Marzą o lepszym życiu. Wykorzystują ich oszuści

Marzą o lepszym życiu. Wykorzystują ich oszuści
Marzą o lepszym życiu. Wykorzystują ich oszuści
Uwaga TVN
Historia Ukraińców Artura i Denisa, którzy przyjechali do Polski za lepszym życiem ("Uwaga!" TVN)Uwaga TVN

Niemal każdego dnia polsko-ukraińską granicę przekraczają setki obywateli Ukrainy. Uciekają z kraju przed biedą i toczącą się tam od kilku lat wojną, wierząc, że w Polsce poprawią swój byt. Tak jak bohaterowie reportażu "Uwagi!" Artur i Denis, którzy do Polski przyjechali z głębi Ukrainy. Według różnych szacunków tak jak oni, w poszukiwaniu pracy przyjechało do Polski ponad milion Ukraińców. Materiał "Uwagi!" TVN.

- Na Ukrainie nie ma pracy, nie ma zatrudnienia. Pomyślałem, żeby pojechać do Polski za lepszym życiem - wspomina Denis. Na Ukrainie zostawił całą swoją rodzinę - rodziców i rodzeństwo. Artur też spodziewał się, że w Polsce będzie mu lepiej. - Polska jest w Unii Europejskiej, jest tu praca - mówi o swoich oczekiwaniach wobec naszego kraju.

Zostali oszukani

Chcąc podjąć legalną pracę w Polsce, Artur i Denis, musieli więc zdobyć specjalne oświadczenie o zamiarze zatrudnienia. Wystawia je firma a rejestruje urząd pracy - pod warunkiem, że na oferowane miejsce nie ma polskiego pracownika. Dla obu Ukraińców oświadczenie takie było podstawą do starania się o polską wizę.

Denis i Artur dostarczyli więc wszystkie dokumenty, a następnie otrzymali wizy i zaproszenia. Uiścili też wszystkie opłaty - jak wylicza Denis, było to ok. 200 dolarów.

OGLĄDAJ CAŁY ODCINEK NA STRONIE PROGRAMU "UWAGA!"

Po kilkunastu godzinach podróży z Dniepru Artur i Denis docierają do Warszawy. Tu mają się skontaktować z pracodawcą, który zapewniał, że da im legalną pracę. Gdy jednak próbują dodzwonić się pod podany numer, okazuje się że ten nie istnieje. Uświadamiają sobie, że zostali oszukani.

Handel oświadczeniami

Jak się dowiadujemy, podobne sytuacje zdarzają się często. - Istnieją podmioty, które składają oświadczenia o zamiarze zatrudnienia po to, żeby później na podstawie tych oświadczeń te osoby z Ukrainy uzyskały możliwość wjazdu do Polski, natomiast faktycznie nie zamierzają w ogóle ich zatrudniać - opisuje proceder Grzegorz Baczewski z Konfederacji Lewiatan. Jak dodaje, powstają firmy, które - chociaż nikomu nie dają pracy - to wystawiają dziesiątki, a nawet setki takich oświadczeń w miesiącu. - Handlują tymi oświadczeniami - nie ma wątpliwości Baczewski.

Lech Antkowiak z Urzędu Pracy w Warszawie zdaje sobie sprawę z tego, ile na Ukrainie warte są oświadczenia, zna też całą ścieżkę. - Jedzie kurier przez wieś, informuje, że będzie zbierał zapisy dla tych, którzy chcą pojechać do pracy do Polski. Po dwóch czy trzech dniach wraca i ma już gotowe listy z wszystkimi danymi. Żeby na taką listę trafić, trzeba zapłacić na "dzień dobry" 50 euro - tłumaczy i opisuje dalej: - Jedzie samochodem ten plik informacji do polskiej albo ukraińskiej firmy, działającej na terenie Polski, tu jest wbijane do naszego systemu i u nas pojawiają się te wszystkie oświadczenia. Za chwilę przedstawiciel firmy pojawia się z wersją papierową tego oświadczenia i [mówi - red.]: "proszę mi tu postawić pieczątkę".

