70-latek miał zostać pobity na komisariacie. "Już na oczy mało co widziałem"

[object Object]
Zdaniem RPO miało dojść do pobicia 70-latkatvn24
wideo 2/4

Policjanci z komisariatu w Rykach (Lubelskie) mieli pobić 70-latka, którego podejrzewali o zbezczeszczenie nagrobka. Sprawą zainteresował się Rzecznik Praw Obywatelskich, który złożył zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez funkcjonariuszy.

Wewnętrzne policyjne dochodzenie wyjaśniające oraz prokuratura stwierdzą, co dokładnie wydarzyło się w minioną środę na komendzie w Rykach.

Jak relacjonował reporter TVN24 Paweł Łukasik, wiadomo, że policjanci zatrzymali wtedy 70-letniego Zygmunta Gągałę w związku ze sprawą okradania grobów - dokładnie chodziło o kradzież mosiężnych krzyży. Jak twierdzą funkcjonariusze, nie mieli wątpliwości, że to właśnie ten mężczyzna jest sprawca przestępstwa, wynikało to bowiem z nagrań monitoringów. Nagrania są zabezpieczone w aktach sprawy.

Po zatrzymaniu mężczyzna został przewieziony na komendę. Tego samego dnia kontrolę prowadzili tam członkowie Krajowego Mechanizmu Prewencji Tortur (KMPT), który działa przy Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich. Zespół przeprowadza takie kontrole w całym kraju.

Biuro RPO: mężczyzna miał zostać pobity

- W przesłuchaniu brali udział najpierw dwaj funkcjonariusze, a w pewnym momencie do gabinetu wszedł zastępca komendanta powiatowego policji w Rykach i uderzył go kilkakrotnie ręką w twarz, głowę oraz tułów. Dodał też, że w ciągu miesiąca - tak jak pan Zygmunt relacjonował - "będzie po nim", czyli zagroził, że coś przykrego stanie się z osobą zatrzymaną - relacjonował w rozmowie z TVN24 zatrzymanie 70-latka Przemysław Kazimirski, zastępca dyrektora Krajowego Mechanizmu Prewencji Tortur w Biurze RPO.

Policjanci, jak wskazuje Łukasik, podważają tę wersję i argumentują, że na terenie tej komendy jest monitoring. Jak jednak zauważa reporter, w budynku są miejsca - jak na przykład toalety - które nie są monitorowane.

Przedstawiciel Biura RPO mówił, że zatrzymany skarżył na bóle w klatce piersiowej i bóle głowy, co funkcjonariusze mieli zignorować. Policjanci argumentują, że żadne takie sygnały ze strony 70-latka nie były im przekazywane. Mimo to przyjechała karetka, a mężczyzna został przewieziony do szpitala na badania.

- W szpitalu został poddany szczegółowej diagnostyce. Lekarz stwierdził, ze jest zdrowy i może przebywać w pomieszczeniach dla osób zatrzymanych. Nie stwierdził żadnych zmian pourazowych. Ani wewnętrznych, ani zewnętrznych. Mężczyzna wrócił do pomieszczenia dla osób zatrzymanych. W związku z wizytą z Biura Rzecznika Praw Obywatelskich w komendzie powiatowej policji w Rykach zostały wszczęte czynności kontrolne oraz czynności wyjaśniające. Materiał zebrany w sprawie oraz przejrzenie monitoringu stwierdziło, że nie ma podstaw do tego, aby doszło do nieprawidłowości - wyjaśnił Jacek Wójcik, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Rykach.

Pan Zygmunt opowiada o pobiciu na komendzie w Rykach
Pan Zygmunt opowiada o pobiciu na komendzie w Rykachtvn24

"Już na oczy mało co widziałem, bo to mroczki człowiek dostaje"

Jak opowiadał TVN24 Zygmunt Gągała, w ubiegłym tygodniu do jego gospodarstwa przyjechało trzech policjantów nieoznakowanym pojazdem. Jeden z nich poinformował, że w jego domu zostanie przeprowadzona rewizja. - Wszystko przeszukali, co tylko mogli. Zwojowali wszystkie obejścia. Nic nie znaleźli - opowiada 70-latek.

