"Powiedziałem: nie wygłupiaj się, uciekaj". Pierwsza relacja tych, którzy zdobyli Broad Peak. I przeżyli

Bielecki: Baliśmy się, żeby nie spalić ataku
Bielecki: Baliśmy się, żeby nie spalić ataku
TVN 24
Adam Bielecki i Artur Małek pierwsi weszli i jako jedyni zeszli ze szczytuTVN 24

O tym, czy iść czy zawracać w ogóle nie rozmawiali. Była między nimi "wewnętrzna nić porozumienia", by atakować szczyt. I jak najszybciej z niego uciekać. Czuli się "świetnie", "pogodę mieli wymarzoną". Więc szli. Po drodze okazało się, że kolejne metry to "ciąg rozczarowań". Zdobywcy Broad Peak Adam Bielecki i Artur Małek opowiadają o tym, jak wyglądały ich ostatnie godziny na ośmiotysięczniku.

Przeczytaj informację PZA o dokładnym przebiegu wyprawy.

Adam Bielecki na szczyt wszedł pierwszy, co wiadomo było już pierwszych komunikatów. Po nim, po około 30 minutach pojawił się tam Artur Małek. Obaj chcieli jak najszybciej uciekać ze szczytu, by przy dziennym świetle pokonać najtrudniejsze metry.

Bielecki opowiadając o planowaniu ataku, przyznaje, że długo zastanawiał się z kolegami, o której godzinie rozpoczać wspinaczkę. - Z naszych wyliczeń wynikało, że potrzebujemy minimum pięciu godzin odpoczynku. Drugim elementem był strach przed zimnem. Baliśmy się, że spalimy ten atak szczytowy jesli wyjdziemy za wcześnie - tłumaczy.

Opowiedzieli o tragedii
Opowiedzieli o tragediitvn24

Pierwsze przerażenie

Początek finałowej wspinaczki przebiegał według niego "zgodnie z planem". Bielecki, Małek, Berbeka i Kowalski szli do przełęczy wszyscy razem. - Byliśmy zadowoleni. Atak prowadził Maciek Berbeka, który rozwijał niesamowitą prędkość - opowiada.

Pierwsze przerażenie przyszło właśnie na wspomnianej przełęczy, kiedy podczas rekonesansu Bielecki zobaczył co czeka go w drodze na szczyt. - Stało się jasne, że to będzie ciężka przeprawa. Że to wszystko zajmie więcej czasu. Ale czuliśmy się świetnie. Byliśmy w dobrych nastrojach, pozytywnie nastawieni - powtarza.

Na trudnej grani himalaiści się związali. Ruszyli dwójkami. Ale czas uciekał. Na przedwierzchołku Rocky Summit (8027 m.) pojawili się ok. godz. 16. chwilę wcześniej odebrali telefon od kierownika wyprawy Krzysztofa Wielickiego, który po raz pierwszy zaczął prosić ich o rozważenie tego, czy nie lepiej byłoby jednak zawrócić. Szli dalej.

- Wtedy zaczął się już wyścig na szczyt. Każdy z nas miał świadomość, że będziemy musieli wracać nocą. Na chwilę przyszło mi do głowy żeby może zawrócić - przyznaje Bielecki. Ale "czuł się nadal dobrze", miał świetny sprzęt. Więc szedł.

"Strasznie chciałem móc zrobić więcej. To ciemna strona himalaizmu"
"Strasznie chciałem móc zrobić więcej. To ciemna strona himalaizmu"TVN 24

Nikt nie rozmawiał o szczycie. "Była nić porozumienia"

Nikt z nikim nie rozmawiał o tym, czy zawracać. - Była nić porozumienia, że idziemy i że trzeba się spieszyć - dodaje zdobywca Broad Peak zimą. Drugi raz Bielecki zaczął myśleć nad powrotem już na przedwierzchołku. - Ta grań była ciągiem rozczarowań. (...) Każdy kolejny krok, kolejny etap i wierzchołek prezentował dramatyczny widok. Ja się załamałem zupełnie - przyznaje wspinacz.