Takie oświadczenie urząd pracy musi zarejestrować. Odmówić może jedynie w sytuacji, gdy na lokalnym rynku byłyby osoby, czekające na zatrudnienie na stanowisku oferowanym przez potencjalnego pracodawcę. - Nie mamy tynkarzy, glazurników, murarzy, zbrojarzy, cieślów, w związku z tym spora część tych oświadczeń jest wpisywana pod te zawody. Oni wiedzą, że im tego nie zakwestionujemy - mówi Lech Antkowiak i dodaje, że może jeszcze sprawdzić, czy firma działa legalnie. - Jeżeli mamy choćby cień wątpliwości, informujemy te służby, które powinny o tym wiedzieć - deklaruje. Taką służbą jest Straż Graniczna.

- Jeżeli zidentyfikujemy podmiot, który jest "słupem", który z rejestracji oświadczeń uczynił sobie źródło dochodu, przesyłamy informację do Ministerstwa Rozwoju, które wszczyna postępowanie administracyjne i bardzo często efektem jest wykreślenie takiego przedsiębiorcy z centralnej ewidencji przedsiębiorców - tłumaczy oficer operacyjny Straży Granicznej.

580 oświadczeń

Według informacji z oświadczenia, które Artur i Denis dostali w ukraińskim centrum wizowym, firma, która obiecała im pracę na budowie, mieści się na jednym z wrocławskich osiedli. Gdy jednak udajemy się na miejsce, okazuje się, że trafiamy do prywatnego mieszkania. - Taka firma się tu w ogóle nie mieści. Nic takiego tu nie ma - słyszymy na miejscu. Kobieta, która otwiera drzwi, nie ma żadnych namiarów do mężczyzny, który kiedyś prowadził tam działalność.

Tymczasem okazuje się, że firma ta zarejestrowała w Urzędzie Pracy około 580 oświadczeń. Czy taka liczba nie powinna wzbudzić podejrzeń we wrocławskim urzędzie pracy? - Refleksja być może się pojawia, natomiast to jest za mało, żeby odmówić rejestracji takiego oświadczenia. Musimy procedować to zgodnie z przepisami - mówi Maciej Sałdacz z Powiatowego Urzędu Pracy we Wrocławiu.

Dodaje, że w przypadku tej firmy powiadomiona została Straż Graniczna. - Z pewnością podjęła odpowiednie kroki w celu weryfikacji - twierdzi.

Oszukiwanym i wykorzystywanym obywatelom Ukrainy pomagają różne fundacje, które czasem znajdują dla nich zatrudnienie. Denis i Artur zdecydowali się szukać pomocy w działającym od kilku miesięcy Związku Zawodowym Pracowników Ukraińskich w Polsce.

Jak przyznaje Jurij Karyagin, który działa w Związku, w podobnej sytuacji, jak nasi bohaterowie, znajduje się bardzo dużo ludzi. Wszystko przez nieuczciwe firmy. - Za 200-300 dolarów sprzedawali zaproszenia, a tam - jak sobie człowiek poradzi - mówi. Zaznacza, że ofiary to zwykle biedni ludzie, którzy chcą pracować legalnie, a zostają oszukani.

Powrót? Nie wchodzi w grę

Dla Ukraińców, którzy zapłacili ogromne pieniądze za wyjazd do Polski, powrót do ojczyzny nie wchodzi w rachubę. Ryzykując deportacją, podejmują nielegalną pracę, często za głodowe pensje. Jak twierdzi Jarosław Cichoń z Głównego Inspektoratu Pracy, obcokrajowcy bardzo rzadko zgłaszają się do jego urzędu ze skargami na warunki pracy, boją się bowiem deportacji. Sytuację taką natomiast wykorzystują nieuczciwi pracodawcy, "kredytując sobie działalność gospodarczą". - Na przykład zatrudniają cudzoziemców, nie płacąc im - mówi.

Według Lecha Antkowiaka powodem patologii, która powstała przy zatrudnianiu obywateli z innych krajów, jest to, że nasze "państwo sobie odpuściło". - Jeżeli my będziemy Ukraińców tak traktować, to za chwilę będziemy prosić, żeby u nas zostali. Ponieważ otwierają się dla nich rynki europejskie - zwraca uwagę i dodaje, że Europa szybko zorientowała się, że jest to bardzo dobry pracownik. - To ich wyróżnia: że chcą pracować, chcą pracować za mniejsze pieniądze, i są w takiej sytuacji, że nie będą dyskutować będą zapieprzać - mówi.

Autor: kb/sk / Źródło: Uwaga TVN

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Nie ma podstaw do kierowania wniosku o uchylenie immunitetu Ewy Wrzosek - powiedział prokurator krajowy Dariusz Korneluk.

