"Fizyk doświadczalny", o eksplozjach mówił nie raz. Teraz pokieruje podkomisją Macierewicza


Gdy powstawała podkomisja Antoniego Macierewicza do ponownego zbadania katastrofy smoleńskiej, był typowany na jej przewodniczącego. Ostatecznie został nim teraz, po dymisji Wacława Berczyńskiego. Kim jest Kazimierz Nowaczyk?

O Kazimierzu Nowaczyku w programie "Czarno na białym" na antenie TVN24 w poniedziałek o godzinie 20.20

Były antykomunistyczny opozycjonista i przyjaciel Antoniego Macierewicza z internowania. Początkowo analizował przyczyny katastrofy smoleńskiej jako bloger. Szybko jednak awansował na eksperta i głównego teoretyka środowiska Macierewicza do spraw katastrofy.

Spotkali się w „internacie”, potem w internecie

Kazimierz Nowaczyk wychował się w Wałczu. Studia ukończył w Gdańsku na Wydziale Fizyki i Chemii Uniwersytetu Gdańskiego. Po studiach pracował tam jako asystent. W stanie wojennym został internowany i osadzony w ośrodku odosobnienia urządzonym w więzieniu w Iławie. Tam poznał Antoniego Macierewicza, jednego z czołowych działaczy opozycji demokratycznej.

- Byliśmy w sąsiednich celach. Tam poznałem pana Antoniego - wspominał Nowaczyk w rozmowie z reporterem TVN24 Piotrem Świerczkiem w listopadzie 2015 roku. Przyznał po chwili, że choć mówi o Macierewiczu "pan", to jest z nim na "ty".

Po uwolnieniu internowanych ich drogi się rozeszły. Nowaczyk wrócił do pracy na uczelni, a Macierewicz zaangażował się w wydawanie podziemnego miesięcznika "Głos" i działalność w duszpasterstwie ludzi pracy.

Ponownie spotkali się w 2011 roku, już po katastrofie smoleńskiej. Kazimierz Nowaczyk pracował wtedy jako adiunkt na Wydziale Biochemii i Biologii Molekularnej Szkoły Medycznej Uniwersytetu Maryland w Baltimore. Macierewicz zaprosił Nowaczyka do prac w swoim zespole parlamentarnym, który działał, gdy PiS było w opozycji. Wcześniej Nowaczyk publikował własne spostrzeżenia na temat katastrofy w internecie.

- Na przełomie 2010 i 2011 roku byliśmy blogerami Salonu24 - mówi o sobie i o Nowaczyku Michał Jaworski, z wykształcenia fizyk, z zawodu doradca podatkowy.

Między wstrząsami a eksplozjami

Jaworski, analizując rosyjski raport o katastrofie smoleńskiej, znalazł w nim - jak określa - "dwa dość duże skoki przeciążenia pionowego". Mówiąc potocznie – wstrząsy.

- Podzieliłem się tym spostrzeżeniem, a pan Nowaczyk i pan Dąbrowski [inżynier, autor popularnonaukowych artykułów z dziedziny techniki wojskowej, obecnie członek podkomisji smoleńskiej - przyp. red.] zreferowali to Antoniemu Macierewiczowi - mówił Jaworski.

Te dwa wstrząsy Nowaczyk, według słów Jaworskiego, nadinterpretuje jako eksplozje w kadłubie polskiego samolotu prezydenckiego. Te domniemane eksplozje Nowaczyk uznał wręcz za główne przyczyny katastrofy prezydenckiego samolotu w Smoleńsku 10 kwietnia 2010 roku. Tezę tę podchwycił Antoni Macierewicz.

Kazimierz Nowaczyk w czasie prac zespołu parlamentarnego ds. zbadania przyczyn katastrofy smoleńskiej wielokrotnie publicznie zabierał głos - na konferencjach prasowych, sympozjach na uczelniach czy też otwartych spotkaniach, zarówno osobiście, jak i poprzez internetowe łącza wideo.

W tych wystąpieniach podważał ustalenia ówczesnej rządowej komisji Jerzego Millera, według której głównymi przyczynami katastrofy były zejście poniżej minimalnej wysokości zniżania, a w konsekwencji zderzenie samolotu z drzewami, prowadzące do stopniowego niszczenia konstrukcji maszyny.