Ale jeszcze raz postanowił iść. I okazało się, że widok - akurat w tym przypadku - był gorszy, niż rzeczywistość. W końcu Bielecki znalazł się na szczycie. Spędził na nim ok. minuty, może dwóch. Chciał przez radiotelefon poprosić Wielckiego "by zgadł gdzie jest". Ale urządzenie sprawiało problemy, więc z kierownikiem wyprawy się nie połączył.

Artur Hajzer o przyszłości polskiego himalaizmu
Artur Hajzer o przyszłości polskiego himalaizmutvn24

"Powiedziałem: nie biwakujcie. To bez sensu"

Schodząc minął trzech kolegów. Pierwsze słowa? Gratulacje, że uda im się zdobyć szczyt. - Z każdym zamieniłem kilka zdań. Pytałem jak się czują. Maciek się skrzywił, ale kiwnął głową. Tomek powiedział, że jest ok. Powiedziałem mu też wtedy, żeby nie wpadli na pomysł biwakowania, tylko, żeby schodzili przez całą noc. Dla mnie idea biwakowania zimą jest zupełnie bez sensu. Myślę, że ja bym tego nie przeżył - opowiada himalaista.

Ta rozmowa dała Bieleckiemu przekonanie, że koledzy są nadal w dobrej formie, że "wszyscy bezpiecznie dojdą do bazy". Kiedy w koncu znalazł się w namiocie był bardzo zmęczony. Kolejny moment przerażenia: - W pewnym momencie zobaczyłem czołówkę (latarkę jednego z kolegów - red.) na grani i to mnie przeraziło. Wiedziałem już, że coś poszło nie tak, że o tej porze wszyscy koledzy powinni być niżej.

"Powiedziałem Tomkowi: nie wpadnijcie na pomysł biwakowania. Musicie schodzić"
"Powiedziałem Tomkowi: nie wpadnijcie na pomysł biwakowania. Musicie schodzić"TVN 24

Dramatyczne rozmowy. "Z każdym krokiem bliżej życia"

W pewnym momencie Bielecki postanowił wyjść po Artura Małka. Jeden krok, osiem oddechów. Trzy kroki, długi odpoczynek. - Po 40 minutach stwierdziłem, że to kompletnie bez sensu, że ja nigdzie nie dojdę. Na szczęście w namiocie objawił się Artur. Czekaliśmy na Maćka. Byliśmy przekonani, że w każdej chwili może dojść - mówi.

Jednocześnie himalaiście coraz bardziej martwili się o Tomasza Kowalskiego. Nielecki mówił o tym łamiącym się głosem: - Nigdy nie zapomnę tej nocy. Rozmowy z Tomkiem były dramatyczne. Włączaliśmy się do nich wszyscy. Próbowaliśmy mu mówić, że każdy krok w dół przybliża go do życia, a każda sekunda tam do śmierci.

Małek na szczycie był ok. godz. 17:50. Widok miał świetny, właśnie zachodziło słońce. Cieszył się nim 30 sekund. Potem zaczął "uciekać". - Wiedziałem, że po zachodzie słońca komfortowe warunki, które mieliśmy na grani zmienią się diametralnie. Najbardziej bałem się przenikliwego zimna - przyznaje.

"Tomek zaproponował, żebym jeszcze raz wszedł z nim na szczyt"
"Tomek zaproponował, żebym jeszcze raz wszedł z nim na szczyt"TVN 24

"Tomek zaproponował żebym wszedł jeszcze raz"

Tuż pod szczytem minął się z wchodzącymi Berbeką i Kowalskim. Zaczęli rozmawiać. Propozycja tego drugiego, z perspektywy czasu, brzmi nieprawdopodobnie. - Tomek proponował mi ponowne wejście na szczyt i nakręcenie filmu razem z nim. Tak się wcześniej umówiliśmy. Odpowiedziałem, że nie będę w stanie i żeby się nie wygłupiał, tylko szybko wchodził i uciekał z tego szczytu - opisuje Małek. Rozmowa z kolegą mimo wszystko jednak go uspokoiła. Ocenił, że "jest świeższy od niego". Maciej Berbeka też miał propozycję.