Prokurator krajowy: nie ma podstaw do kierowania wniosku o uchylenie immunitetu Wrzosek

Prokurator krajowy: nie ma podstaw do kierowania wniosku o uchylenie immunitetu Wrzosek

Źródło:
tvn24.pl

Waldemar Bonkowski, były senator PIS został skazany na trzy miesiące bezwzględnego więzienia i rok ograniczenia wolności w postaci prac społecznych. Chodzi o sprawę ciągnięcia psa przywiązanego do samochodu. Zwierzak nie przeżył.

Były senator PiS skazany na więzienie, za śmierć psa

Źródło:
TVN24, PAP

Francuska policja otoczyła w piątek irański konsulat w Paryżu, gdzie mężczyzna zagroził, że się wysadzi - informuje Reuters. Francuska telewizja BFM przekazała, że został on zatrzymany.

Paryż. Policja wokół konsulatu Iranu

Paryż. Policja wokół konsulatu Iranu

Źródło:
Reuters

Do pożaru samochodu elektrycznego doszło na skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego. Auto zajęło się ogniem po tym, jak kierowca uderzył w słup. Są duże utrudnienia w ruchu.

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszwa.pl

Przy skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego w Warszawie spłonął elektryczny lucid air. Auto, którego wartość w Polsce szacuje się na nawet milion złotych, to rzadkość na europejskich drogach. Dlaczego jest wyjątkowe?

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Na autostradzie A2 pod Świebodzinem (Lubuskie) kierowcy jadący pod prąd zablokowali korytarz życia. Przez to do wypadku busa, gdzie doszło do rozszczelnienia butli gazowych, co groziło skażeniem i wybuchem, nie mogła dojechać specjalistyczna grupa strażaków zajmująca się zagrożeniami chemicznymi.

Jechali pod prąd korytarzem życia, przez nich strażacy mieli problem

Jechali pod prąd korytarzem życia, przez nich strażacy mieli problem

Źródło:
tvn24.pl

Do tragicznego wypadku doszło na przystanku tramwajowym w Bydgoszczy. Piętnastoletnia dziewczyna zginęła pod kołami tramwaju. Policja bada przyczyny wypadku.

Tragedia na przystanku. 15-latka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami

Tragedia na przystanku. 15-latka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami

Źródło:
tvn24.pl

Jeśli USA nie wyślą broni, Ukraina może przegrać wojnę do końca roku - zaalarmował szef CIA William Burns. Dodał, że brak wsparcia może doprowadzić do sytuacji, w której Władimir Putin będzie mógł dyktować warunki.

Szef CIA: Ukraina może przegrać wojnę jeszcze w tym roku

Szef CIA: Ukraina może przegrać wojnę jeszcze w tym roku

Źródło:
PAP

Rozprzestrzenianie się szczepu H5N1 ptasiej grypy jest "powodem do niepokoju" - ocenia WHO, wskazując na jego "wyjątkowo wysoką" śmiertelność wśród ludzi. A notowane w ostatnim czasie przypadki przeniesienia wirusa na kilka gatunków ssaków budzą "ogromne obawy".  

Wirus atakuje kolejne gatunki. WHO o "ogromnych obawach"

Wirus atakuje kolejne gatunki. WHO o "ogromnych obawach"

Źródło:
The Guardian, Telegraph, TVN24.pl

Dwoje nastolatków odpowie za zniszczenie pszczelich uli znajdujących się na terenie Muzeum Pałacu Króla III w Wilanowie. Chcieli spróbować świeżego miodu i rozbili gaśnicami pięć uli. Mieszkało tu 20 pszczelich rodzin.

Policja już wie, kto zniszczył muzealne ule. To dwoje nastolatków

Policja już wie, kto zniszczył muzealne ule. To dwoje nastolatków

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Od grudnia 2022 roku do kwietnia 2023 roku wpływały zalecenia ówczesnego wiceszefa MSZ Piotra Wawrzyka o przyjęcie wniosków wizowych od grup obywateli Filipin w procedurze przyspieszonej - powiedział przed komisją śledczą do spraw afery wizowej były konsul RP w Manili Aleksander Parzych. Mówił także o mailu od asystentki ówczesnego wiceszefa MSZ Piotra Wawrzyka, który wzbudził jego "zaniepokojenie".

