Głowa państwa mówi "nie pozwalam". Jak prezydenci korzystali z prawa weta

[object Object]
Kalendarium ustawy o Sądzie Najwyższym (Materiał "Faktów" TVN z 24.07.2017)Paweł Płuska | Fakty TVN
wideo 2/5

Chętniej szachują przeciwników niż własny obóz polityczny. Jaruzelski wetował tylko raz. Najskuteczniejszy w tej dziedzinie był Komorowski, a Wałęsa, zanim się sprzeciwił, pisał listy do marszałka. Przeanalizowaliśmy to, jak dotychczasowi prezydenci III RP korzystali z prawa weta - w sumie ponad 90 razy, z różnym skutkiem.

Wetując ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa i Sądzie Najwyższym, a kilka dni wcześniej o regionalnych izbach obrachunkowych, prezydent uciekł się do narzędzia, którego nie stosował od blisko dwóch lat. Większość poprzedników Andrzeja Dudy częściej korzystała z prawa weta - z wyjątkiem Bronisława Komorowskiego.

Komorowski i Duda (jak dotychczas) należą do prezydentów najrzadziej wetujących ustawy, ale też ich prezydentury pokrywają się z okresem sprawowania rządów przez ugrupowania polityczne, z których się wywodzą.

Pierwsze weto Dudy - prawie dwa lata temu

Wbrew obiegowej opinii weto prezydenta Dudy do ustawy o regionalnych izbach obrachunkowych nie było pierwszym w jego kadencji. Owszem, było pierwszym od czasu, gdy większość w Sejmie ma PiS. Jednak w krótkim, bo trwającym zaledwie trzy miesiące okresie kohabitacji Dudy z koalicją PO-PSL, prezydent zgłosił cztery weta.

Pierwsze dotyczyło ustawy o uzgodnieniu płci. Jej najważniejszym założeniem było prawo do urzędowej zmiany płci przez dorosłą osobę bez konieczności pozywania rodziców do sądu. Sejm nie głosował nad odrzuceniem tego weta, bo komisje rozpatrujące sprzeciw prezydenta nie zdołały wybrać posła sprawozdawcy.

Trzy kolejne – już po wyborach

Na koniec kadencji, dwa dni po wyborach do obecnego Sejmu, prezydent Duda ponownie zgłosił trzy weta do ustaw uchwalonych przez ustępujący parlament. W ten sposób wyeliminował z obiegu prawnego trzy akty:

- nowelizację ustawy o lasach państwowych, która zdaniem poprzedniej koalicji miała zapobiegać prywatyzacji lasów, ale umożliwiać przeznaczanie gruntów leśnych pod inwestycje publiczne, np. drogi, linie energetyczne; według prezydenta tymczasem zapisy ustawy nie gwarantowały ochrony lasów przed zmianą ich statusu,

- ratyfikację poprawki do protokołu z Kioto, przedłużającej obowiązywanie pakietu klimatycznego do 2020 r., przewidującego m.in. redukcję emisji dwutlenku węgla przez przemysł; prezydent uznał, że ratyfikowanie tej poprawki nie zostało poprzedzone analizą skutków dla gospodarki,

- nowelizację ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym - miała ona umożliwiać posługiwanie się językiem mniejszości (np. kaszubskim) również przed urzędami szczebla powiatowego, a nie tylko jak poprzednio i obecnie - gminnego; prezydent uznał, że skutki finansowe wprowadzenia tej zmiany zostały niewłaściwie oszacowane.

Tych trzech wet Sejm nie odrzucił, bo żeby to zrobić, musiałby się zebrać w starym składzie na dodatkowym posiedzeniu już po wyborach. Kolejny Sejm zaś - zgodnie z zasadą dyskontynuacji - nie ma prawa podejmować przerwanych z powodu upływu kadencji prac legislacyjnych.

Prezydent Andrzej Duda ma więc obecnie na koncie siedem sprzeciwów wobec ustaw (w tym trzy wspomniane zgłoszone w ostatnich dniach – o RIO, SN i KRS). Cztery były skuteczne, a trzy są w trakcie rozpatrywania. Prezydentura Andrzeja Dudy trwa.

Nie upłynęły jeszcze nawet dwie piąte kadencji rozpoczętej 6 sierpnia 2015 roku.