- Widząc, że będę schodził sam, zaproponował mi związanie się z nimi w drodze powrotnej. Odpowiedziałem, że jeśli poczekam na nich pięć minut, to zamarznę. Maciek nic nie odpowiedział. Może nie wiedział, że byłem w stanie pokonać samodzielnie tę grań. Może się martwił - zastanawia się himalaista. Berbeka wyglądał trochę gorzej niż Kowalski. Ale nie na tyle, by trzeba było się zacząć martwić.

O tym, że jest na granicy Małek zorientował się właśnie podczas rozmowy z kolegami. Stojąc, zaczął wpadać w drgawki. - Tylko ciągły ruch pozwalał utrzymać taką temperaturę, że byłem w stanie normalnie funkcjonować.

"Czułem, że jeżeli postoję 5 min. to zamarznę. Dlatego odmówiłem czekania"
"Czułem, że jeżeli postoję 5 min. to zamarznę. Dlatego odmówiłem czekania"TVN 24

"Za mną żadnego ruchu"

Zmrok dopadł Małka tuż przed Rocky Summit. Nic nie było widać, kompletna ciemność. Przy schodzeniu przy czołówce tempo spadło dramatycznie. - Na przełęczy do tego wszystkiego doszedł wiatr. Zgubiłem też orientację, gdzie dokładnie jest zejście. Trochę czasu spędziłem na szukaniu poręczy. Później rozpocząłem zjazdy na nich - relacjonuje ostatnie metry przed dotarciem do namiotów. O tym, jak był zmęczony i zmarznięty niech świadczy to, że baterie w latarce wymieniał przez 40 minut. Miał problem z ich wyjęciem, złamał nóż, później nie mógł ich właściwie umieścić.

- Podczas dalszego schodzenia nie widziałem za mną żadnego ruchu. To mnie zaniepokoiło. (...) Po dotarciu do namiotu byłem bardzo zmęczony. Ze 20 minut leżałem w całym ekwipunku zanim wróciłem do siebie. Później zaczęliśmy gotować. Adam wcześniej przygotował picie - opowiada.

Następnego dnia, po prośbach kierownika wyprawy, Małek postanowił wyjść po kolegów, którzy nie wrócili. - Moja wędrówka zakończyła się po 30-40 minutach. Kiedy się odwróciłem stałem zaledwie 30 metrów od namiotu. Nie było szansy przejść wyżej.

"Nasze minięcie się na szczycie to była dosłownie minuta"
"Nasze minięcie się na szczycie to była dosłownie minuta"tvn24

Autor: ŁOs/k / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: polski himalaizm zimowy

Raporty:
Pozostałe wiadomości

- Proces rozliczenia i zmiany kadrowej idzie stanowczo zbyt wolno - stwierdził Leszek Miller. Były premier, gość "Faktów po Faktach", taką "generalną uwagę" skierował do gabinetu Donalda Tuska. Według Millera, rząd musi się "nauczyć rządzić bez prezydenta i omijać prezydenta, nawet balansując na granicy prawa". Ocenił także, że reakcje prezydenta Andrzeja Dudy podczas wystąpienia ministra Radosława Sikorskiego w Sejmie były "głupie i żenujące".

"Do kiedy tak będzie?". Miller o recepcie dla rządu Tuska i "głupiej i żenującej" reakcji Dudy

"Do kiedy tak będzie?". Miller o recepcie dla rządu Tuska i "głupiej i żenującej" reakcji Dudy

Źródło:
TVN24

Rosjanie stracili prawie pół miliona żołnierzy na froncie w Ukrainie - szacuje brytyjskie ministerstwo obrony. Zdaniem Londynu, tylu agresorów zginęło lub zostało rannych. Dodatkowo, dziesiątki tysięcy zdezerterowały. Rosjanie stracili też tysiące czołgów.

Ogromna liczba zabitych i rannych Rosjan

Ogromna liczba zabitych i rannych Rosjan

Źródło:
PAP

Jeśli przywódcy Republiki Serbskiej - większościowo serbskiej części Bośni i Hercegowiny - ogłoszą secesję, w ciągu godziny wybuchnie w kraju wojna - ostrzega niemiecki dziennik "Die Welt". Jak dodaje, "BiH jest najbardziej niestabilnym i narażonym krajem w regionie", a obecna sytuacja jest "najpoważniejsza od rozpadu Jugosławii".