- Piętnastocentymetrowej średnicy brzoza ścięła skrzydło samolotu Tupolew? Proszę państwa, my idziemy, nie wiem... w jakiś świat absurdu! - mówił w w lutym 2013 roku na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie.

Język smoleński
Język smoleńskitvn24

Podważanie eksplozji niemile widziane

Nowaczyk konsekwentnie i zdecydowanie głosił tezę, że samolot Tu-154M przeleciał nad brzozą i nie utracił końcówki skrzydła w wyniku kolizji z tym drzewem. Według niego przez następne dwie sekundy samolot miał lecieć zgodnie z kursem i wznosić się, osiągając w miejscu zapisu TAWS38 wysokość 35 metrów nad ziemią. Za tym punktem, 144 metry za brzozą, miał wykonać gwałtowny skręt, niezgodny ze swoją aerodynamiką.

Kazimierz Nowaczyk i Antoni Macierewicz nie dopuszczali w parlamentarnym zespole innych diagnoz katastrofy, czego znamiennym przykładem była historia Marka Czachora.

Czachor na początku lat 80. XX wieku był studentem Kazimierza Nowaczyka. Podobnie jak Nowaczyk i Macierewicz też siedział w komunistycznym więzieniu w Iławie. Czachor początkowo również był w składzie ekspertów zespołu parlamentarnego Antoniego Macierewicza. Od początku nie zgadzał się jednak z tezą o wybuchach na pokładzie prezydenckiego tupolewa jeszcze w powietrzu. Ostatecznie Czachor przestał pracować w zespole i odciął się od jego ustaleń.

"Powodem rezygnacji było kompletne fiasko podejmowanych przeze mniej prób dyskusji merytorycznej w pewnych kwestiach" - uzasadnił powody swojego rozstania z parlamentarnym zespołem smoleńskim.

Nowaczyk jest ekspertem, a mechanika jest częścią fizyki

Kazimierz Nowaczyk przed katastrofą smoleńską nie miał żadnego doświadczenia w badaniu katastrof lotniczych. Jest doktorem fizyki, specjalistą spektroskopii fluorescencyjnej, czyli nauki o widmach świetlnych wywołanych oddziaływaniem promieniowania na materię.

Antoni Macierewicz uznał jednak doświadczenie Nowaczyka za wystarczające do autorytatywnego wypowiadania się o przyczynach katastrofy. W lipcu 2011 roku w czasie pierwszej konferencji prasowej, na której przedstawiał ekspertów swojego zespołu parlamentarnego, szeroko opisywał kwalifikacje doktora Nowaczyka.

- Przede wszystkim zajmuje się analizą danych. Jest specjalistą od analizy zdjęć spektroskopowych - mówił Antoni Macierewicz, wskazując na zdjęcie satelitarne miejsca katastrofy smoleńskiej, na które naniesiono wykres ostatnich sekund tupolewa autorstwa Nowaczyka. - Właśnie od tego jest ekspertem i od analizy przyrządów, które badała także strona amerykańska. Niech pani spyta jakiegokolwiek fachowca, czy w tym wykresie jest błąd - zwrócił się do dziennikarki zadającej pytanie i natychmiast odpowiedział: - Nie. On podaje prawdę.

Antoni Macierewicz i Adam Hofman o kwalifikacjach naukowych Kazimierza Nowaczyka | lipiec 2011 r.
Antoni Macierewicz i Adam Hofman o kwalifikacjach naukowych Kazimierza Nowaczyka | lipiec 2011 r.tvn24

- Co ważne, mechanika, czyli to co jest ważne dla analizy tej sytuacji, jest częścią fizyki - dopowiedział ówczesny rzecznik PiS Adam Hofman.

Sam o sobie, w czasie z łączenia wideo, na jednym z posiedzeń zespołu Macierewicza Kazimierz Nowaczyk mówił: Jestem fizykiem doświadczalnym i największą część mojej pracy stanowi analiza danych doświadczalnych.