Duda na tle poprzedników

Spośród poprzednich prezydentów, których kadencje są już zakończone (a Lecha Kaczyńskiego - tragicznie przerwana), najczęściej z prawa weta korzystał Lech Wałęsa. Najrzadziej zaś Bronisław Komorowski. Najwięcej sprzeciwów zgłosił w sumie Aleksander Kwaśniewski, ale należy tu wziąć pod uwagę fakt, że sprawował urząd dwie kadencje.

Weta prezydentów RP po 1990 roku | tvn24.pl

Przez cztery spośród 10 lat prezydentury Aleksandra Kwaśniewskiego ster rządów i większość parlamentarną dzierżyli jego polityczni przeciwnicy, czyli Akcja Wyborcza Solidarność. Z kolei Bronisław Komorowski przez pełnych pięć lat współrządził z koalicją Polskiego Stronnictwa Ludowego i Platformy Obywatelskiej, czyli partii, której był jednym z liderów, zanim został prezydentem.

Weto prawie tak stare jak instytucja prezydenta

Weto ustawodawcze, używane z różną częstotliwością przez różnych prezydentów, jest instytucją o długiej tradycji. Obowiązywało już w Konstytucji kwietniowej. Nie było go zaś w Konstytucji PRL. Nawet gdy w schyłkowym okresie komunizmu w Polsce partia analizowała możliwość zastąpienia Rady Państwa instytucją prezydenta PRL, to w przygotowywanych roboczych projektach ustaw nie zakładano, że prezydent będzie miał możliwość wetowania ustaw.

Sytuacja zmieniła się po Okrągłym Stole. Już w kwietniu 1989 roku w wyniku nowelizacji Konstytucji PRL parlament wprowadził urząd prezydenta i dał mu możliwość wetowania ustaw. Prezydenckie prawo do sprzeciwu w tamtym kształcie (zasadniczo utrzymane również w Małej Konstytucji, obowiązującej do 1997 roku) było znacznie silniejsze niż obecnie. Prezydent mógł wetować wszystkie ustawy (obecnie nie może sprzeciwiać się budżetowi i poprawkom do konstytucji), mógł jednocześnie wetować przepisy i kierować do Trybunału Konstytucyjnego (obecnie musi wybrać tylko jedną z tych dróg). Sejm mógł zaś odrzucić weto większością aż dwóch trzecich głosów (obecnie - trzech piątych).

Pierwszy prezydent RP, wybierany jeszcze przez Zgromadzenie Narodowe, Wojciech Jaruzelski, w czasie swojej rocznej kadencji skorzystał z prawa weta tylko raz. Nie podpisał ustawy o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości.

Wałęsa zanim wetował, pisał listy

Lech Wałęsa, pierwszy prezydent pochodzący z powszechnych wyborów uczynił już z weta instrument oddziaływania na polityczną i prawną rzeczywistość w Polsce. Przez pięć lat swojej prezydentury Wałęsa 27 razy sprzeciwiał się ustawom uchwalonym przez parlament. Co ciekawe, mimo że w tamtym czasie do odrzucenia weta potrzebne było aż dwie trzecie głosów w Sejmie, a nie jak obecnie trzy piąte (66 proc. > 60 proc.), aż połowa wet Wałęsy była odrzucana przez Sejm, z czego większość w okresie, gdy rządziła koalicja SLD-PSL. Ten sojusz nie miał większości zdolnej do odrzucenia weta prezydenta, ale jak pokazała praktyka, wielokrotnie przeciw prezydentowi ramię w ramię z koalicją głosowała ówczesna opozycja parlamentarna.

"Należy to tłumaczyć przede wszystkim tym, iż prezydent nie zdołał, przez pięć lat, stworzyć wokół siebie silnego zaplecza politycznego, a co za tym idzie, nie posiadał go w parlamencie. (...) Pewną rolę odgrywała także zdolność większości sejmowej do pozyskiwania wśród opozycji zwolenników forsowanych przez siebie ustaw, tudzież skłonność opozycji do kompromisowych rozwiązań. Stąd też weta Lecha Wałęsy nie miały przeważnie takiej mocy oddziaływania, jak życzyłby sobie tego prezydent" - tłumaczy Andrzej L. Piasecki, autor pracy "Weto ustawodawcze w III RP – wymiar normatywny i empiryczny" (Uniwersytet Jagielloński).

Wałęsa, jak wspomina Piasecki, miał wówczas zwyczaj wywierania presji na Sejm, grożąc co roku zawetowaniem budżetu. Śladem tamtych czasów jest zapis w obowiązującej konstytucji z 1997 roku - a pisanej w czasach prezydentury Wałęsy - odbierający prezydentowi prawo do wetowania ustawy budżetowej.