Kocioł bałkański wciąż wrze. "Die Welt": jeśli ogłoszą secesję, w ciągu godziny wybuchnie wojna

Kocioł bałkański wciąż wrze. "Die Welt": jeśli ogłoszą secesję, w ciągu godziny wybuchnie wojna

Źródło:
PAP

Albo zwycięska Rosja stanie na granicy z Polską, albo pokonana - opuści Ukrainę. Taki mamy wybór - powiedział szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski w rozmowie z gazetą "Bild am Sonntag".

Jaki los czeka Rosjan? Radosław Sikorski uważa, że mamy wybór

Jaki los czeka Rosjan? Radosław Sikorski uważa, że mamy wybór

Źródło:
PAP

Nie żyje doktor nauk medycznych Krzysztof Czarnobilski - poinformował Szpital Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w Krakowie. "Jako internista, geriatra, ordynator Oddziału Chorób Wewnętrznych i dyrektor ds. Lecznictwa w Szpitalu MSWiA w Krakowie zyskał wielką sympatię i wdzięczność pacjentów" - czytamy na stronie szpitala.

Po walce z chorobą zmarł Krzysztof Czarnobilski. "Lubił ludzi, dlatego nie tylko leczył"

Po walce z chorobą zmarł Krzysztof Czarnobilski. "Lubił ludzi, dlatego nie tylko leczył"

Źródło:
tvn24.pl

Niemieckie służby oraz wolontariusze szukają sześcioletniego autystycznego chłopca o imieniu Arian, który zaginął 22 kwietnia w Dolnej Saksonii. Chłopiec pod nieuwagę rodziców opuścił ogród. Kamery pobliskiego monitoringu zarejestrowały jak sześciolatek ucieka do lasu - piszą media.

Ariana nie ma prawie tydzień. Wykluczają porwanie i atak wilków

Ariana nie ma prawie tydzień. Wykluczają porwanie i atak wilków

Źródło:
"Die Welt", "Bild"

Wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz pochwalił się narodzinami syna w mediach społecznościowych. "Witaj na świecie, synu. Mama i nasz maluch bardzo dzielni" - napisał polityk.

Wicepremier i minister obrony pochwalił się narodzinami syna

Wicepremier i minister obrony pochwalił się narodzinami syna

Źródło:
tvn24.pl

Aplikacja TikTok domaga się szerokich uprawnień dostępowych podobnie jak inne platformy społecznościowe, takie jak Facebook czy Instagram. Jednak używanie TikToka budzi większe emocje ze względu na powiązania z Chinami - uważa Szymon Palczewski z portalu CyberDefence24. Wtóruje mu Piotr Konieczny, szef zespołu bezpieczeństwa serwisu Niebezpiecznik, który zauważa, że ostatecznie to użytkownik kontroluje, jakie informacje komu udostępnia.

"Emocje" w sprawie popularnej aplikacji. "Sprawa budzi wątpliwości"

"Emocje" w sprawie popularnej aplikacji. "Sprawa budzi wątpliwości"

Źródło:
PAP

Zarzut fizycznego znęcania się nad dzieckiem usłyszał w Prokuraturze Rejonowej w Wejherowie 24-latek. W piątek do miejscowego szpitala trafiła trzyletnia dziewczynka. Jej obrażenia wzbudziły podejrzenia lekarzy, że może być ofiarą przemocy. Policja zatrzymała do sprawy matkę oraz jej partnera.

Trzyletnia dziewczynka w szpitalu z "masywnym stłuczeniem głowy". Zarzut znęcania się dla partnera matki dziecka

Trzyletnia dziewczynka w szpitalu z "masywnym stłuczeniem głowy". Zarzut znęcania się dla partnera matki dziecka

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24

Członkowie Stowarzyszenia "Wizna 1939" ekshumowali w Wylinach-Rusi (woj. podlaskie) szczątki polskiego żołnierza, który zginął podczas kampanii wrześniowej. Relacja o tych wydarzeniach przetrwała w pamięci rodziny tutejszego gajowego, który w 1939 roku zauważył ciało na polu i pochował je w pobliskim lesie.