Gdy dopytywał się o co chodzi, miał usłyszeć: - Dowiesz się na komendzie. Jak opowiadał, na komendzie miał już założono kajdanki. Tam też policjanci zaczęli dopytywać o krzyże, które miał sprzedać Gągała. Z jego relacji wynika, że policjanci zarzucali mu kradzież ponad 70 krzyży i około 30 wieńców.

Jak relacjonował, na początku przesłuchania w czynnościach brało udział dwóch policjantów. - Jeden strasznie zmieszał mnie z błotem, drugi był bardzo grzeczny - opowiadał.

- Po jakimś czasie powiedział: podpisz, co jest napisane - dodał Gągała, który powiedział, że odmówił podpisania, bo nie wiedział, co było napisane. Dodał, że policjant uderzył go otwartą ręką w czoło.

70-latek opowiada o wydarzeniach na komendzie w Rykach
70-latek opowiada o wydarzeniach na komendzie w Rykachtvn24

Jak wspomniał mężczyzna, jeden z policjantów wyszedł i wrócił z innym, który był "wściekły" i powiedział 70-latkowi, że ma wstać, kiedy z nim rozmawia. Jak mówił Gągała, był to zastępca komendanta powiatowego w Rykach.

70-latek mówił, że odmawiał podpisania dokumentów, zaznaczając, że "u prokuratora podpisze wszystko". Po czym zastępca komendanta miał go zacząć uderzać po głowie.

Mężczyzna opowiadał, że w pewnym momencie obudził się na podłodze. - Ja już na oczy mało co widziałem, bo to mroczki człowiek dostaje - dodał, zwracając, że całe zdarzenie trwało około pół godziny.

Autor: tmw//kg//kwoj / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Politico oceniło, że spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson zdecydował się odblokować kwestię pomocy dla Ukrainy między innymi z powodu alarmujących raportów amerykańskiego wywiadu. Portal wskazał też na rolę Donalda Trumpa w tej kwestii oraz jego spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą.

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Źródło:
PAP

Donald Trump chce się odegrać na Wołodymyrze Zełenskim. Przed wyborami, które przegrał z Joe Bidenem, on dzwonił nawet do Zełenskiego i go trochę szantażował - mówił w "Faktach po Faktach" europoseł Włodzimierz Cimoszewicz, były premier, były szef MSZ i były minister sprawiedliwości. Odniósł się także do ostatniego spotkania Andrzeja Dudy z Trumpem w Nowym Jorku.

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Źródło:
TVN24

Prezydent Andrzej Duda podczas seminarium na temat bezpieczeństwa transatlantyckiego w Vancouver przekonywał, że NATO musi zwiększać swój potencjał militarny i wydatki na obronność do 3 proc. PKB. Zdaniem Dudy najbardziej realistycznym scenariuszem zwycięstwa Ukrainy w wojnie jest zapewnienie jej zdolności bojowych w przemyślany i skuteczny sposób.

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Źródło:
PAP

Zorza polarna może pojawić się dzisiejszej nocy na polskim niebie. Jak przekazał popularyzator astronomii Karol Wójcicki, zapanowały doskonałe warunki do jej obserwacji. W podziwianiu zjawiska mogą przeszkodzić jednak gęste chmury.

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

Źródło:
Z głową w gwiazdach, tvnmeteo.pl

Policjant rzucił się na pomoc tonącej w Wiśle dziewczynie. Zadziałał natychmiast i dużo ryzykował, ale zrobił to w najrozsądniejszy możliwie sposób.

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Źródło:
Fakty TVN

W piątek w alei Niepodległości spłonął samochód elektryczny wart około milion złotych. Jego kierowca chciał uniknąć zderzenia z innym autem, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup. Auto zajęło się ogniem. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać moment uderzenia.