Zalecenia Wawrzyka, mail od asystentki, który wzbudził "zaniepokojenie". Były konsul w Manili przed komisją śledczą

Zalecenia Wawrzyka, mail od asystentki, który wzbudził "zaniepokojenie". Były konsul w Manili przed komisją śledczą

Źródło:
tvn24.pl, PAP

W południe w Warszawie zawyły syreny w 81. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim. Przed Pomnikiem Bohaterów Getta rozpoczęły się jednocześnie oficjalne uroczystości, gdzie złożono wieńce i upamiętniono bohaterów zrywu. Na niedzielę, 21 kwietnia zaplanowano Marsz Modlitwy Szlakiem Pomników Getta Warszawskiego.

Bohaterski zryw był wyrazem sprzeciwu wobec pogardy dla ludzkiego życia

Bohaterski zryw był wyrazem sprzeciwu wobec pogardy dla ludzkiego życia

Źródło:
tvnwarzawa.pl, PAP

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Nie żyje czternastoletnia uczennica, która dostała ataku serca po tym, jak we wschodniej Francji nożownik zaatakował dzieci przed szkołą - poinformowała w piątek agencja AFP.

Po ataku nożownika zatrzymało się jej serce. Nie żyje 14-letnia uczennica

Po ataku nożownika zatrzymało się jej serce. Nie żyje 14-letnia uczennica

Źródło:
PAP, Le Figaro, tvn24.pl

Po bardzo spokojnym początku roku w połowie kwietnia gwałtownie wzrosła średnia liczba rezerwowanych lokali. Na celowniku głównie Warszawa i Poznań - informuje piątkowa "Rzeczpospolita".

Ruszył wyścig do biur sprzedaży

Ruszył wyścig do biur sprzedaży

Źródło:
PAP

Premier Donald Tusk w kwestii polityki migracyjnej pod względem merytorycznym jest równie twardy jak jego poprzednicy z Prawa i Sprawiedliwości – ocenia niemiecki dziennik "Die Welt". Szef polskiego rządu podchwycił panujące w polskim społeczeństwie nastroje, dodała gazeta.

"Die Welt": postawa Tuska ws. paktu migracyjnego równie twarda jak PiS-u

"Die Welt": postawa Tuska ws. paktu migracyjnego równie twarda jak PiS-u

Źródło:
PAP

Aktywny rodzic, czyli nowa forma wsparcia dla rodziców, ma wystartować już w październiku. W związku z tym Ministerstwo Rodziny Pracy i Polityki Społecznej odpowiedziało na najważniejsze pytania dotyczące tak zwanego babciowego. Między innymi, czy konieczne jest spełnienie kryteriów dochodowych, co z rolnikami i osobami prowadzącymi własną firmę, a także czy świadczenie jest wstrzymywane, gdy rodzic bierze L4 na opiekę nad chorym dzieckiem?

Dziesięć pytań o "babciowe". Ministerstwo odpowiada

Dziesięć pytań o "babciowe". Ministerstwo odpowiada

Źródło:
tvn24.pl

W Polsce zatrzymano dwie osoby podejrzane o atak na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa - poinformowało CBŚP. Wołkow, bliski współpracownik nieżyjącego już krytyka Kremla Aleksieja Nawalnego, został napadnięty w Wilnie 12 marca. Jak przekazał litewski prokurator generalny, zatrzymani to obywatele Polski.

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. Litewski prokurator generalny: to obywatele Polski

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. Litewski prokurator generalny: to obywatele Polski

Źródło:
LRT, PAP, Radio Swoboda, tvn24.pl

Pół miliona złotych schowanych w niewielkiej, ciemnej torbie przekazał mieszkaniec łódzkiego Śródmieścia w ręce oszusta. Ofiara przestępstwa była przekonana, że pomaga policji i prokuraturze rozbić grupę przestępczą. Kilka miesięcy po zdarzeniu, które nagrały kamery, policja zatrzymała 21-letnią kobietę i jej o rok młodszego partnera. 

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Źródło:
tvn24.pl

Strażacy z Opatowa (Świętokrzyskie) uratowali kozę ze studni. Zwierzę mogło tam spędzić kilka dni. Na szczęście kozie nic poważnego się nie stało, została zwrócona właścicielowi.