Gajowy w 1939 roku znalazł na polu ciało polskiego żołnierza i pochował w lesie. Szczątki udało się odnaleźć

Gajowy w 1939 roku znalazł na polu ciało polskiego żołnierza i pochował w lesie. Szczątki udało się odnaleźć

Źródło:
tvn24.pl

Organizacja humanitarna World Central Kitchen ogłosiła, że od poniedziałku wznawia działalność w Strefie Gazy. Powstaje tam już jej nowy punkt żywienia, który będzie nazywać się "Kuchnią Damiana" - od imienia Polaka Damiana Sobola, jednego z siedmiorga wolontariuszy WCK zabitych w izraelskim nalocie.

World Central Kitchen wraca do Strefy Gazy. Uhonoruje wolontariusza Damiana Sobola

World Central Kitchen wraca do Strefy Gazy. Uhonoruje wolontariusza Damiana Sobola

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Luka VAT w zeszłym roku wzrosła do dwucyfrowego poziomu, a budżet państwa traci na tym ponad 40 miliardów złotych - poinformowało Ministerstwo Finansów. Mateusz Morawiecki jako premier przez lata chwalił się sukcesami w walce z mafiami VAT-owskimi. - To był wyłącznie PR. On po prostu podpinał się pod pewne zjawiska rynkowe - tłumaczy Kazimierz Krupa, publicysta ekonomiczny w Kancelarii Drawbridge.

Luka VAT przekroczyła 40 miliardów. Ekonomiści tłumaczą, że to żółtka karta dla poprzedniego rządu

Luka VAT przekroczyła 40 miliardów. Ekonomiści tłumaczą, że to żółtka karta dla poprzedniego rządu

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

W drodze do Polski jest fala gorącego powietrza. Kiedy możemy się spodziewać niemal letniej aury? Sprawdź długoterminową prognozę pogody na 16 dni, przygotowaną przez prezentera tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: takiej sytuacji nie było od dawna

Pogoda na 16 dni: takiej sytuacji nie było od dawna

Źródło:
tvnmeteo.pl

Hałas uliczny wpływa na rozwój ptaków, nawet jeśli znajdują się one w jajach - dowiódł zespół naukowców. Badacze wystawiali nienarodzone pisklęta zeberek australijskich na odgłosy ruchu miejskiego. Okazało się, że miało to długofalowy wpływ na ich zdrowie, wzrost, a nawet zdolność rozmnażania.

Wystawiali jaja ptaków na hałas uliczny. To, co ustalili, "było naprawdę uderzające"

Wystawiali jaja ptaków na hałas uliczny. To, co ustalili, "było naprawdę uderzające"

Źródło:
The Guardian, sciencenews.org, tvnmeteo.pl

Mieszkańcy Indii zmagają się z upałami. Są miejsca z temperaturą sięgającą 45 stopni. Władze ostrzegają przed wychodzeniem na zewnątrz wtedy, kiedy jest najgoręcej, i otwierają specjalne centra, w których można się schronić przed spiekotą.

Upał w Indiach jest nie do zniesienia. "Dostajemy  swędzącej wysypki, miewamy zawroty głowy"

Upał w Indiach jest nie do zniesienia. "Dostajemy swędzącej wysypki, miewamy zawroty głowy"

Źródło:
Reuters, NDTV, The New Indian Express

"Czym ci biedni ludzie mają palić"? - komentują internauci, którzy uwierzyli w rzekomy nowy zakaz planowany w Unii Europejskiej. Krążący w sieci przekaz jest skutkiem sugestii zbudowanej na bazie tytułu jednego z tekstów w specjalistycznym serwisie. Uspokajamy: w UE nie ma takich planów.

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Ciało nagiej kobiety w Parku Praskim znalazł pracownik firmy sprzątającej. Została zgwałcona i uduszona. Choć do zbrodni doszło prawie dwa lata temu, zabójca wciąż pozostaje na wolności. Śledczy analizują akta podobnych historii z ostatnich dwudziestu lat, wcześniej sprawdzali, czy ta sama osoba zaatakowała i zabiła nauczycielkę w łódzkim parku na Zdrowiu.