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Hans Rausing, znany brytyjski miliarder, przeżywa kolejną osobistą tragedię - jego druga żona, Julia, przegrała wieloletnią walkę z rakiem. W 2012 roku zmarła pierwsza żona Rausinga, Eva. Jak podaje "The Independent", "Julia poświęciła swoje życie rodzinie i celom charytatywnym". Wraz z mężem wspierała finansowo m.in. National Gallery i inne instytucje artystyczne.

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Źródło:
The Independent, The Guardian

Centralne Biuro Śledcze Policji opublikowało nagranie z akcji zatrzymania dwóch Polaków podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa, współpracownika Aleksieja Nawalnego. Obaj mężczyźni byli poszukiwani na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania przez stronę litewską.

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Polsce zatrzymano dwie osoby podejrzane o atak na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa - poinformowało CBŚP. Wołkow, bliski współpracownik nieżyjącego już krytyka Kremla Aleksieja Nawalnego, został napadnięty w Wilnie 12 marca. Zatrzymanych obywateli Polski doprowadzono do Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie, gdzie wykonano z nimi dalsze czynności. Mężczyźni są obecnie tymczasowo aresztowani.

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Aktualizacja:
Źródło:
LRT, PAP, Radio Swoboda, tvn24.pl

Do tragicznego wypadku doszło na przystanku tramwajowym w Bydgoszczy. Piętnastoletnia dziewczyna zginęła pod kołami tramwaju. Policja bada przyczyny wypadku. Sprawą zajmuje się też sąd rodzinny. Są już pierwsze decyzje.

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Do pożaru samochodu elektrycznego doszło na skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego. Auto zajęło się ogniem po tym, jak kierowca uderzył w słup.

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszwa.pl

Przy skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego w Warszawie spłonął elektryczny lucid air. Auto, którego wartość w Polsce szacuje się na nawet milion złotych, to rzadkość na europejskich drogach. Dlaczego jest wyjątkowe?

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Pół miliona złotych schowanych w niewielkiej, ciemnej torbie przekazał mieszkaniec łódzkiego Śródmieścia w ręce oszusta. Ofiara przestępstwa była przekonana, że pomaga policji i prokuraturze rozbić grupę przestępczą. Kilka miesięcy po zdarzeniu, które nagrały kamery, policja zatrzymała 21-letnią kobietę i jej o rok młodszego partnera. 

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Źródło:
tvn24.pl

W najbliższą niedzielę 21 kwietnia odbędzie się druga tura wyborów samorządowych. Choć głosować będą mieszkańcy tylko niektórych polskich miast, cisza wyborcza obowiązywać będzie w całym kraju.

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W niedzielę mieszkańcy 748 gmin i miast w Polsce wybiorą wójtów, burmistrzów i prezydentów w drugiej turze wyborów samorządowych. W TVN24 i TVN24 GO będziemy śledzić przebieg głosowania w całej Polsce. O 20.30 rozpocznie się Wieczór Wyborczy, w trakcie którego podamy sondażowe wyniki i pierwsze komentarze.

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Dziennikarze TVN i TVN24 zostali w piątek w Gdyni nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego. Zdobyli wszystkie nagrody w kategorii Reportaż Filmowy. Nagrodę specjalną "Człowiek Wrażliwy" otrzymała dziennikarka TVN24 Ewa Ewart.

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Ziemia pod chińskimi miastami zapada się, co prowadzi do rosnącego ryzyka występowania powodzi. Naukowcy alarmują w nowej analizie, że na zagrożonych terenach mieszkają miliony ludzi. Powodem tego niebezpiecznego zjawiska jest niezwykle szybka urbanizacja Państwa Środka. Problem dotyczy jednak nie tylko Chin.

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Źródło:
CNN, Reuters, BBC, Science

Tegoroczny Konkurs Piosenki Eurowizji rusza już za niespełna trzy tygodnie. Na scenie wystąpią wykonawcy z kilkudziesięciu krajów. Kogo zobaczymy w półfinałach, a kto dostaje się do finału bez eliminacji? Wyjaśniamy.

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Źródło:
eurovision.tv, eurowizja.org, tvn24.pl

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24