Autorytet amerykańskiego uniwersytetu

Antoni Macierewicz na osobie Nowaczyka i jego pracy na amerykańskim uniwersytecie zaczął budować wiarygodność swojego zespołu i formułowanych przezeń hipotez i dowodów. Macierewicz na tyle często uwiarygadniał Kazimierza Nowaczyka, przypominając fakt jego pracy na Uniwersytecie Maryland, że w końcu władze uczelni się zniecierpliwiły.

Kulminacją napięcia między amerykańskim uniwersytetem a Kazimierzem Nowaczykiem było spotkanie, w którego organizacji Nowaczyk pośredniczył.

- Kazimierz Nowaczyk poprosił swego szefa, żeby spotkał się z Antonim Macierewiczem, po czym poczuł się wmanewrowany. Dlatego, że po tym spotkaniu Antoni Macierewicz powiedział, że wszyscy popierają jego śledztwo smoleńskie - mówił w "Czarno na Białym" TVN24 Jan Osiecki, współautor książki "Ostatni lot".

"W Stanach Zjednoczonych, na słynnej katedrze fluorescencji, gdzie pracował Nowaczyk, zrobiła się afera. Pojawiły się komentarze, że wykorzystuje autorytet uczelni" - ustalił autor reportażu o Kazimierzu Nowaczyku Piotr Świerczek.

- Wszystko co robiłem, było moją prywatną, pozazawodową pracą - zapewniał Nowaczyk po dwóch latach od zwolnienia go z uczelni. Dał przy tym do zrozumienia, że tracąc pracę na Uniwersytecie w Maryland poniósł karę za zaangażowanie w pracę zespołu Macierewicza.

Nieco inne światło na tę sprawę rzuca oświadczenie, jakie przesłał radiu TOK FM wspomniany dyrektor ośrodka, w którym pracował Nowaczyk, prof. Joseph Lakowicz.

"Cenię swoją reputację naukową i nie chcę, aby została ona naruszona poprzez powiązanie mnie z tą sprawą. Chciałbym, aby moje zaangażowanie w śledztwo zostało wymazane i sprostowane. Praca prof. Nowaczyka w moim laboratorium nie jest związana z samolotami lub lotnictwem. Nie akceptuję pracy w tej sprawie, ale nie mogę kontrolować tego, co robi w swoim prywatnym czasie. Wcześniej mówiłem mu przy kilku okazjach, że nie ma zgody na wymienianie mojego nazwiska, mojego laboratorium lub uniwersytetu w tej kwestii. Poinstruowałem go, żeby każdą dyskusję lub rozmowę rozpoczynał od tego, że to jest jego opinia, a nie uniwersytetu lub moja."

Został szefem, choć nie od początku

Ostatecznie, w 2013 roku, Nowaczyk został zwolniony z amerykańskiego uniwersytetu. Próbował dochodzić swoich interesów pracowniczych w sądzie, ale finalnie od tego odstąpił.

Nie zaprzestał jednak pracy w parlamentarnym zespole Macierewicza. Zaś pod koniec 2015 roku, po tym, jak PiS doszło do władzy, a Antoni Macierewicz został ministrem obrony Narodowej, Nowaczyk na jego polecenie zaczął organizować Podkomisję do Spraw Ponownego Zbadania Wypadku Lotniczego, działającą jako ministerialna agenda. Początkowo mówiono nawet, że Nowaczyk zostanie szefem tej podkomisji. Ostatecznie jednak minister obrony powołał na to stanowisko Wacława Berczyńskiego.

Kazimierz Nowaczyk został wiceprzewodniczącym. W podkomisji grał jednak pierwszoplanową rolę. W nielicznych przypadkach, gdy podkomisja wypowiadała się publicznie, prawie zawsze zabierał głos.

Na starcie działania podkomisji, na początku 2016 roku, Nowaczyk zapewniał, że nowe śledztwo będzie przeprowadzone profesjonalnie. Do ekspertyz miały być powoływane "ośrodki krajowe i zagraniczne".

Gdy 10 kwietnia bieżącego roku podkomisja zaprezentowała swój pierwszy raport na temat przyczyn katastrofy - również sugerujący eksplozje na pokładzie, ale w bardziej stonowanej formie, opatrzony pytaniem retorycznym na końcu - Nowaczyk był ważną postacią w prezentowaniu raportu. Przewodniczący Berczyński wielokrotnie rezygnował z wypowiadania się i oddawał głos Nowaczykowi. Tak było też w czasie wideoczatu ministerialnej podkomisji.

