Ukryte dowody z zabójstwa gen. Papały. Nagranie z miejsca zbrodni, tajemniczy przedmiot na dachu, zakrwawione guziki w szafach

Film z oględzin miejsca zabójstwa generała Marka Papały. Na dachu daewoo espero widać ślady rąk i nieznany, błyszczący w świetle przedmiot. To może być łuska
Film z oględzin miejsca zabójstwa generała Marka Papały. Na dachu daewoo espero widać ślady rąk i nieznany, błyszczący w świetle przedmiot. To może być łuska
tvn24.pl
Film z oględzin miejsca zabójstwa generała Marka Papały. Na dachu daewoo espero widać ślady rąk i nieznany, błyszczący w świetle przedmiot. To może być łuskatvn24.pl

Portal tvn24.pl dotarł do niepublikowanego dotąd nagrania VHS z oględzin miejsca zabójstwa Marka Papały. Widać na nim samochód generała, a na jego dachu ślady rąk i błyszczący w świetle kamery mały przedmiot, wyglądający jak łuska naboju. Ten przedmiot zniknął - nie ma go wśród dowodów odnalezionych na miejscu zbrodni, nie ma o nim słowa w protokołach ze śledztwa. - To niewyobrażalne, ale w tym postępowaniu popełniono więcej błędów, niż w sprawie Krzysztofa Olewnika - komentuje ustalenia portalu tvn24.pl Marek Biernacki, minister sprawiedliwości.

Były szef polskiej policji zginął w daewoo espero, którym zaparkował wieczorem 25 czerwca 1998 roku na parkingu przy ul. Rzymowskiego w Warszawie, pod blokiem, w którym mieszkał z żoną i córką. Film nagrano w nocy z 25 na 26 czerwca 1998 roku.

- W trakcie śledztwa zauważyliśmy, że na filmie z miejsca zabójstwa generała Papały widoczny jest nieznany, niewielki przedmiot. Znajdował się prawie na środku dachu daewoo espero, który użytkował były szef polskiej policji. Powierzchnia tego przedmiotu odbijała światło - mówi Jarosław Szubert z Prokuratury Apelacyjnej w Łodzi, jeden z dwóch prokuratorów prowadzących obecnie śledztwo w sprawie zabójstwa Papały.

Dziennikarz portalu tvn24.pl zwrócił się do łódzkiej Prokuratury Apelacyjnej o udostępnienie nagrania i zgodę na jego publikację. Prowadzący sprawę zgodził się przekazać fragmenty, na których nie widać zwłok.

Prokurator Jarosław Szubert: - Na samochodzie gen. Papały znajdował się przedmiot, którego nie zabezpieczono.
Prokurator Jarosław Szubert: - Na samochodzie gen. Papały znajdował się przedmiot, którego nie zabezpieczono.

Gdzie jest tajemniczy przedmiot

Prokuratorzy z Łodzi zaczęli szukać w przejętych w 2009 roku z warszawskiej Prokuratury Apelacyjnej aktach śledztwa i dokumentach sądowych protokołu oględzin przedmiotu wyglądającego jak łuska. Nie znaleźli. Czekali więc, aż Komenda Główna Policji (za zgodą MSWiA) da im wgląd, a potem przekaże na potrzeby śledztwa materiały operacyjne w sprawie Papały zebrane przez policyjną grupę operacyjno-procesową "Generał". Zapoznali się z nimi dopiero w 2012 roku. W nich jednak też nie znaleźli ani przedmiotu widocznego na filmie, ani protokołu z jego oględzin. Jedynym dowodem na jego istnienie jest to policyjne nagranie.

Zbliżenie na dach daewoo espero, w którym zginął Marek Papała. Kamera zarejestrowała błyszczący przedmiot, który może być łuską z pistoletu Igora M. "Patyka".
Zbliżenie na dach daewoo espero, w którym zginął Marek Papała. Kamera zarejestrowała błyszczący przedmiot, który może być łuską z pistoletu Igora M. "Patyka".

- Przedmiot nie został opisany w protokole oględzin. Nie został też fizycznie zabezpieczony, co oznacza, że nie znalazł się jako dowód ani w śledztwie w sprawie zabójstwa, ani w procesie oskarżonych przez warszawską prokuraturę. Dysponujemy tylko jego obrazem na filmie z oględzin - mówi prokurator Szubert.

Przypomnijmy - do dziś obowiązuje oficjalna wersja przyjęta 15 lat temu, że łuski od śmiertelnego naboju nigdy nie znaleziono na miejscu mordu.

