Przesiedleni na odludzie. Krzysztof P.: dzięki mnie żyją

"Nie pamiętam, co podpisałem. Byłem zbyt pijany"
"Nie pamiętam, co podpisałem. Byłem zbyt pijany"
Uwaga TVN
"Nie pamiętam, co podpisałem. Byłem zbyt pijany"Uwaga TVN

- To jest jakieś nieporozumienie. Ja komuś zniszczyłem życie? – mówi mężczyzna, który miał podstępem pozbawić kilkanaście osób ich mieszkań we Wrocławiu. Bohaterowie reportażu "Uwagi!" TVN zostali przeniesieni do maleńkiej osady Potok, gdzie żyją w zniszczonych mieszkaniach, często bez ogrzewania czy ciepłej wody. Kim jest Krzysztof P., który ma odpowiadać za trudną sytuację życiową kilkunastu osób?

- Zadłużyłem się. Powiedział mi, że wyjdę na czysto, spłacę dług i jeszcze parę tysięcy mi zostanie. Powtarzał: zaufaj mi. I zaufałem. Tam było ponad 100 tysięcy za to mieszkanie – opowiada Henryk Pająk. Jest jedną z kilkunastu osób, których historie pokazali reporterzy "Uwagi!" w środę. Wszyscy zostali pozbawieni swoich mieszkań i przesiedleni do jednego bloku w maleńkiej wsi Potok, tuż przy granicy polsko-niemieckiej.

Kim jest Krzysztof P.?

Ludzie trafiali do zniszczonych i bezwartościowych lokali, bez ogrzewania i ciepłej wody. Sprawcy mieli wykorzystywać bezradność życiową, zły stan zdrowia czy alkoholizm swoich ofiar, aby nakłonić je do opuszczenia swoich mieszkań. Za ciężką sytuację kilkudziesięciu osób w tej wsi odpowiada rzekomo Krzysztof P.

ZOBACZ CAŁY PROGRAM "UWAGA"

- To jest jakieś nieporozumienie. Ja komuś zniszczyłem życie? To dzięki mnie ci ludzie żyją – powiedział reporterom "Uwagi!" w rozmowie telefonicznej Krzysztof P. i rozłączył się.

Mężczyzna pozostaje nieuchwytny. Podobno nigdy nie odbiera telefonu od swoich ofiar, kontaktuje się z nimi tylko wtedy, gdy sam tego chce. W internecie nie istnieje jakikolwiek ślad, czy wzmianka na jego temat. Bardzo często ma zmieniać adres zamieszkania.

Mieli dostać większe pieniądze

Krzysztof P. swoim ofiarom miał wmawiać, że skoro wieś Potok znajduje się tak blisko granicy, to będą się oni mogli starać o zasiłki w wysokości takiej jak w Niemczech. Opowiedziała o tym pracownica pomocy społecznej, do której trafiali nieomal wszyscy przesiedleni zaraz po swojej przeprowadzce.

- Nigdy nikt z tych osób nie dostał też większej sumy pieniędzy, które były im obiecane – dodaje Aleksandra Dzido z Ośrodka Pomocy Społecznej w Przewozie.

Wiele umów, jedna kancelaria

Większość umów zawartych przez Krzysztofa P. z mieszkańcami wsi Potok podpisana była w tej samej kancelarii notarialnej.

- Nie pamiętam, gdzie byłem u notariusza. Nic nie pamiętam, byłem zbyt pijany. Zadbał o to – opowiada jeden z mężczyzn, który twierdzi, że padł ofiarą oszustwa.

Kancelarię, w której były podpisywane umowy, od 12 lat prowadzi rejent Paweł G. - Ten notariusz musiał mieć jakieś powiązania z nim, bo on wszystkich tam kierował. Wszystkich tych z Wrocławia prowadził do tego notariusza - opowiada Marianna Doleżek.

Niestety Paweł G. nie chciał rozmawiać z reporterem "Uwagi!". - Nie mogę rozmawiać, obowiązuje mnie tajemnica notarialna. Jeżeli sprawa zakończy się w prokuraturze, sądzie, to oczywiście jestem do dyspozycji odpowiednich organów. Jestem otwarty na udzielenie informacji, ale tylko zgodnie z obowiązującymi przepisami – oświadczył Paweł G.