Gdy Wacław Berczyński podał się do dymisji, po tym jak przypisał sobie sprawstwo zerwania rozpoczętej przez poprzedni rząd procedury przetargowej na śmigłowce wielozadaniowe, Kazimierz Nowaczyk został nowym przewodniczącym podkomisji.

Autor: jp/ja / Źródło: tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

Wracają choroby, o których myśleliśmy, że możemy o nich zapomnieć. I mogliśmy, dopóki wystarczająco wielu z nas się na nie szczepiło. A teraz chorzy na odrę walczą w szpitalach o życie i jest ich z każdym rokiem coraz więcej - proporcjonalnie do tego, jak wiele osób nie chce się szczepić. 

Kolejne ogniska zakażeń, coraz cięższe przypadki. "Należy się spodziewać wzrostu zachorowań w najbliższych latach"

Kolejne ogniska zakażeń, coraz cięższe przypadki. "Należy się spodziewać wzrostu zachorowań w najbliższych latach"

Źródło:
Fakty TVN

Obserwujemy to. Nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski swoją broń jądrową - powiedział w "Faktach po Faktach" ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski. Komentował też ogłoszony w piątek pakiet uzbrojenia USA dla Kijowa. - Pomoc jest w drodze, szybko dotrze do Ukrainy - zapewnił.

Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski broń jądrową

Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski broń jądrową

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Marek Suski jest wśród osób wezwanych do prokuratury w sprawie inwigilacji Pegasusem - potwierdził tvn24.pl rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak. Jak wyjaśnił, wezwanie nie oznacza, że Suski był podsłuchiwany. - Jest to przedmiotem śledztwa - przekazał. Wcześniej szef resortu sprawiedliwości Adam Bodnar mówił, że prokuratura wysłała listy do 31 osób, które "mają status świadka w postępowaniu".

Marek Suski dostał wezwanie do prokuratury w sprawie Pegasusa

Marek Suski dostał wezwanie do prokuratury w sprawie Pegasusa

Źródło:
"Gazeta Wyborcza", tvn24.pl, PAP

Dwa miesiące tylko leżeć. W dodatku za całkiem niezłe wynagrodzenie i dla dobra nauki. Tylko pozornie jest to praca marzeń. Eksperyment, który organizują naukowcy z Niemiec i NASA, będzie dla uczestników wyjątkowo wyczerpujący, natomiast dla nauki będzie wyjątkowo cenny.

18 tysięcy euro za dwa miesiące leżenia. Eksperyment naukowców ma zbadać wpływ mikrograwitacji na człowieka

18 tysięcy euro za dwa miesiące leżenia. Eksperyment naukowców ma zbadać wpływ mikrograwitacji na człowieka

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

W jednym z portów w Szczecinie mamy do czynienia z sytuacją, gdzie jeden z wiceministrów miał zagwarantowaną pracę zdalną za kilkanaście tysięcy złotych miesięcznie - mówił w "#BezKitu" wiceminister infrastruktury Arkadiusz Marchewka (KO), pytany o wyniki audytów po rządach PiS. Jak dodał, osoba ta "w czasie prawie trzech lat nie pobrała sprzętu, na którym powinna pracować". - To kosztowało spółkę Skarbu Państwa ponad pół miliona złotych - przekazał.

Marchewka: Wiceminister z pracą zdalną, prawie trzy lata nikt nie widział go w pracy. Spółka straciła pół miliona złotych

Marchewka: Wiceminister z pracą zdalną, prawie trzy lata nikt nie widział go w pracy. Spółka straciła pół miliona złotych

Źródło:
TVN24

Alior Bank ma nowy skład rady nadzorczej. Zmian dokonali w piątek akcjonariusze banku. Z rady nadzorczej odwołano między innymi byłego szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego Ernesta Bejdę.

