja jest bardzo trudna, a służby muszą działać tak, by nie pogorszyć sytuacji.

10:25
Rzecznik straży pożarnej o szczegółach akcji w Katowicach
Rzecznik straży pożarnej o szczegółach akcji w Katowicach tvn24
10:23

Śledztwo w sprawie wybuchu gazu poprowadzi katowicka prokuratura okręgowa. Prokuratorzy będą mogli rozpocząć czynności na miejscu katastrofy po zakończeniu akcji ratowniczej.

Jak poinformowała rzeczniczka prokuratury prok. Marta Zawada-Dybek, niemal od początku akcji na miejscu pracuje prokurator. Wiadomo już, że postępowanie w tej sprawie prowadzone będzie przez Prokuraturę Okręgową w Katowicach.

- Niezwłocznie po zakończeniu akcji ratowniczej przeprowadzone zostaną oględziny miejsca zdarzenia - wskazała prok. Zawada-Dybek.

10:18

Jolanta Talarczyk z Wyższego Urzędu Górniczego poinformowała, że w Katowicach nie odnotowano żadnego tąpnięcia, o czym informowali wcześniej mieszkańcy zawalonej kamienicy.

- Jeśli byłyby odczuwalne skutki, na pewno bylibyśmy powiadomieni o takim wstrząsie - zapewniła na antenie TVN24.

WUG: nie zanotowano mocniejszych wstrząsów
WUG: nie zanotowano mocniejszych wstrząsówTVN24 Katowice
10:15

Dziesięciu lokatorów znajduje się w ośrodku Caritasu na ul. Wita Stwosza. Zostali objęci opieką psychologa

10:15

- Pożar został dogaszony - poinformował wojewoda śląski Piotr Litwa. Jak dodał, cała akcja skupia się teraz na poszukiwaniu trzech osób, które najprawdopodobniej znajdują się w strefie zagrożenia

SPECJALNA INFOLINIA W SPRAWIE POSZKODOWANYCH: 32 359 95 18

Zawaliła się część kamienicy, zapalił się również dach.

Na miejscu prowadzona jest akcja ratunkowa, pracuje 28 zastępów straży pożarnej.

Jak wyjaśnił około godziny 8.30 Jeremi Szczygłowski ze straży pożarnej, do działań weszła grupa poszukiwawczo-ratownicza, która robi rozpoznanie.

- Będzie przystępowała do przeszukiwania tego gruzowiska, które cały czas jest niestabilne. Wybrzuszają się ściany. Gdy uda się to ustabilizować, rozpocznie się przeszukiwanie gruzowiska - powiedział.

W tej chwili strażacy przeszukują teren gruzowiska za pomocą geofonu. - Mówimy głośno, że jeżeli poszkodowany coś słyszy, niech zastuka trzy razy. Przez moment coś słyszeliśmy, ale musimy wyeliminować nieprawidłowości. Nie był to szum wody, ale uderzenie przedmiotów, ale nie mamy potwierdzenia - powiedział Jeremi Szczygłowski.

Na miejscu jest 28 zastępów straży pożarnej
Na miejscu jest 28 zastępów straży pożarnej tvn24

Jak dodał, na miejscu musi być teraz absolutna cisza. - Samochody mają wyłączone silniki, ludzie muszą być cicho - podkreślił.

- Akcja musi być prowadzona bardzo spokojnie, by nie narażać na niebezpieczeństwo również ratowników - wyjaśnił z kolei Wiesław Leśniakiewicz, szef Państwowej Straży Pożarnej.

Jak dodał, rozpoczyna się również proces odgruzowywania fragmentów, do których można było dotrzeć.

- Są grupy specjalistyczne poszukiwawczo-ratownicze, wspierane psami i urządzeniami. Strażacy próbowali dotrzeć kamerami wziernikowymi do tych miejsc, do których mogli. Psy przeszukały częściowo gruzowisko. Nie możemy wprowadzić psów z przewodnikami do tych miejsc, które są najbardziej newralgiczne - wyjaśnił.

- Ta akcja będzie długotrwała - zapowiedział.