Sprawa w prokuraturze

Dopiero niedawno przesiedleni zdecydowali się pójść do prokuratury. Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu prowadzi postępowanie w sprawie doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem.

- Przy zawieraniu umów zamiany mieszkań, te osoby, jak ustalono, były wprowadzane w błąd co do wartości mieszkania, były wprowadzone w błąd, co do warunków lokalowych i socjalnych panujących w lokalach, które dostawały w zamian. Bardzo często dla osób tych miała być dopłata, ale nie otrzymywały umówionych kwot. Na przykład miały potrzymać 200 tysięcy złotych dopłaty, otrzymały zaledwie 100 złotych. Obecnie w toku postępowania ujawniono 20 osób pokrzywdzonych, możliwe że liczba ta wzrośnie – przyznaje Małgorzata Klaus z Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu.

Walka o odzyskanie straconych mieszkań i pieniędzy będzie bardzo trudna i długotrwała. Na naszą prośbę, bezinteresownie, zgodziła się pomóc w tym mecenas Katarzyna Antkowiak.

- Jako kancelaria postaramy się pomóc. Chcemy poznać państwa historie, zapoznać się z dokumentami. Wydaje się zasadne postępowanie karne i postawienie zarzutów osobie, która tym kierowała i która w tym uczestniczyła – mówi Katarzyna Antkowiak z Kancelarii Prawnej Budnik Posnow & Partnerzy.

Mężczyźnie może zostać przedstawiony zarzut oszustwa, a ze względu na znaczną wartość mieszkań może mu grozić nawet 10 lat więzienia.

Zobacz też - "Załatwił nas na cacy". Pozbawieni mieszkań, przesiedleni na odludzie

Autor: mart/sk / Źródło: Uwaga TVN

Źródło zdjęcia głównego: "Uwaga!" TVN

Pozostałe wiadomości

Politico oceniło, że spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson zdecydował się odblokować kwestię pomocy dla Ukrainy między innymi z powodu alarmujących raportów amerykańskiego wywiadu. Portal wskazał też na rolę Donalda Trumpa w tej kwestii oraz jego spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą.

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Źródło:
PAP

Donald Trump chce się odegrać na Wołodymyrze Zełenskim. Przed wyborami, które przegrał z Joe Bidenem, on dzwonił nawet do Zełenskiego i go trochę szantażował - mówił w "Faktach po Faktach" europoseł Włodzimierz Cimoszewicz, były premier, były szef MSZ i były minister sprawiedliwości. Odniósł się także do ostatniego spotkania Andrzeja Dudy z Trumpem w Nowym Jorku.

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Źródło:
TVN24

Prezydent Andrzej Duda podczas seminarium na temat bezpieczeństwa transatlantyckiego w Vancouver przekonywał, że NATO musi zwiększać swój potencjał militarny i wydatki na obronność do 3 proc. PKB. Zdaniem Dudy najbardziej realistycznym scenariuszem zwycięstwa Ukrainy w wojnie jest zapewnienie jej zdolności bojowych w przemyślany i skuteczny sposób.

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Źródło:
PAP

Zorza polarna może pojawić się dzisiejszej nocy na polskim niebie. Jak przekazał popularyzator astronomii Karol Wójcicki, zapanowały doskonałe warunki do jej obserwacji. W podziwianiu zjawiska mogą przeszkodzić jednak gęste chmury.

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

Źródło:
Z głową w gwiazdach, tvnmeteo.pl

Policjant rzucił się na pomoc tonącej w Wiśle dziewczynie. Zadziałał natychmiast i dużo ryzykował, ale zrobił to w najrozsądniejszy możliwie sposób.

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Źródło:
Fakty TVN

W piątek w alei Niepodległości spłonął samochód elektryczny wart około milion złotych. Jego kierowca chciał uniknąć zderzenia z innym autem, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup. Auto zajęło się ogniem. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać moment uderzenia.