Z perspektywy dzisiejszych czasów, gdy w poniedziałek 24 lipca prezydent Andrzej Duda wspomniał, że większość parlamentarna nie porozumiewała się z nim w sprawie kształtu ustawy o Sądzie Najwyższym, warto wspomnieć, że Lech Wałęsa, zanim zgłosił weto, miał zwyczaj pisania listów do marszałków Sejmu, w których dzielił się wątpliwościami.

"Listy te nie były jednak odczytywane na posiedzeniach Sejmu, czym ukrócono tę ciekawą, lecz pozakonstytucyjną praktykę" - czytamy w opracowaniu Klubu Jagiellońskiego na temat weta ustawodawczego w Polsce.

Cztery piąte wet Kwaśniewskiego przeciw AWS-UW

Następca Wałęsy, Aleksander Kwaśniewski, piastował godność prezydenta przez dwie kadencje, dziesięć lat. W tym czasie zgłosił 35 wet, z czego znakomita większość, bo aż 28, przypadła na kadencję Sejmu w latach 1997-2001. Przed 1997 rokiem rządy sprawowała koalicja SLD-PSL, a Aleksander Kwaśniewski, przed wyborem na prezydenta był liderem SLD. Po 1997 roku większość parlamentarną tworzącą rząd sformowały Akcja Wyborcza Solidarność i Unia Wolności, czyli polityczni przeciwnicy SLD.

Z najgłośniejszych wet prezydenta Kwaśniewskiego należy wymienić próbę zablokowania powołania Instytutu Pamięci Narodowej w 1997 roku. Prezydent uznawał ją za niezgodną z konstytucją i naruszającą równość obywateli wobec prawa (bo dawała dostęp do teczek bezpieki głównie pokrzywdzonym). Sejm jednak to weto odrzucił, bo koalicji rządzącej udało się przekonać do głosowania za odrzuceniem sprzeciwu prezydenta Konfederacji Polski Niepodległej, Ruchu Odbudowy Polski i Polskiego Stronnictwa Ludowego.

Skutecznie natomiast Kwaśniewski zablokował ustawę wprowadzającą dwanaście województw w miejsce poprzednich 49. Ostatecznie powstało ich szesnaście.

Sejm, w którym większość miała koalicja AWS-UW, nie zdołał odrzucić również innych wet prezydenta Kwaśniewskiego, m. in. w sprawie reprywatyzacji, powszechnego uwłaszczenia czy podatku liniowego.

Doradcy Lecha Kaczyńskiego zapewniali, że nie nadużywa weta

Następca Aleksandra Kwaśniewskiego, Lech Kaczyński, zgłosił osiemnaście wet, z czego tylko jedno, gdy rządy sprawowało Prawo i Sprawiedliwość (2005-2007). Gdy po 2007 roku zaczęła rządzić Platforma Obywatelska w koalicji z PSL, Lech Kaczyński odmawiał podpisania ustaw siedemnaście razy. Najwięcej kontrowersji wzbudziły weta do ustawy medialnej, pakietu ustaw zdrowotnych czy emerytur pomostowych.

Nie mniej głośne były sprzeciwy Lecha Kaczyńskiego wobec projektu obniżenia wieku szkolnego do sześciu lat czy rozdzielenia funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego. Sejmowi udało się jednak odrzucić sprzeciw Lecha Kaczyńskiego wobec tych dwóch ustaw.

Kaczyńskiemu, który szachował PO i PSL odmawianiem podpisywania niektórych ustaw, zarzucano, że nadużywa tego uprawnienia. Otoczenie prezydenta odpierało te zarzuty, tłumacząc, że nie wetuje on ustaw częściej niż poprzednik, Aleksander Kwaśniewski. Udowadniał to w licznych wywiadach na czterolecie prezydentury Kaczyńskiego, w 2009 roku, ówczesny szef jego kancelarii Władysław Stasiak.

Z ostatecznego porównania wynika, że Kwaśniewski, który był głową państwa dziesięć lat, zawetował 35 ustaw. Lech Kaczyński, którego przerwana przez śmierć kadencja trwała cztery i pół roku - 18 razy sprzeciwiał się ustawom uchwalonym przez parlament.