Jak przekazał rzecznik śląskiej straż pożarnej Jarosław Wojtasik, do pomocy ściągnięto jednostki spoza woj. śląskiego, m.in. z Brzegu, Krakowa i Łodzi. - Wszystko wskazuje na to, że akcja będzie trwała bardzo długo, być może nawet do jutra - powiedział Wojtasik.

Akcja będzie długotrwała - zapowiada straż pożarna
Akcja będzie długotrwała - zapowiada straż pożarna tvn24

Skomplikowana akcja

W pierwszej kolejności strażacy zabrali się za gaszenie pożaru, bo gdy przyjechali na miejsce, sytuacja była na tyle niebezpieczna, że uniemożliwiała prowadzenie akcji poszukiwawczej.

- Te czynności muszą być wykonywane szeregowo, a nie równolegle. Czyli najpierw ugaszenie pożaru, a później przeszukiwanie zawalonego miejsca. Będzie trzeba wykonywać to z bardzo wielką ostrożnością, bo nie do końca wiadomo, jaki jest stan pozostałej części kamienicy, która też jest zagrożona - wytłumaczył Piotr Litwa, wojewoda śląski.

Konferencja prasowa prezydenta Katowic Piotr Uszoka
Konferencja prasowa prezydenta Katowic Piotr Uszoka tvn24

Stan poszkodowanych stabilny

Nie wiadomo, ile osób mogło znajdować się w kamienicy w trakcie wybuchu. Zameldowanych jest tam 25 mieszkańców.

Pięcioro poszkodowanych osób trafiło do szpitala, w tym jedna do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich. Kobieta z dzieckiem trafiły do Centrum Zdrowia Dziecka na Ligocie (Katowice). Ze wstępnych informacji wynika, że ich stan jest stabilny.

Justyna Glik z Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich wyjaśniła, że choć stan pacjenta, która trafił do placówki, jest stabilny, jego obrażenia są bardzo poważne.

- To jest pacjent z poparzeniami około 62 proc. powierzchni ciała, głównie górnej części, głowa, klatka piersiowa, podejrzenie poparzenia dróg oddechowych. Pacjent w chwili obecnej jest wydolny oddechowo i krążeniowo, przytomny. To jednak dopiero kilka godzin po wybuchu, więc wszystko się może zmienić - wytłumaczyła.

Kilkanaście osób, którym udało się wydostać, schroniło się w pobliskim kościele.

Jedna osoba była uwięziona na parterze kamienicy.

- Sytuacja była na tyle niebezpieczna, że musieliśmy wycofać ratowników - tłumaczył początkowo przedstawiciel straży pożarnej. Kobietę udało się jednak wyciągnąć z budynku, trafiła do szpitala.

Ile osób było w środku?

Losy trzech innych osób wciąż nie są znane. Jak wyjaśnił prezydent Katowic Piotr Uszok, nie jest jasne, czy znajdowały się one w kamienicy w trakcie wybuchu.

- Bazujemy na listach meldunkowych, rozmowach z zarządcą oraz mieszkańcami, bo oni mają najbardziej aktualne informacje. Nie zawsze stan zameldowania świadczy o przebywaniu w mieszkaniu - zaznaczył Uszok.

- Według bardzo wstępnych informacji tych osób nie było w budynku, ale będziemy musieli zweryfikować te doniesienia - dodał.

- Te osoby, których nie możemy się doliczyć, mieszkały w tych częściach kamienicy, która jest całkowicie zawalona. Wszystko jest przysypane, ale nie jestem w stanie powiedzieć, czy były w środku, a jeśli tak, czy żyją - przyznał z kolei przedstawiciel straży pożarnej.

Ewakuowani zostali również mieszkańcy sąsiednich kamienic.

Trwa akcja strażaków
Trwa akcja strażaków tvn24

"Na dole jest mnóstwo ludzi, kamienica się sypie"

Informację o wybuchu dostaliśmy tuż po godz. 5 od mieszkanki sąsiedniej kamienicy. - Na dole jest mnóstwo ludzi, kamienica się sypie, nam szyby wypadły z futryn - mówiła kobieta. Potwierdziły to straż pożarna i policja w Katowicach.