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Hans Rausing, znany brytyjski miliarder, przeżywa kolejną osobistą tragedię - jego druga żona, Julia, przegrała wieloletnią walkę z rakiem. W 2012 roku zmarła pierwsza żona Rausinga, Eva. Jak podaje "The Independent", "Julia poświęciła swoje życie rodzinie i celom charytatywnym". Wraz z mężem wspierała finansowo m.in. National Gallery i inne instytucje artystyczne.

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Źródło:
The Independent, The Guardian

Centralne Biuro Śledcze Policji opublikowało nagranie z akcji zatrzymania dwóch Polaków podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa, współpracownika Aleksieja Nawalnego. Obaj mężczyźni byli poszukiwani na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania przez stronę litewską.

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Polsce zatrzymano dwie osoby podejrzane o atak na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa - poinformowało CBŚP. Wołkow, bliski współpracownik nieżyjącego już krytyka Kremla Aleksieja Nawalnego, został napadnięty w Wilnie 12 marca. Zatrzymanych obywateli Polski doprowadzono do Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie, gdzie wykonano z nimi dalsze czynności. Mężczyźni są obecnie tymczasowo aresztowani.

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Aktualizacja:
Źródło:
LRT, PAP, Radio Swoboda, tvn24.pl

Do tragicznego wypadku doszło na przystanku tramwajowym w Bydgoszczy. Piętnastoletnia dziewczyna zginęła pod kołami tramwaju. Policja bada przyczyny wypadku. Sprawą zajmuje się też sąd rodzinny. Są już pierwsze decyzje.

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Do pożaru samochodu elektrycznego doszło na skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego. Auto zajęło się ogniem po tym, jak kierowca uderzył w słup.

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszwa.pl

Przy skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego w Warszawie spłonął elektryczny lucid air. Auto, którego wartość w Polsce szacuje się na nawet milion złotych, to rzadkość na europejskich drogach. Dlaczego jest wyjątkowe?

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Pół miliona złotych schowanych w niewielkiej, ciemnej torbie przekazał mieszkaniec łódzkiego Śródmieścia w ręce oszusta. Ofiara przestępstwa była przekonana, że pomaga policji i prokuraturze rozbić grupę przestępczą. Kilka miesięcy po zdarzeniu, które nagrały kamery, policja zatrzymała 21-letnią kobietę i jej o rok młodszego partnera. 

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Źródło:
tvn24.pl

W najbliższą niedzielę 21 kwietnia odbędzie się druga tura wyborów samorządowych. Choć głosować będą mieszkańcy tylko niektórych polskich miast, cisza wyborcza obowiązywać będzie w całym kraju.

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W niedzielę mieszkańcy 748 gmin i miast w Polsce wybiorą wójtów, burmistrzów i prezydentów w drugiej turze wyborów samorządowych. W TVN24 i TVN24 GO będziemy śledzić przebieg głosowania w całej Polsce. O 20.30 rozpocznie się Wieczór Wyborczy, w trakcie którego podamy sondażowe wyniki i pierwsze komentarze.

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Dziennikarze TVN i TVN24 zostali w piątek w Gdyni nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego. Zdobyli wszystkie nagrody w kategorii Reportaż Filmowy. Nagrodę specjalną "Człowiek Wrażliwy" otrzymała dziennikarka TVN24 Ewa Ewart.

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Ziemia pod chińskimi miastami zapada się, co prowadzi do rosnącego ryzyka występowania powodzi. Naukowcy alarmują w nowej analizie, że na zagrożonych terenach mieszkają miliony ludzi. Powodem tego niebezpiecznego zjawiska jest niezwykle szybka urbanizacja Państwa Środka. Problem dotyczy jednak nie tylko Chin.

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Źródło:
CNN, Reuters, BBC, Science

Tegoroczny Konkurs Piosenki Eurowizji rusza już za niespełna trzy tygodnie. Na scenie wystąpią wykonawcy z kilkudziesięciu krajów. Kogo zobaczymy w półfinałach, a kto dostaje się do finału bez eliminacji? Wyjaśniamy.

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Źródło:
eurovision.tv, eurowizja.org, tvn24.pl

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24