Film pokazaliśmy policjantom - znawcom broni. Uważają, że na filmie widać łuskę. Ich zdaniem to najprawdopodobniej łuska z naboju do pistoletu TT. Według naszych informacji także łódzcy prokuratorzy zakładają, że to łuska z pistoletu, z którego miał strzelać Igor M. "Patyk".

Duda: Łuska może być kluczowym dowodem
Duda: Łuska może być kluczowym dowodemtvn24

Czekają na opinie biegłych

- Zleciliśmy opinie biegłym, celem poprawienia jakości obrazu, określenia cech przedmiotu i identyfikacji przedmiotu widocznego na filmie. Oczekujemy na kolejną ekspertyzę w tym zakresie - odpowiada oficjalnie Szubert.

Śledczy z Łodzi już dwukrotnie zasięgali opinii biegłych. Z warszawskich akt sądowych dowiedzieliśmy się, że pierwsza nie wykluczyła, iż przedmiot na dachu może być m.in. kwiatostanem lipy. Kolejna opinia, przygotowana przez ekspertów Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, wykluczyła by tajemniczy przedmiot był roślinnego pochodzenia. Biegli wskazali na metalowe cechy nieznanego obiektu. Obecnie prokuratorzy czekają na trzecią opinię specjalistów z Akademii Górniczo-Hutniczej.

Nabój (składa się z pocisku i łuski) kaliber 7,62 x 25 mm do pistoletu TTMalis

Biernacki: gorzej, niż przy sprawie Olewnika

Film pokazaliśmy także ministrowi sprawiedliwości Markowi Biernackemu, byłemu szefowi komisji śledczej tropiącej nieprawidłowości policji i prokuratury w sprawie Olewnika. - Trzeba postawić pytanie: czy w sprawie Papały doszło do przypadkowego, czy do celowego niechlujstwa - mówi minister.

I dodaje: - To niewyobrażalne, ale okazuje się, że w początkowej fazie tego postępowania miały miejsce większe nieprawidłowości, niż w sprawie Olewnika.

Prokurator i policja milczą

Chcieliśmy zapytać o tajemniczy przedmiot na dachu auta Jerzego Mierzewskiego, warszawskiego prokuratora, który prowadził śledztwo od początku i był odpowiedzialny za oględziny miejsca zbrodni. Okazało się to niemożliwe. Zgody na rozmowę z nim nie udzielił szef Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie, który także nie chciał z nami rozmawiać.

Odpowiedzi na nasze pytania odmówiła również Komenda Główna Policji. Jej rzecznik zasłonił się tajemnicą i odesłał do łódzkiej prokuratury. Od prokuratorów znających Mierzewskiego dowiedzieliśmy się jednak, że warszawski oskarżyciel utrzymuje, że przedmiot na dachu to liść. Jest to o tyle zaskakujące, że generał zginął zaraz po tym, jak podjechał autem na parking. Zaś z filmu wynika, że nie zaparkował pod drzewem.

- Nawet jeżeli byłby to - w co trudno uwierzyć - liść, to powinien być zabezpieczony i znajdować się w dowodach. Każdy ślad, nawet najmniejszy powinien zostać zabezpieczony przez policję i prokuratora - mówi minister Biernacki.

Dowody ukryte w szafie

Okazuje się jednak, że nieprawidłowości jest więcej. Prokuratorzy z Łodzi, gdy w końcu zostali dopuszczeni do materiałów zebranych przez specgrupę "Generał", odkryli nieznany i niezbadany wcześniej dowód rzeczowy. - W Komendzie Głównej zapoznawaliśmy się z materiałami, jakie przez lata zbierała grupa policyjna grupa śledcza. W jednej z szaf znaleźliśmy foliową torebkę, a w niej dwa guziki. Opisane były jako pochodzące z ubrania generała Papały - opowiada prokurator Szubert.

Prokurator Szubert: - W policyjnych materiałach znaleźliśmy guziki z koszuli gen. Papały ze śladami jego krwi. Nie ma protokołu, z którego by wynikało gdzie je znaleziono.
Prokurator Szubert: - W policyjnych materiałach znaleźliśmy guziki z koszuli gen. Papały ze śladami jego krwi. Nie ma protokołu, z którego by wynikało gdzie je znaleziono.tvn24.pl

Zakrwawione guziki Papały

Guziki były pobrudzone krwią. Biegli orzekli, że jest to krew Papały. Czy zostały oderwane w trakcie szarpaniny policjanta z "Patykiem"? Czy podejrzani o zabójstwo przenosili ciało generała? - Niestety czas, miejsce i okoliczności zabezpieczenia tych guzików nie zostały opisane w żadnym ze znanych nam protokołów czynności procesowych - mówi Szubert.