- Nad ranem doszło do dużego wybuchu gazu - potwierdził od razu w rozmowie z tvn24.pl fakt eksplozji w kamienicy przy ul. Chopina w Katowicach dyżurny straży pożarnej w tym mieście. - Budynek, w którym doszło do eksplozji, częściowo się zawalił - mówił portalowi tvn24.pl dyżurny policji w Katowicach. - W środku na pewno byli ludzie. Jeszcze nie wiemy, w jakim są stanie - dodał.

Rzecznik straży pożarnej o akcji w Katowicach
Rzecznik straży pożarnej o akcji w Katowicach tvn24

Autor: bieru, kg//gak/kka / Źródło: tvn24.pl, TVN24, PAP

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Andrzej Duda nie wykluczył, że spotka się z Donaldem Trumpem w czasie pobytu w Stanach Zjednoczonych. Pytany o taką możliwość, rzecznik Departamentu Stanu USA Matthew Miller wskazał, że kontakty między zagranicznymi rządami a kandydatami największych partii na prezydenta USA to zwyczaj praktykowany od wielu lat.

Możliwe spotkanie Duda-Trump. Rzecznik Departamentu Stanu USA komentuje

Możliwe spotkanie Duda-Trump. Rzecznik Departamentu Stanu USA komentuje

Źródło:
PAP

Waga sprawy jest tak duża, że przedstawię ją na forum Sejmu - powiedział o inwigilacji Pegasusem minister sprawiedliwości Adam Bodnar. Gość "Kropki nad i" mówił, że 578 osób, które według zebranych przez służby danych były szpiegowane tym oprogramowaniem, to "lista zamknięta" i się nie poszerzy. Jak przekazał, istnieje podejrzenie, iż godzący się przez lata na stosowanie inwigilacji wobec obywateli sędziowie "nie mieli świadomości, że będzie stosowany system, który nie miał certyfikacji polskich władz".

Bodnar o Pegasusie: ze względu na wagę przedstawię sprawę na forum Sejmu

Bodnar o Pegasusie: ze względu na wagę przedstawię sprawę na forum Sejmu

Źródło:
TVN24

- Po okresie zachłyśnięcia się dostępem do sieci i eksplorowania także ryzykownych jej obszarów, wielu młodych zaczyna krytycznie patrzeć na przestrzeń cyfrową - mówi Magdalena Bigaj z Instytutu Cyfrowego Obywatelstwa. Według danych z USA rośnie sprzedaż telefonów z ograniczoną liczbą funkcji, na przykład bez połączenia z internetem.

Zadzwoń, wyślij SMS-a i odłóż telefon. Do łask wracają komórki, które nie są smart

Zadzwoń, wyślij SMS-a i odłóż telefon. Do łask wracają komórki, które nie są smart

Źródło:
tvn24.pl

W drugiej połowie 2024 roku będzie obowiązywać maksymalna cena energii elektrycznej dla gospodarstw w wysokości 500 złotych za megawatogodzinę (MWh) – tak wynika z tworzonej ustawy o bonie energetycznym, która ma zawierać odpowiednie przepisy w tej sprawie.

88 złotych. O tyle maksymalnie może wzrosnąć cena za megawatogodzinę prądu dla domów

88 złotych. O tyle maksymalnie może wzrosnąć cena za megawatogodzinę prądu dla domów

Źródło:
PAP

Co upamiętnia ciastko z ciemnego biszkoptu przełożone bitą śmietaną i ozdobione śmietanowym kleksem na czekoladowej pomadzie? Na to pytanie za 250 tysięcy złotych odpowiadał w "Milionerach" pan Sławomir Świątecki z Katowic.

Pytanie o ciastko za 250 tysięcy złotych w "Milionerach"

Pytanie o ciastko za 250 tysięcy złotych w "Milionerach"

Źródło:
Milionerzy TVN

We wtorkowym losowaniu Eurojackpot po raz kolejny nie padła główna wygrana. W Polsce najwyższe były wygrane piątego stopnia w wysokości kilkudziesięciu tysięcy złotych. Kumulacja w loterii wzrosła do 500 milionów złotych.