Zamordował kobietę w Parku Praskim, od dwóch lat pozostaje nieuchwytny. Śledczy sprawdzają, czy to seryjny zabójca

Zamordował kobietę w Parku Praskim, od dwóch lat pozostaje nieuchwytny. Śledczy sprawdzają, czy to seryjny zabójca

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Minister sprawiedliwości Adam Bodnar podczas konferencji na temat strategicznych pozwów wniesionych przez wielkie korporacje czy polityków przeciwko partycypacji publicznej, zapowiedział zmiany w Kodeksie karnym. Jego resort ma zacząć pracę nad zniesieniem art. 212 Kodeksu karnego o zniesławieniu.

Bodnar zapowiada zmiany w kodeksie karnym. Zniknąć ma artykuł o zniesławieniu

Bodnar zapowiada zmiany w kodeksie karnym. Zniknąć ma artykuł o zniesławieniu

Źródło:
oko.press

Takie powinny być standardy, bo za miedzą mamy wojnę - mówi w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl Tomasz Parol, szef kancelarii Direct. Komentuje w ten sposób pismo, które do jednego z mieszkańców wysłał urząd miejski w Międzyrzeczu. Chodzi o zajęcie samochodu na wypadek mobilizacji.

Pismo w sprawie przekazania auta na rzecz wojska. "Takie powinny być standardy"

Pismo w sprawie przekazania auta na rzecz wojska. "Takie powinny być standardy"

Źródło:
tvn24.pl

Najbardziej inwigilowaną grupą czuli się politycy PiS. I oni sami mówili, że uważają, że są podsłuchiwani, bo dyscyplina i utrzymanie klubu jest priorytetem - mówił w "Kawie na ławę" Przemysław Wipler z Konfederacji. - Podgryzacie sobie aorty, kopiecie się po kostkach, nie wierzycie sobie, zaglądacie sobie za firanki, podsłuchujecie siebie nawzajem, inwigilujecie. To jest obraz partii upadłej - powiedział o PiS wiceminister sprawiedliwości Krzysztof Śmiszek z Lewicy.

Suski wezwany w sprawie Pegasusa. "Czytam to bardzo jednoznacznie. Jest osobą pokrzywdzoną"

Suski wezwany w sprawie Pegasusa. "Czytam to bardzo jednoznacznie. Jest osobą pokrzywdzoną"

Źródło:
TVN24
Jola Ogar-Hill: mam żonę i córkę, a w Polsce jestem bezdzietną panną

Jola Ogar-Hill: mam żonę i córkę, a w Polsce jestem bezdzietną panną

Premium

Stacja informacyjna TVN24, należąca do globalnego koncernu medialnego Warner Bros. Discovery, była najbardziej opiniotwórczym medium w Polsce w marcu 2024 roku - wynika z najnowszego raportu Instytutu Monitorowania Mediów. Na informacje przekazywane na antenie TVN24 powoływano się ponad 4,2 tysiąca razy.

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

"Rada Polskich Mediów stanowczo sprzeciwia się bezprawnym i szkodliwym społecznie działaniom podejmowanym przez Przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wobec niezależnych mediów" - brzmi treść uchwały RPM. Sprawa dotyczy decyzji oraz wypowiedzi Macieja Świrskiego wymierzonych w redakcje TVN24, TOK FM.

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Źródło:
tvn24.pl

Już po raz czwarty Fundacja Grand Press uhonoruje Medalami Wolności Słowa Polaków w wyjątkowy sposób zasłużonych dla wolności wypowiedzi. Jak co roku swoich kandydatów mogą wskazywać również obywatele. 

Medal Wolności Słowa. Można zgłaszać kandydatów  

Medal Wolności Słowa. Można zgłaszać kandydatów  

Źródło:
Fundacja Grand Press

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o "miłosnym dramacie w sportowym świecie", czyli o filmie "Challengers" z Zendayą, który wszedł właśnie do kin. Na wielkim ekranie można też obejrzeć film "Back to Black. Historia Amy Winehouse" - pierwszą fabularną biografię wokalistki. Z kolei do księgarń trafiła książka o legendarnym zespole ABBA. Muzycy ujawnili niepublikowane wcześniej szczegóły z ich życia zawodowego i prywatnego. W programie nie zabrakło też nowinek ze świata gwiazd.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24