Komorowski odsyłał ustawy tylko cztery razy

Część obserwatorów polskiej sceny politycznej (Jarosław Flis, Andrzej L. Piasecki, Tomasz Wieciech) dowodzi, że weto często jest wykorzystywane przez prezydentów jako narzędzie do blokowania projektów ich przeciwników politycznych, którzy akurat sprawują władzę. Istotnie największa aktywność w tym względzie prezydentów Wałęsy, Kwaśniewskiego i Kaczyńskiego dotyczyła kadencji, gdy rządy sprawowali ich przeciwnicy polityczni. Gdy spojrzeć przy tym na kadencję Bronisława Komorowskiego, który za swojej prezydentury nie zetknął się z większością rządzącą rekrutującą się spośród przeciwników, okazuje się, że przez pięć lat zawetował tylko cztery ustawy - o Akademii Lotniczej w Dęblinie, o nasiennictwie, o okręgach sądowych sądów powszechnych i o ochronie gruntów rolnych i leśnych. Wszystkie weta Komorowskiego ostały się w Sejmie.

Proporcja wet zgłoszonych przez obecnego prezydenta Andrzeja Dudę wobec projektów przeciwników politycznych i własnego obozu wynosi obecnie 4:3.

Autor: jp/ja / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: prezydent.pl, Shutterstock, Wikipedia

Raporty:
Pozostałe wiadomości
Samotny jak młody mężczyzna. Aplikacje randkowe tylko pogłębiają problem

Samotny jak młody mężczyzna. Aplikacje randkowe tylko pogłębiają problem

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Politico oceniło, że spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson zdecydował się odblokować kwestię pomocy dla Ukrainy między innymi z powodu alarmujących raportów amerykańskiego wywiadu. Portal wskazał też na rolę Donalda Trumpa w tej kwestii oraz jego spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą.

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Źródło:
PAP

Czerwcowe wybory do Parlamentu Europejskiego będą najtrudniejszymi wyborami dla premiera Węgier Viktora Orbana od ponownego przejęcia przez niego władzy w 2010 roku - ocenia politolog Daniel Rona z budapeszteńskiego think tanku 21 Research Center.

Politolog: Orban stoi przed najtrudniejszymi wyborami od czasu dojścia do władzy

Politolog: Orban stoi przed najtrudniejszymi wyborami od czasu dojścia do władzy

Źródło:
PAP

Donald Trump chce się odegrać na Wołodymyrze Zełenskim. Przed wyborami, które przegrał z Joe Bidenem, on dzwonił nawet do Zełenskiego i go trochę szantażował - mówił w "Faktach po Faktach" europoseł Włodzimierz Cimoszewicz, były premier, były szef MSZ i były minister sprawiedliwości. Odniósł się także do ostatniego spotkania Andrzeja Dudy z Trumpem w Nowym Jorku.

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Źródło:
TVN24

Prezydent Andrzej Duda podczas seminarium na temat bezpieczeństwa transatlantyckiego w Vancouver przekonywał, że NATO musi zwiększać swój potencjał militarny i wydatki na obronność do 3 proc. PKB. Zdaniem Dudy najbardziej realistycznym scenariuszem zwycięstwa Ukrainy w wojnie jest zapewnienie jej zdolności bojowych w przemyślany i skuteczny sposób.

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Źródło:
PAP

Rozpoczęła się cisza wyborcza przed drugą turą wyborów samorządowych. W Polsce zatrzymano dwie osoby podejrzane o atak na współpracownika Aleksieja Nawalnego. Z kolei pod Bagdadem doszło do potężnego wybuchu w wyniku "ataku z powietrza". Oto sześć rzeczy, które warto wiedzieć w sobotę 20 kwietnia.

Sześć rzeczy, które warto wiedzieć w sobotę 20 kwietnia

Sześć rzeczy, które warto wiedzieć w sobotę 20 kwietnia

Źródło:
PAP, TVN24

Zorza polarna może pojawić się dzisiejszej nocy na polskim niebie. Jak przekazał popularyzator astronomii Karol Wójcicki, zapanowały doskonałe warunki do jej obserwacji. W podziwianiu zjawiska mogą przeszkodzić jednak gęste chmury.

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

Źródło:
Z głową w gwiazdach, tvnmeteo.pl

Policjant rzucił się na pomoc tonącej w Wiśle dziewczynie. Zadziałał natychmiast i dużo ryzykował, ale zrobił to w najrozsądniejszy możliwie sposób.