Wyniki Eurojackpot z 16 kwietnia 2024. Jakie liczby padły podczas ostatniego losowania?

Wyniki Eurojackpot z 16 kwietnia 2024. Jakie liczby padły podczas ostatniego losowania?

Źródło:
Lotto.pl

Magdalena Bartoś, Robert Soszyński i Wiesław Prugar wejdą decyzją rady nadzorczej do zarządu Orlenu – podał koncern w komunikacie. Ze stanowiskiem członka zarządu Orlenu roku pożegna się Józef Węgrecki.

Zmiany w zarządzie Orlenu

Zmiany w zarządzie Orlenu

Źródło:
PAP

To ryzykowne działanie, bo kampania wyborcza w Stanach Zjednoczonych jest w pełnym rozkwicie - ocenił w "Faktach po Faktach" w TVN24 Ryszard Schnepf, były ambasador Polski w USA. Odniósł się do możliwego spotkania prezydenta Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem. Mówił, że gdyby do niego doszło, to dobrym zadaniem byłoby przekonanie byłego prezydenta USA, żeby on przekonał republikańskich członków Izby Reprezentantów do głosowania za pomocą finansową dla Ukrainy.

Możliwe spotkanie Dudy z Trumpem. Schnepf: to ryzykowny krok

Możliwe spotkanie Dudy z Trumpem. Schnepf: to ryzykowny krok

Źródło:
TVN24

Nawet do tygodnia może potrwać naprawa tunelu w Sulejówku. We wtorek nad ranem ciężarówka uderzyła w jego betonową rozporę, bardzo mocno go uszkadzając. Władze miasta zapowiadają, że naprawa może potrwać tydzień. Mieszkańców czekają spore utrudnienia. Jedyna droga, by przejechać przez tory, prowadzi przez Wesołą.

Tunel za miliony uszkodziła ciężarówka, dlaczego nie ma przed nim znaku o dozwolonej wysokości auta?

Tunel za miliony uszkodziła ciężarówka, dlaczego nie ma przed nim znaku o dozwolonej wysokości auta?

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zabytkowa Giełda Papierów Wartościowych w Kopenhadze w ogromnej części spłonęła. Ikona stolicy Danii przetrwała 399 lat. - To narodowa tragedia - powiedział Mads Damsbo, dyrektor znajdującego się w bezpośrednim sąsiedztwie Zamku Christiansborg. Nie ma doniesień o tym, by w pożarze ktoś ucierpiał.

Spłonęła zabytkowa giełda w Kopenhadze. "To narodowa tragedia"

Spłonęła zabytkowa giełda w Kopenhadze. "To narodowa tragedia"

Źródło:
Reuters, DR, tvn24.pl, PAP

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podpisał we wtorek ustawę o mobilizacji. Wiek poboru został w niej obniżony z 27 do 25 lat. Akt zakłada rozszerzenie uprawień władz w zakresie poboru do wojska.

Obniżony wiek poborowych, kary za unikanie służby. Zełenski podpisał ustawę o mobilizacji do wojska

Obniżony wiek poborowych, kary za unikanie służby. Zełenski podpisał ustawę o mobilizacji do wojska

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Charków jest na krawędzi upadku. Cała sieć energetyczna może zostać zniszczona. To jest bardzo rozpaczliwa sytuacja - stwierdził we wtorek republikański szef komisji spraw zagranicznych Izby Reprezentantów USA Michael McCaul, mówiąc o pakiecie wsparcia dla Ukrainy. Jak dodał, "świat stoi w ogniu, a historia nas osądzi przez pryzmat naszych czynów".

Republikańskie kierownictwo o pakiecie wsparcia dla Ukrainy. "Świat stoi w ogniu, a historia nas osądzi"

Republikańskie kierownictwo o pakiecie wsparcia dla Ukrainy. "Świat stoi w ogniu, a historia nas osądzi"

Źródło:
PAP

Nie dostrzegam wyraźnego konfliktu stanowisk między prezydentem a premierem w kwestii zabezpieczenia polskiej przestrzeni powietrznej - stwierdził szef BBN Jacek Siewiera, odnosząc się do możliwości przystąpienia Polski do europejskiej "żelaznej kopuły". Stwierdził, że pod pewnymi warunkami prezydent Andrzej Duda "będzie zdecydowanie za taką formą wzmocnienia polskiego bezpieczeństwa".