Były szef CBA stracił kolejne stanowisko

Były szef CBA stracił kolejne stanowisko

Źródło:
tvn24.pl

W Szpitalu Żeromskiego w Krakowie kamery nagrywały nie tylko obraz, ale też dźwięk - dowiedzieli się dziennikarze TVN24. Podsłuch założony był nielegalnie, bo ustawa dopuszcza jedynie monitoring wizyjny. Władze placówki twierdzą, że nagrywanie miało charakter "opcjonalny" w przypadku zastosowania u pacjenta przymusu bezpośredniego i dźwięk nie był rejestrowany "w sposób stały". Nagrania, do których dotarliśmy, sugerują co innego.

Szpitalne kamery nielegalnie podsłuchiwały personel i pacjentów

Szpitalne kamery nielegalnie podsłuchiwały personel i pacjentów

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Mam nadzieję, że Władimir Putin nie będzie aż na tyle szalony, żeby poważyć się na cały Sojusz Północnoatlantycki - powiedział w piątek szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski. Jak dodał, aby "go skutecznie odstraszyć, musimy się przygotować".

Sikorski: mam nadzieję, że Putin nie będzie na tyle szalony, by poważyć się na całe NATO

Sikorski: mam nadzieję, że Putin nie będzie na tyle szalony, by poważyć się na całe NATO

Źródło:
PAP

Karmelitanki z Zakopanego przenoszą się pod nowy adres. Powodem przeprowadzki jest zmiana charakteru okolicy obecnej klauzury, utrudniająca siostrom kontemplację w samotności i ciszy. Kontrowersje budzą jednak plany budowy apartamentowców i pensjonatu w miejscu dotychczasowego klasztoru. Według medialnych doniesień taki pomysł na te tereny mają same zakonnice. Wniosek w tej sprawie jest w urzędzie. Siostry potwierdzają jedynie, że starają się "korzystnie" sprzedać klasztor.

Zakonnice sprzedają klasztor. W urzędzie wniosek o pensjonat i apartamentowce

Zakonnice sprzedają klasztor. W urzędzie wniosek o pensjonat i apartamentowce

Źródło:
tvn24.pl / Onet

Naczelny Komitet Wykonawczy PSL debatował w piątek nad kandydaturami do Parlamentu Europejskiego. Listy zostaną zaprezentowane razem z kandydatami Polski 2050 w ramach koalicyjnego komitetu Trzecia Droga. O szczegółach piątkowych ustaleń opowiadali w rozmowach z dziennikarzami czołowi politycy PSL.

"Staramy się dać najmocniejsze nazwiska". PSL o kandydaturach do europarlamentu

"Staramy się dać najmocniejsze nazwiska". PSL o kandydaturach do europarlamentu

Źródło:
TVN24

Bon energetyczny i ceny prądu w drugiej połowie 2024 roku, rewizja Krajowego Planu Odbudowy oraz wieloletni plan finansowy państwa. To trzy projekty, którymi już w przyszłym tygodniu może się zająć rząd. Tak wynika z zapowiedzi Macieja Berka, przewodniczącego Stałego Komitetu Rady Ministrów.

"Ważne projekty", którymi ma się zająć rząd. Jest zapowiedź

"Ważne projekty", którymi ma się zająć rząd. Jest zapowiedź

Źródło:
tvn24.pl

Janina Goss jako członkini rady nadzorczej Orlenu w 2023 roku zarobiła 157 tysięcy złotych. Tak wynika ze sprawozdania rocznego płockiego koncernu. Goss to przyjaciółka prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego.

Podano zarobki przyjaciółki prezesa PiS w Orlenie

Podano zarobki przyjaciółki prezesa PiS w Orlenie

Źródło:
tvn24.pl

W mieście Eliniko pod Atenami podczas prac budowlanych znaleziono 314 bomb z czasów drugiej wojny światowej - poinformowały miejscowe władze. Ładunki odkryto na głębokości dwóch metrów, między innymi pod obiektami zbudowanymi przy okazji igrzysk olimpijskich w 2004 roku.