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Źródło:
Fakty TVN

W piątek w alei Niepodległości spłonął samochód elektryczny wart około milion złotych. Jego kierowca chciał uniknąć zderzenia z innym autem, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup. Auto zajęło się ogniem. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać moment uderzenia.

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Hans Rausing, znany brytyjski miliarder, przeżywa kolejną osobistą tragedię - jego druga żona, Julia, przegrała wieloletnią walkę z rakiem. W 2012 roku zmarła pierwsza żona Rausinga, Eva. Jak podaje "The Independent", "Julia poświęciła swoje życie rodzinie i celom charytatywnym". Wraz z mężem wspierała finansowo m.in. National Gallery i inne instytucje artystyczne.

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Źródło:
The Independent, The Guardian

Centralne Biuro Śledcze Policji opublikowało nagranie z akcji zatrzymania dwóch Polaków podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa, współpracownika Aleksieja Nawalnego. Obaj mężczyźni byli poszukiwani na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania przez stronę litewską.

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Polsce zatrzymano dwie osoby podejrzane o atak na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa - poinformowało CBŚP. Wołkow, bliski współpracownik nieżyjącego już krytyka Kremla Aleksieja Nawalnego, został napadnięty w Wilnie 12 marca. Zatrzymanych obywateli Polski doprowadzono do Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie, gdzie wykonano z nimi dalsze czynności. Mężczyźni są obecnie tymczasowo aresztowani.

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Aktualizacja:
Źródło:
LRT, PAP, Radio Swoboda, tvn24.pl

Do tragicznego wypadku doszło na przystanku tramwajowym w Bydgoszczy. Piętnastoletnia dziewczyna zginęła pod kołami tramwaju. Policja bada przyczyny wypadku. Sprawą zajmuje się też sąd rodzinny. Są już pierwsze decyzje.

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Do pożaru samochodu elektrycznego doszło na skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego. Auto zajęło się ogniem po tym, jak kierowca uderzył w słup.

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszwa.pl

Przy skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego w Warszawie spłonął elektryczny lucid air. Auto, którego wartość w Polsce szacuje się na nawet milion złotych, to rzadkość na europejskich drogach. Dlaczego jest wyjątkowe?

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Pół miliona złotych schowanych w niewielkiej, ciemnej torbie przekazał mieszkaniec łódzkiego Śródmieścia w ręce oszusta. Ofiara przestępstwa była przekonana, że pomaga policji i prokuraturze rozbić grupę przestępczą. Kilka miesięcy po zdarzeniu, które nagrały kamery, policja zatrzymała 21-letnią kobietę i jej o rok młodszego partnera. 

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Źródło:
tvn24.pl

W najbliższą niedzielę 21 kwietnia odbędzie się druga tura wyborów samorządowych. Choć głosować będą mieszkańcy tylko niektórych polskich miast, cisza wyborcza obowiązywać będzie w całym kraju.

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W niedzielę mieszkańcy 748 gmin i miast w Polsce wybiorą wójtów, burmistrzów i prezydentów w drugiej turze wyborów samorządowych. W TVN24 i TVN24 GO będziemy śledzić przebieg głosowania w całej Polsce. O 20.30 rozpocznie się Wieczór Wyborczy, w trakcie którego podamy sondażowe wyniki i pierwsze komentarze.

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Dziennikarze TVN i TVN24 zostali w piątek w Gdyni nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego. Zdobyli wszystkie nagrody w kategorii Reportaż Filmowy. Nagrodę specjalną "Człowiek Wrażliwy" otrzymała dziennikarka TVN24 Ewa Ewart.

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Ziemia pod chińskimi miastami zapada się, co prowadzi do rosnącego ryzyka występowania powodzi. Naukowcy alarmują w nowej analizie, że na zagrożonych terenach mieszkają miliony ludzi. Powodem tego niebezpiecznego zjawiska jest niezwykle szybka urbanizacja Państwa Środka. Problem dotyczy jednak nie tylko Chin.

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Źródło:
CNN, Reuters, BBC, Science

Tegoroczny Konkurs Piosenki Eurowizji rusza już za niespełna trzy tygodnie. Na scenie wystąpią wykonawcy z kilkudziesięciu krajów. Kogo zobaczymy w półfinałach, a kto dostaje się do finału bez eliminacji? Wyjaśniamy.

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Źródło:
eurovision.tv, eurowizja.org, tvn24.pl

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24