Szef BBN o "kopule". Wskazuje warunki prezydenta

Szef BBN o "kopule". Wskazuje warunki prezydenta

Źródło:
TVN24

Sytuacja powodziowa w Rosji i Kazachstanie jest bardzo trudna. Poziom wody w rzekach cały czas rośnie. Ewakuowano łączne 200 tysięcy osób. Żywioł zniszczył tysiące domów.

Ewakuowano 200 tysięcy osób. "Natychmiast udajcie się w bezpieczne miejsca"

Ewakuowano 200 tysięcy osób. "Natychmiast udajcie się w bezpieczne miejsca"

Źródło:
Reuters

W czasie lotu rosyjskiej linii Aerofłot z Królewca do Moskwy piloci ustawili kod alarmowy transpondera 7700, informujący o zagrożeniu dla samolotu lub niebezpieczeństwie - wynika z danych z serwisu FlightRadar24. Powód zgłoszenia jest nieznany, samolot wylądował w Petersburgu.

Samolot leciał do Moskwy. Piloci ustawili kod alarmowy

Samolot leciał do Moskwy. Piloci ustawili kod alarmowy

Źródło:
tvn24.pl

Po 23-letniej sądowej batalii ze Skarbem Państwa Marek Kubala, były właściciel salonu Seata w Wałbrzychu, dostanie wielomilionowe odszkodowanie. Zgodnie z wyrokiem sądu przysługuje mu 16 milionów złotych za zniszczenie jego dobrze prosperującej firmy. To mniej niż oczekiwał, lecz jak przyznaje, chce już zakończyć tę sprawę.

Ponad 20 lat walczył o odszkodowanie od Skarbu Państwa. Koniec sądowej batalii przedsiębiorcy

Ponad 20 lat walczył o odszkodowanie od Skarbu Państwa. Koniec sądowej batalii przedsiębiorcy

Źródło:
tvn24.pl

Piotr M. był nietrzeźwy i pod wpływem narkotyków, na drodze zderzył się z samochodem, którym sześcioosobowa rodzina wracała z wesela. Przeżył tylko 16-latek. Do sądu trafił właśnie akt oskarżenia przeciwko kierowcy.

W wypadku zginęła pięcioosobowa rodzina. Jest akt oskarżenia

W wypadku zginęła pięcioosobowa rodzina. Jest akt oskarżenia

Źródło:
PAP

Do poważnego wypadku doszło w Tyczynie koło Rzeszowa. Samochód osobowy zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się z tirem. W ciężarówce odpadło koło. Tir uderzył następnie w inny samochód, a potem w przystanek, na którym stali ludzie. Pięć osób trafiło do szpitala.

Samochód uderzył w tira, tir w inny samochód i przystanek. Wielu rannych

Samochód uderzył w tira, tir w inny samochód i przystanek. Wielu rannych

Źródło:
PAP

Policja pod nadzorem prokuratury ustala tożsamość oraz przyczyny śmierci osoby, której szczątki zostały znalezione w podmokłym, trudno dostępnym terenie przy ulicy Janowskiej w Lublinie.

W zaroślach znaleźli ludzkie szczątki. Nie wiedzą, kto to

W zaroślach znaleźli ludzkie szczątki. Nie wiedzą, kto to

Źródło:
tvn24.pl

Funkcjonariusze Straży Granicznej i żołnierze natrafili przy granicy polsko-białoruskiej na obywatelkę Etiopii, która kilkanaście godzin wcześniej urodziła dziewczynkę. Obie zostały przewiezione do szpitala w Hajnówce.