Lotnisko i miejskie obiekty "na polu minowym". Znaleziono ponad 300 bomb

Lotnisko i miejskie obiekty "na polu minowym". Znaleziono ponad 300 bomb

Źródło:
PAP

Michał Woś zadzwonił i pytał, czy będę dziś na komisji - mówiła przed komisją śledczą ds. Pegasusa główna księgowa w Ministerstwie Sprawiedliwości Elżbieta Pińciurek. Oświadczyła, że w kierowanym przez nią departamencie nikt nie wiedział, na co zostaną wydane środki z Funduszu Sprawiedliwości. Zeznała też, że osobą odpowiedzialną za weryfikację tego, na co zostały wydane środki z funduszu, jest jego dysponent, czyli minister sprawiedliwości.

Główna księgowa w Ministerstwie Sprawiedliwości przed komisją śledczą o odpowiedzialnym za pieniądze z Funduszu

Główna księgowa w Ministerstwie Sprawiedliwości przed komisją śledczą o odpowiedzialnym za pieniądze z Funduszu

Źródło:
PAP, TVN24

Nie nadzorowałem komórki, która zajmowała się gadżetami - powiedział były szef MON Mariusz Błaszczak. Odniósł się do "procederu", o którym poinformował wiceszef resortu. Cezary Tomczyk mówił, że najważniejsi współpracownicy ówczesnego ministra dopuszczali się kradzieży cennych przedmiotów, które miały być oficjalnie wręczane najważniejszym ministrom obcych państw. "Kto zegarkiem wojuje, ten od zegarka ginie" - napisał premier Donald Tusk w mediach społecznościowych.

Pytanie o prezenty dla współpracowników Błaszczaka. "Nie uwierzy pan, ale nie nadzorowałem tej komórki"

Pytanie o prezenty dla współpracowników Błaszczaka. "Nie uwierzy pan, ale nie nadzorowałem tej komórki"

Źródło:
TVN24

PKP Polskie Linie Kolejowe wykazały 937 milionów złotych straty za rok 2023 - poinformowała kolejowa spółka w piątkowym komunikacie. Rok wcześniej spółka miała 173 miliony złotych zysku.

Potężna strata kolejowej spółki. Prezes "zaskoczony"

Potężna strata kolejowej spółki. Prezes "zaskoczony"

Źródło:
PAP

Aby zachować ciągłość wypłaty świadczeń, do końca kwietnia należy złożyć wniosek o 800 plus. Pierwsze wypłaty na kolejny okres rozliczeniowy ruszą w czerwcu.

Ważny termin dla rodziców. Zostało kilka dni

Ważny termin dla rodziców. Zostało kilka dni

Źródło:
tvn24.pl

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24
W lesie niegdyś ogrodzonym drutem kolczastym stanęły tablice. Ziemia wciąż do nas przemawia

W lesie niegdyś ogrodzonym drutem kolczastym stanęły tablice. Ziemia wciąż do nas przemawia

Źródło:
tvn24.pl
Premium

- My, obywatele, składamy się na pensje polityków i potem widzimy, że oni uprawiają ten freak fight przed Sejmem - powiedziała w podcaście "Wybory kobiet" Marianna Schreiber, odnosząc się też do swojego udziału w walkach MMA. Była również pytana m.in. o to, czy miała poczucie, że jej aktywność publiczna jest obciążeniem dla jej męża.

Marianna Schreiber o "freak fightcie przed Sejmem". "To już chyba lepiej na tym zarabiać, prawda?"

Marianna Schreiber o "freak fightcie przed Sejmem". "To już chyba lepiej na tym zarabiać, prawda?"

Źródło:
tvn24.pl

Centra krwiodawstwa apelują o oddawanie krwi przed długim majowym weekendem. Im więcej wolnych dni od pracy, tym większe ryzyko, że tego bezcennego lekarstwa może zabraknąć. Już teraz w niektórych regionach Polski zapasy krwi powoli się kończą. Żeby zachęcić do oddawania krwi, w Białymstoku rozdawano sadzonki, a w Poznaniu krew można było oddać na Dworcu Autobusowym.

Banki krwi apelują przed długim weekendem. "Zapraszamy wszystkich dawców"

Banki krwi apelują przed długim weekendem. "Zapraszamy wszystkich dawców"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Lotnisko Warszawa-Radom przez miniony rok obsłużyło ponad 130 tysięcy pasażerów. Jak poinformowała rzeczniczka Polskich Portów Lotniczych Anna Dermont, port pracuje nad zwiększeniem oferty i rozwinięciem siatki połączeń lotniczych.