Uwięziona w studni, na głębokości 35 metrów, kilka dni czekała na pomoc

Uwięziona w studni, na głębokości 35 metrów, kilka dni czekała na pomoc

Źródło:
tvn24.pl

Ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk odniosła się w piątek do informacji o zwolnieniach grupowych w działających w Polsce firmach. - Faktycznie tych zwolnień grupowych jest sporo – przyznała, dodając jednocześnie, że resort monitoruje tę kwestię.

"Faktycznie zwolnień grupowych jest sporo". Ministra komentuje

"Faktycznie zwolnień grupowych jest sporo". Ministra komentuje

Źródło:
PAP

Dowódca ukraińskich sił lądowych potwierdził, że po raz pierwszy udało się im zestrzelić rosyjski bombowiec dalekiego zasięgu Tu-22M3. Wcześniej w piątek resort obrony w Moskwie przekazał, że maszyna rozbiła się na opuszczonym terenie po wykonaniu misji bojowej.

Ukraińcy: zestrzeliliśmy rosyjski bombowiec dalekiego zasięgu

Ukraińcy: zestrzeliliśmy rosyjski bombowiec dalekiego zasięgu

Źródło:
Meduza, Ukraińska Prawda, tvn24.pl

Jest coraz więcej bankrutów i firm będących w restrukturyzacji – alarmuje w piątkowym artykule "Puls Biznesu". Kłopoty dotyczą w szczególności jednej branży.

Upadłości wciąż przybywa. Wyróżnia się jedna branża

Upadłości wciąż przybywa. Wyróżnia się jedna branża

Źródło:
PAP

Za niespełna dwa miesiące wybory do Parlamentu Europejskiego. Ugrupowania rejestrują już swoje komitety, niedługo poznamy nazwiska kandydatów. Startu nie wykluczają między innymi obecni posłowie Koalicji Obywatelskiej: Dariusz Joński i Michał Szczerba.

Kto do europarlamentu? W KO "selekcjoner dobiera najlepszych", w PiS lista "znakomitych nazwisk"

Kto do europarlamentu? W KO "selekcjoner dobiera najlepszych", w PiS lista "znakomitych nazwisk"

Źródło:
PAP, TVN24

Izrael wykonał atak na cel w Iranie - potwierdzają trzy źródła cytowane przez agencję Reutera. O przeprowadzeniu przez Izrael uderzenia na bliżej niesprecyzowany irański obiekt informowały wcześniej amerykańskie stacje ABC News i CNN. Irańskie media podają, że w pobliżu lotniska w mieście Isfahan były słyszane eksplozje i uruchomiono systemy obrony powietrznej.

Media: Izrael uderzył na cel w Iranie, eksplozje słyszane w pobliżu miasta Isfahan

Media: Izrael uderzył na cel w Iranie, eksplozje słyszane w pobliżu miasta Isfahan

Źródło:
Reuters, ABC News, CNN, PAP
Majchrowski oddaje Kraków. Po najdłuższych rządach w historii miasta

Majchrowski oddaje Kraków. Po najdłuższych rządach w historii miasta

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najbliższą niedzielę 21 kwietnia odbędzie się druga tura wyborów samorządowych. Choć głosować będą mieszkańcy tylko niektórych polskich miast, cisza wyborcza obowiązywać będzie w całym kraju.

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Oskarżenia o brudną kampanię, związki z deweloperami i biznesowe powiązania, a zarazem niemal zbieżne wizje przyszłości miasta – tak wygląda kampania Łukasza Gibały (bezpartyjny) i Aleksandra Miszalskiego (KO), walczących o fotel prezydenta Krakowa. W walce politycznej wykorzystywano fake newsy, manipulacje i gazetki z niejasnego źródła. - To najostrzejsza kampania w historii wyborów na prezydenta Krakowa - ocenia prof. Marek Bankowicz, politolog.

"To najostrzejsza kampania w historii Krakowa. Bardzo brutalna"

"To najostrzejsza kampania w historii Krakowa. Bardzo brutalna"

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Nikt nie spodziewał się, że ta dwójka zmierzy się w II turze wyborów na prezydenta Gdyni. A jednak to właśnie Aleksandra Kosiorek i Tadeusz Szemiot zdołali przekonać do siebie większą rzeszę mieszkańców, niż zrobił to rządzący przez ponad 26 lat prezydent Wojciech Szczurek. W niedzielę przekonamy się kto zajmie jego miejsce.