Innymi słowy, nie wiadomo gdzie zostały znalezione: czy w samochodzie, czy poza nim. - Tego nie wiemy, w aktach nie ma żadnego protokołu, który by to opisywał - odpowiada prokurator.

Minister sprawiedliwości nie kryje swojego oburzenia. - Gdyby wszystkie te przedmioty zostały 15 lat temu właściwie zabezpieczone, to dzisiejsza technika pomogłaby policji i prokuraturze wykryć sprawców zbrodni - uważa Biernacki.

Jedenaście lat poszło na marne

Przez 11 lat zagadkę zabójstwa Papały próbowali nieudolnie rozwiązać prokuratorzy z Warszawy wraz z policjantami z grupy operacyjno-procesowej "Generał" z Komendy Głównej Policji. W 2009 roku warszawscy oskarżyciele skierowali do sądu akt oskarżenia przeciwko Andrzejowi Z. "Słowikowi" i Ryszardowi Boguckiemu zarzucając im. m.in. nakłanianie do tego mordu. Sprawę przegrali w atmosferze skandalu latem tego roku po druzgoczącym dla nich wyroku uniewinniającym.

Zanim jednak to się stało, w 2009 roku warszawskiej ekipie odebrano resztę wątków sprawy zabójstwa Papały i śledztwo przeniesiono do Łodzi.

Przyszli po daewoo espero, zabili

W kwietniu 2012 roku łódzcy prokuratorzy ogłosili zatrzymanie świadka koronnego, znanego złodzieja samochodów Igora M "Patyka". Zarzucili mu i jego kompanowi Mariuszowi M. zabójstwo Marka Papały "wspólnie i w porozumieniu". Według ustaleń tvn24.pl złodzieje tego dnia chcieli ukraść właśnie daewoo espero. Grupa złodziei aut, w której działał "Patyk", już wcześniej kradła modele tych aut. Wiadomo to m.in. z procesów sądowych "Patyka" i jego kompanów. Portal tvn24.pl publikował zdjęcia aut ukradzionych przez grupę. ZOBACZ ZDJĘCIA

Według łódzkich prokuratorów, zabójcy generała mogli nadejść z tyłu samochodu, z jego lewej strony. Nie przyszli z zamiarem zabójstwa, chcieli ukraść auto. Prawdopodobnie doszło do szamotaniny - generał nie chciał oddać samochodu. Wtedy - według dowodów łódzkiej prokuratury - "Patyk" wystrzelił.

Autor: Maciej Duda (m.duda2@tvn.pl), dziennikarz śledczy tvn24.pl/ ola / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: tvn24.pl

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Politico oceniło, że spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson zdecydował się odblokować kwestię pomocy dla Ukrainy między innymi z powodu alarmujących raportów amerykańskiego wywiadu. Portal wskazał też na rolę Donalda Trumpa w tej kwestii oraz jego spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą.

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Źródło:
PAP

Donald Trump chce się odegrać na Wołodymyrze Zełenskim. Przed wyborami, które przegrał z Joe Bidenem, on dzwonił nawet do Zełenskiego i go trochę szantażował - mówił w "Faktach po Faktach" europoseł Włodzimierz Cimoszewicz, były premier, były szef MSZ i były minister sprawiedliwości. Odniósł się także do ostatniego spotkania Andrzeja Dudy z Trumpem w Nowym Jorku.

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Źródło:
TVN24

Prezydent Andrzej Duda podczas seminarium na temat bezpieczeństwa transatlantyckiego w Vancouver przekonywał, że NATO musi zwiększać swój potencjał militarny i wydatki na obronność do 3 proc. PKB. Zdaniem Dudy najbardziej realistycznym scenariuszem zwycięstwa Ukrainy w wojnie jest zapewnienie jej zdolności bojowych w przemyślany i skuteczny sposób.

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Źródło:
PAP

Zorza polarna może pojawić się dzisiejszej nocy na polskim niebie. Jak przekazał popularyzator astronomii Karol Wójcicki, zapanowały doskonałe warunki do jej obserwacji. W podziwianiu zjawiska mogą przeszkodzić jednak gęste chmury.

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

Źródło:
Z głową w gwiazdach, tvnmeteo.pl

Policjant rzucił się na pomoc tonącej w Wiśle dziewczynie. Zadziałał natychmiast i dużo ryzykował, ale zrobił to w najrozsądniejszy możliwie sposób.