Przy granicy potrzebowała pomocy. Kilkanaście godzin wcześniej urodziła

Przy granicy potrzebowała pomocy. Kilkanaście godzin wcześniej urodziła

Źródło:
tvn24.pl

Zbliża się składkowa rewolucja – wszystkie umowy zlecenia mają zostać objęte składkami na ZUS. O tej zmianie mówiło się już od jakiegoś czasu, jest ona zapisana w Krajowym Planie Odbudowy i zależy od niej wypłata unijnych środków. Jest jednym z tak zwanych kamieni milowych. Jak dowiedział się Business Insider Polska, reforma ma wejść w życie 1 stycznia 2025 roku. O jej efektach rozmawiali w studiu TVN24 BiS Kamil Sobolewski, główny ekonomista pracodawców RP, oraz Sebastian Koćwin, wiceprzewodniczący OPZZ.

Rząd chce oskładkować umowy zlecenie. "Niższe płace, wyższe koszty" kontra "pozytywne konsekwencje"

Rząd chce oskładkować umowy zlecenie. "Niższe płace, wyższe koszty" kontra "pozytywne konsekwencje"

Źródło:
TVN24 BiS

Na konferencję NatCon, organizowaną przez europejskie środowiska narodowo-konserwatywne w Brukseli, przyszła we wtorek policja z nakazem jej przerwania. Stało się to w momencie, w którym przemawiał główny propagator brexitu Nigel Farage. Taką decyzję wydał burmistrz jednej z dzielnic miasta z uwagi na "bezpieczeństwo publiczne". Skrytykował ją premier Belgii. Jak wynika z informacji organizatora, jednym z prelegentów w środę ma być Mateusz Morawiecki, którego o to, czy wystąpi na konferencji, zapytał korespondent TVN24 Maciej Sokołowski.

Policja weszła na konferencję europejskiej prawicy. Jutro w planie przemówienie Mateusza Morawieckiego

Policja weszła na konferencję europejskiej prawicy. Jutro w planie przemówienie Mateusza Morawieckiego

Źródło:
TVN24, tvn24.pl, PAP, Sky News

Jeśli będzie taka możliwość, spotkam się towarzysko z Donaldem Trumpem - powiedział we wtorek prezydent Andrzej Duda przed wylotem do Stanów Zjednoczonych. Premier Donald Tusk, komentując wcześniej doniesienia o możliwości takiego spotkania, przyznał, że "wolałby, żeby żaden polski polityk nie włączał się aktywnie" w kampanię wyborczą w USA. - Jeśli rzeczywiście pan prezydent się spotka z panem Trumpem, to oczekiwalibyśmy, żeby bardzo twardo poruszył kwestię jednoznacznego opowiedzenia się po stronie świata zachodniego, demokracji, Europy w konflikcie ukraińsko-rosyjskim - powiedział.

Prezydent Duda o spotkaniu z Trumpem

Prezydent Duda o spotkaniu z Trumpem

Źródło:
TVN24

Naszym zadaniem jest wykorzystanie każdej instalacji na rzecz uzbrojenia polskiego nieba w taki sposób, aby Polska była bezpieczna - powiedział premier Donald Tusk. Podkreślił, że potencjalne uczestnictwo Polski w tak zwanej "żelaznej kopule" to nie alternatywa wobec czegokolwiek, tylko uzupełnienie. - Nikt nie mówi o rezygnacji z tego, co robimy w tej chwili - dodał, pytany o wypowiedzi prezydenta Andrzeja Dudy.

Tusk pytany o słowa Dudy w sprawie "żelaznej kopuły": dla mnie jest nieistotne, kto ma jaki biznes

Tusk pytany o słowa Dudy w sprawie "żelaznej kopuły": dla mnie jest nieistotne, kto ma jaki biznes

Źródło:
TVN24, PAP

Były szef MSWiA Mariusz Kamiński poinformował, że został wezwany do prokuratury na tę samą godzinę, o której ma się stawić przed komisją śledczą. Szef komisji śledczej do spraw afery wizowej Michał Szczerba powiedział, że nie planuje przełożenia czwartkowego posiedzenia, na którym ma zeznawać Kamiński. W mediach społecznościowych opublikował wezwanie dla polityka PiS do stawienia się przed komisją.