Gdynia przed wielką zmianą. Kandydaci deklarowali powyborczą współpracę

Gdynia przed wielką zmianą. Kandydaci deklarowali powyborczą współpracę

Źródło:
TVN24, PAP

O ponad 80 kilometrów na godzinę za szybko jechała kierująca na drodze ekspresowej S8 w rejonie Wrocławia. Zatrzymały ją policjantki, które w tym czasie prowadziły kontrole. W rozmowie z nimi kobieta stwierdziła, że nie była świadoma tego, z jaką prędkością się porusza.

Jechała z prędkością 201 kilometrów na godzinę, "na licznik nie patrzyła"

Jechała z prędkością 201 kilometrów na godzinę, "na licznik nie patrzyła"

Źródło:
tvn24.pl

Sprawa trzech lekarzy oskarżonych w związku ze śmiercią ciężarnej Izabeli, która w 2021 roku zmarła w pszczyńskim szpitalu na skutek wstrząsu septycznego, nie zostanie zwrócona do uzupełnienia prokuraturze, jak chciał Sąd Rejonowy w Pszczynie.

Sprawa śmierci Izabeli z Pszczyny nie wróci do prokuratury

Sprawa śmierci Izabeli z Pszczyny nie wróci do prokuratury

Źródło:
PAP

W piątek przed południem na Pradze Południe doszło do potrącenia kobiety jadącej na hulajnodze. Poszkodowana została przewieziona do szpitala.

Jechała na hulajnodze, została potrącona

Jechała na hulajnodze, została potrącona

Źródło:
tvnwrszawa.pl

Skamieniałe szczątki gigantycznego węża, który mógł mierzyć nawet 15 metrów, odkryto na terenie kopalni węgla brunatnego w miejscowości Panandhro w stanie Gudżarat, w zachodniej części Indii. Naukowcy nazwali gada Vasuki indicus.

Odkryto szczątki gigantycznego prehistorycznego węża

Odkryto szczątki gigantycznego prehistorycznego węża

Źródło:
PAP, CNN, Reuters

Słowacy, wbrew swojemu premierowi, zbierają środki na zakup amunicji dla Ukrainy. Kiedy rozpoczęli kampanię na rzecz wsparcia walczącego z reżimem Putina kraju, liczyli na zebranie 250 tysięcy euro. Organizatorzy nie docenili jednak hojności Słowaków – po trzech dniach zgromadzono już ponad 1,5 mln euro. Organizatorzy ogłosili w czwartek, że akcja nie ma żadnych limitów kwoty i czasu.

Chcieli zebrać 250 tysięcy euro dla Ukrainy, mają już 1,6 mln

Chcieli zebrać 250 tysięcy euro dla Ukrainy, mają już 1,6 mln

Źródło:
PAP

Przedstawiciel władz w Teheranie po piątkowym ataku dronów na prowincję Isfahan stwierdził, że "nie zostało potwierdzone zagraniczne źródło ataku". Iran "nie ma planu natychmiastowego odwetu", dodał. Atak początkowo przypisywany był Izraelowi. Zarówno władze, jak i armia Izraela nie udzieliły mediom komentarzy na temat piątkowych wydarzeń. Według CNN, "tego rodzaju operacje nie będą kontynuowane".

Iran "nie ma planu natychmiastowego odwetu"

Iran "nie ma planu natychmiastowego odwetu"

Źródło:
PAP, Reuters

Główne lotnisko w Dubaju zaczyna powoli wracać do pracy po zakłóceniach związanych z powodziami. Utrudnień doświadczyło i wciąż doświadcza wielu pasażerów. - Po dwudziestu siedmiu godzinach czekania na lotnisku linie proponują nam lot powrotny dopiero 23 kwietnia - przekazała w czwartek Polka znajdująca się na lotnisku.

"Chaos nie do opisania". Sytuacja na lotnisku w Dubaju

"Chaos nie do opisania". Sytuacja na lotnisku w Dubaju

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

Węgierski rząd nie wyklucza interwencji dotyczącej cen paliw - stwierdził minister gospodarki Marton Nagy na konferencji prasowej. Kwestia ewentualnego wprowadzenia rozwiązań w tej sprawie ma być omawiana na środowym posiedzeniu gabinetu.

Ceny paliw w górę. Rząd nie wyklucza interwencji

Ceny paliw w górę. Rząd nie wyklucza interwencji

Źródło:
Reuters, tvn24.pl