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Źródło:
Fakty TVN

W piątek w alei Niepodległości spłonął samochód elektryczny wart około milion złotych. Jego kierowca chciał uniknąć zderzenia z innym autem, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup. Auto zajęło się ogniem. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać moment uderzenia.

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Hans Rausing, znany brytyjski miliarder, przeżywa kolejną osobistą tragedię - jego druga żona, Julia, przegrała wieloletnią walkę z rakiem. W 2012 roku zmarła pierwsza żona Rausinga, Eva. Jak podaje "The Independent", "Julia poświęciła swoje życie rodzinie i celom charytatywnym". Wraz z mężem wspierała finansowo m.in. National Gallery i inne instytucje artystyczne.

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Źródło:
The Independent, The Guardian

Centralne Biuro Śledcze Policji opublikowało nagranie z akcji zatrzymania dwóch Polaków podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa, współpracownika Aleksieja Nawalnego. Obaj mężczyźni byli poszukiwani na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania przez stronę litewską.

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Polsce zatrzymano dwie osoby podejrzane o atak na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa - poinformowało CBŚP. Wołkow, bliski współpracownik nieżyjącego już krytyka Kremla Aleksieja Nawalnego, został napadnięty w Wilnie 12 marca. Zatrzymanych obywateli Polski doprowadzono do Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie, gdzie wykonano z nimi dalsze czynności. Mężczyźni są obecnie tymczasowo aresztowani.

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Aktualizacja:
Źródło:
LRT, PAP, Radio Swoboda, tvn24.pl

Do tragicznego wypadku doszło na przystanku tramwajowym w Bydgoszczy. Piętnastoletnia dziewczyna zginęła pod kołami tramwaju. Policja bada przyczyny wypadku. Sprawą zajmuje się też sąd rodzinny. Są już pierwsze decyzje.

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Do pożaru samochodu elektrycznego doszło na skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego. Auto zajęło się ogniem po tym, jak kierowca uderzył w słup.

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszwa.pl

Przy skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego w Warszawie spłonął elektryczny lucid air. Auto, którego wartość w Polsce szacuje się na nawet milion złotych, to rzadkość na europejskich drogach. Dlaczego jest wyjątkowe?

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Pół miliona złotych schowanych w niewielkiej, ciemnej torbie przekazał mieszkaniec łódzkiego Śródmieścia w ręce oszusta. Ofiara przestępstwa była przekonana, że pomaga policji i prokuraturze rozbić grupę przestępczą. Kilka miesięcy po zdarzeniu, które nagrały kamery, policja zatrzymała 21-letnią kobietę i jej o rok młodszego partnera. 

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Źródło:
tvn24.pl

W najbliższą niedzielę 21 kwietnia odbędzie się druga tura wyborów samorządowych. Choć głosować będą mieszkańcy tylko niektórych polskich miast, cisza wyborcza obowiązywać będzie w całym kraju.

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W niedzielę mieszkańcy 748 gmin i miast w Polsce wybiorą wójtów, burmistrzów i prezydentów w drugiej turze wyborów samorządowych. W TVN24 i TVN24 GO będziemy śledzić przebieg głosowania w całej Polsce. O 20.30 rozpocznie się Wieczór Wyborczy, w trakcie którego podamy sondażowe wyniki i pierwsze komentarze.

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Dziennikarze TVN i TVN24 zostali w piątek w Gdyni nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego. Zdobyli wszystkie nagrody w kategorii Reportaż Filmowy. Nagrodę specjalną "Człowiek Wrażliwy" otrzymała dziennikarka TVN24 Ewa Ewart.

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Ziemia pod chińskimi miastami zapada się, co prowadzi do rosnącego ryzyka występowania powodzi. Naukowcy alarmują w nowej analizie, że na zagrożonych terenach mieszkają miliony ludzi. Powodem tego niebezpiecznego zjawiska jest niezwykle szybka urbanizacja Państwa Środka. Problem dotyczy jednak nie tylko Chin.

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Źródło:
CNN, Reuters, BBC, Science

Tegoroczny Konkurs Piosenki Eurowizji rusza już za niespełna trzy tygodnie. Na scenie wystąpią wykonawcy z kilkudziesięciu krajów. Kogo zobaczymy w półfinałach, a kto dostaje się do finału bez eliminacji? Wyjaśniamy.

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Źródło:
eurovision.tv, eurowizja.org, tvn24.pl

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24