Lotnisko w Radomiu podsumowało rok działalności

Źródło:
PAP

Co najmniej 70 osób zmarło w wyniku powodzi w Kenii. Jak przekazały organy rządowe, żywiołem dotkniętych zostało ponad 131 tysięcy rodzin. W piątek na rzece Kwa Muswii doszło do przerażającego wypadku - wezbrane wody porwały i przewróciły ciężarówkę pełną ludzi.

Wezbrana rzeka przewróciła ciężarówkę, porwała ludzi

Wezbrana rzeka przewróciła ciężarówkę, porwała ludzi

Źródło:
CNN, Citizen TV Kenya

W Szwajcarii trwa wielkie odśnieżanie zamkniętych na okres zimowy alpejskich dróg. W kantonie Gryzonia rozpoczęło się udrażnianie przełęczy San Bernardino. Praca jest niełatwa - operatorzy sprzętu muszą uważać między innymi na schodzące lawiny.

Rozpoczęło się wielkie sprzątanie alpejskich przełęczy

Rozpoczęło się wielkie sprzątanie alpejskich przełęczy

Źródło:
fm1today.ch

"Rada Polskich Mediów stanowczo sprzeciwia się bezprawnym i szkodliwym społecznie działaniom podejmowanym przez Przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wobec niezależnych mediów" - brzmi treść uchwały RPM. Sprawa dotyczy decyzji oraz wypowiedzi Macieja Świrskiego wymierzonych w redakcje TVN24, TOK FM.

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Źródło:
tvn24.pl

Rozmowa na filmowo-sportowym szczycie. Iga Świątek zapytała aktorkę Zendayę o jej rolę w filmie "Challengers". Hollywoodzka gwiazda wcieliła się w nim utalentowaną tenisistkę. Film, za którego dystrybucję w Europie odpowiada Warner Bros. Pictures, od piątku można oglądać w kinach w Polsce.

Sportowe emocje i uczuciowy trójkąt. "Challengers" wchodzi na ekrany kin

Sportowe emocje i uczuciowy trójkąt. "Challengers" wchodzi na ekrany kin

Źródło:
"Fakty po Południu" TVN24

W Polsce rządzący skazani są na megalomanię. Do takiego wniosku doszedłem, słuchając rozmowy Pawła Kowala z Moniką Olejnik. Kowal przekonywająco opowiadał o swoich rozległych kontaktach zagranicznych. Z opowieści tych wynikało, że jego rozmówcy przypisują nam kluczową rolę w rozgrywającym się na teranie Ukrainy konflikcie Rosja-Zachód. Piszę "konflikt Rosja-Zachód" z rozmysłem - nie żebym chciał pomniejszyć dzielność Ukraińców. Chodzi mi tylko o to, byśmy widzieli świat takim, jakim jest. Przychodzą mi te myśli do głowy, bo w tych dniach minęła 110. rocznica urodzin Jana Karskiego, a to on właśnie w czasie drugiej wojny światowej doszedł do przekonania, że Polacy nie chcą widzieć rzeczywistości takiej, jaką ona jest.

Mikromaniak Jan Karski 

Mikromaniak Jan Karski 

Źródło:
tvn24.pl

Stacja informacyjna TVN24, należąca do globalnego koncernu medialnego Warner Bros. Discovery, była najbardziej opiniotwórczym medium w Polsce w marcu 2024 roku - wynika z najnowszego raportu Instytutu Monitorowania Mediów. Na informacje przekazywane na antenie TVN24 powoływano się ponad 4,2 tysiąca razy.

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

W 2023 roku luka VAT ponownie wzrosła do dwucyfrowego poziomu - przekazał na konferencji prasowej minister finansów Andrzej Domański. Jak dodał, szczegółowe dane za ubiegły rok zostaną opublikowane w najbliższych dniach.

Minister finansów: w ubiegłym roku luka VAT znów osiągnęła dwucyfrowy poziom

Minister finansów: w ubiegłym roku luka VAT znów osiągnęła dwucyfrowy poziom

Źródło:
PAP

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24