Kamiński "nie ma daru przebywania w dwóch miejscach". Szczerba: niczego nie przekładam

Kamiński "nie ma daru przebywania w dwóch miejscach". Szczerba: niczego nie przekładam

Źródło:
TVN24, PAP

W 2023 roku pierwszy raz od trzech lat spadła liczba osób, wobec których zarządzono kontrolę operacyjną. Wśród nich były też inwigilowane Pegasusem. Cały czas jest to jednak więcej niż przed objęciem rządów przez Zjednoczoną Prawicę.

Nie tylko Pegasus. Ile osób służby inwigilowały w 2023 roku?

Nie tylko Pegasus. Ile osób służby inwigilowały w 2023 roku?

Źródło:
Konkret24

Zostaliśmy wezwani z ministrem Maciejem Wąsikiem na najbliższy czwartek do prokuratury w celu ogłoszenia nam zarzutów jakoby nielegalnego udziału w głosowaniach w Sejmie - poinformował na wtorkowej konferencji prasowej Mariusz Kamiński. - Traktujemy to wezwanie do prokuratury jako zemstę polityczną Donalda Tuska - oświadczył Maciej Wąsik. Kamiński stwierdził też, że wezwanie koliduje z terminem jego przesłuchania przed komisją do spraw afery wizowej. - Niestety nie mam daru przebywania w dwóch miejscach - dodał.

Kamiński z Wąsikiem wezwani do prokuratury. "W celu przedstawienia nam zarzutów"

Kamiński z Wąsikiem wezwani do prokuratury. "W celu przedstawienia nam zarzutów"

Źródło:
TVN24

W tamtym czasie dla mnie, jako ministra zdrowia, sprawa wyborów nie była najważniejsza - powiedział Łukasz Szumowski przed komisją śledczą do spraw wyborów korespondencyjnych. Były minister zdrowia mówił, że "rekomendował przesunięcie wyborów prezydenckich o dwa lata".

Szumowski przed komisją śledcza do spraw wyborów kopertowych: rekomendowałem przesunięcie wyborów prezydenckich

Szumowski przed komisją śledcza do spraw wyborów kopertowych: rekomendowałem przesunięcie wyborów prezydenckich

Źródło:
PAP

Nie byliśmy pewni co do końcowej daty wyborów prezydenckich. Nie wiedzieliśmy, kiedy mamy wystartować, bo to było zależne od uchwalenia ustawy - zeznał we wtorek przed komisją śledczą do sprawy wyborów kopertowych Paweł Skóra, były dyrektor Pionu Informatyki i Telekomunikacji Poczty Polskiej.

Przesłuchanie w sprawie wyborów kopertowych. "Nie byliśmy pewni co do końcowej daty"

Przesłuchanie w sprawie wyborów kopertowych. "Nie byliśmy pewni co do końcowej daty"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

IMGW wydał alarmy pierwszego stopnia przed przymrozkami. Synoptycy ostrzegają przed spadkiem temperatury przy gruncie do -5 stopni Celsjusza. Sprawdź, gdzie należy uważać.

Alerty IMGW. Temperatura mocno spadnie

Alerty IMGW. Temperatura mocno spadnie

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Ciepły początek kwietnia spowodował, że na tatrzańskich szlakach możemy natknąć się na jedyny jadowity gatunek węża w Polsce, czyli żmiję zygzakowatą. Jad może być niebezpieczny dla dzieci, osób starszych lub uczulonych, dlatego kiedy dojdzie do ukąszenia, zawsze należy zadzwonić po pomoc.

Żmije zygzakowate. "Gdy je zobaczymy, oddalmy się, pozostawiając je w spokoju"

Żmije zygzakowate. "Gdy je zobaczymy, oddalmy się, pozostawiając je w spokoju"

Źródło:
PAP, tvnmeteo.pl

Potrącenie rowerzysty przez samochód osobowy na przejściu dla pieszych w Toruniu. Na nagraniu widać, jak rozpędzony cyklista bez zachowania odpowiedniej ostrożności wjeżdża pod nadjeżdżający pojazd.

Zamiast prowadzić rower, wjeżdża na przejście. Tak to się kończy. Nagranie

Zamiast prowadzić rower, wjeżdża na przejście. Tak to się kończy. Nagranie

Źródło:
tvn24.pl

Do prokuratury w Piotrkowie Trybunalskim (woj. łódzkie) wpłynęła opinia uzupełniająca dotycząca wypadku na autostradzie A1, w którym zginęło małżeństwo z pięcioletnim dzieckiem - dowiedział się portal tvn24.pl. Teraz zapozna się z nią prokurator i niewykluczone, że zdecyduje o zmianie zarzutów dla Sebastiana M. Jest on obecnie podejrzany o spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym, a zarzut może zmienić się na spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym, co jest zagrożone wyższą karą. Prokuratura informuje, że cały czas trwa proces ekstradycyjny 32-latka, który został w lutym zwolniony z aresztu w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.

Nowa opinia po wypadku na A1. Może wpłynąć na zmianę zarzutu dla Sebastiana M.

Nowa opinia po wypadku na A1. Może wpłynąć na zmianę zarzutu dla Sebastiana M.

Źródło:
tvn24.pl

W latach 2017-2022 kontrola operacyjna przy użyciu Pegasusa objęła 578 osób - wynika z informacji Prokuratora Generalnego przesłanej do Sejmu i Senatu. Najwięcej osób było objętych taką kontrolą w 2021 roku - 162.

Prokurator Generalny o użyciu Pegasusa w Polsce: kontrola objęła 578 osób

Prokurator Generalny o użyciu Pegasusa w Polsce: kontrola objęła 578 osób

Źródło:
PAP, TVN24
Do trzech razy sztuka. Jak wymiar sprawiedliwości przegrywa z gangiem wołomińskim

Do trzech razy sztuka. Jak wymiar sprawiedliwości przegrywa z gangiem wołomińskim

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Kandydaci walczący w drugiej turze wyborów o prezydenturę w największych polskich miastach mogą liczyć na wsparcie swoich kolegów i koleżanek z innych miast. Prezydentka Gdańska Aleksandra Dulkiewicz poparła między innymi kandydata na prezydenta Rzeszowa Konrad Fijołka oraz kandydata na prezydenta Torunia Pawła Gulewskiego. Podobnie zrobiła prezydentka Łodzi Hanna Zdanowska. Z kolei kontrkandydat Fijołka, Waldemar Szumny z Prawa i Sprawiedliwości powiedział, że rzeszowianie nie potrzebują polityków z Gdańska czy Warszawy. - Te wybory są lokalne, miejscowe - stwierdził Szumny.

Kandydaci zabiegają o głosy przed drugą turą. Niektórzy mogą liczyć na silne wsparcie

Kandydaci zabiegają o głosy przed drugą turą. Niektórzy mogą liczyć na silne wsparcie

Źródło:
PAP, TVN24

Hannah Waddingham została zaczepiona przez jednego z fotografów podczas niedzielnego rozdania Olivier Awards. Riposta brytyjskiej aktorki była błyskawiczna i momentalnie zyskała popularność w mediach społecznościowych. Przedstawiające ją nagranie, tylko na X, zostało już odtworzone ponad 2 miliony razy.  

"Mężczyźnie nigdy byś tego nie powiedział". Riposta gwiazdy "Gry o tron" hitem w sieci

"Mężczyźnie nigdy byś tego nie powiedział". Riposta gwiazdy "Gry o tron" hitem w sieci

Źródło:
BBC, People

Niemal 1,5 tysiąca przypadków zachorowań na krztusiec odnotowano w zeszłym tygodniu w Czechach. To rekordowy wzrost przypadków tej groźnej choroby, nienotowany u naszego południowego sąsiada od 1959 roku. "Tylko ci, którzy są regularnie szczepieni, są chronieni, ponieważ ani choroba, ani szczepionka nie zapewniają długoterminowej ochrony", podkreślają lokalne władze.

Rekordowy wzrost przypadków groźnej choroby w Czechach. Tak źle nie było od 65 lat

Rekordowy wzrost przypadków groźnej choroby w Czechach. Tak źle nie było od 65 lat

Źródło:
PAP, irozhlas.cz, tvn24.pl