35 tys. żołnierzy w wojskach obrony terytorialnej. Jest wstępny plan MON

Armia wzywa prawie ćwierć miliona Polaków. Kto musi stawić się na kwalifikację wojskową?
Armia wzywa prawie ćwierć miliona PolakówPAP / EPA

- W 17 brygadach wojsk obrony terytorialnej, których utworzenie zapowiada MON, będzie służyć ok. 35 tys. żołnierzy-ochotników - powiedział w czwartek pełnomocnik szefa MON ds. tworzenia obrony terytorialnej kraju dr Grzegorz Kwaśniak.

Jak mówił na posiedzeniu sejmowej komisji obrony, prace nad koncepcją nie są jeszcze zakończone, ale zaprezentowany w czwartek wariant jest zbliżony do ostatecznego i w ciągu dwóch-trzech tygodni ma zostać zaakceptowany przez ministra Antoniego Macierewicza.

Wstępny plan MON

Kwaśniak powiedział, że wojska obrony terytorialnej będą funkcjonowały na trzech poziomach, ściśle powiązanych z podziałem administracyjnym – kraju, województwa i powiatu. Na poziomie krajowym ma powstać dowództwo obrony terytorialnej w zreformowanym Sztabie Generalnym WP. W każdym województwie ma zostać powołane dowództwo brygady obrony terytorialnej, a w każdym mieście wojewódzkim - batalion obrony terytorialnej. Na najniższym poziomie, który ma być podstawą systemu, ma zostać utworzona jedna kompania (ok. 100 ludzi) w każdym powiecie. Docelowo - za kilka lat - mają powstać 364 kompanie. Będą pogrupowane w 86 batalionów (po 4-5 kompanii) podległych wojewódzkim brygadom (po 3-4 bataliony). Brygad ma być 17; dwie mają powstać na Mazowszu, które jest najrozleglejszym województwem. Każda brygada ma liczyć 1,5-2,5 tys. żołnierzy. Łącznie w obronie terytorialnej ma służyć ok. 35 tys. żołnierzy. W kompaniach powiatowych żołnierze mają szkolić się średnio 30 dni w roku – raz w miesiącu w weekend oraz raz w roku przez kilka dni na poligonie. Kwaśniak powiedział, że MON prowadzi rozmowy z MSWiA, bo chce, by lekka broń i indywidualne wyposażenie żołnierzy było przechowywane w komendach powiatowych policji, które mają odpowiednie magazyny. Cięższe uzbrojenie ma być przechowywane w magazynach na poziomie batalionów i brygad.

"Nie ma na co czekać"

Formowanie wojsk obrony terytorialnej ma być podzielone na cztery etapy. W pierwszym – zapowiedzianym w listopadzie 2015 r. przez szefa MON Antoniego Macierewicza – mają powstać trzy brygady na wschodzie kraju. Z prezentacji Kwaśniaka wynikało, że zostaną one sformowane na Podlasiu, Lubelszczyźnie i Podkarpaciu. Wcześniejsze doniesienia wskazywały, że będzie to raczej północno-wschodnia część Polski. Pierwsze brygady mają osiągnąć gotowość organizacyjną za rok, ostatnie – do końca 2019 r. Po sformowaniu każda brygada ma zostać poddana trzyletniemu szkoleniu. Ma ma ono się zakończyć do końca 2021 r. - W naszej ocenie jest to duże tempo i duże wyzwanie. Sytuacja geopolityczna się zmienia niekorzystnie i po prostu nie ma na co czekać. Należy jak najszybciej te brygady sformować, żołnierzy przeszkolić, by jak najszybciej byli oni w stanie chronić nasz kraj – powiedział pełnomocnik ministra. Przyznał, że w formowaniu wojsk obrony terytorialnej mogą przeszkodzić braki w infrastrukturze – za mało koszar, strzelnic i magazynów, których budowę trzeba będzie rozważyć za kilka lat. Zdaniem Kwaśniaka drugim problemem mogą być braki kadrowe, szczególnie wśród oficerów starszych. Część z nich miałoby przejść do wojsk obrony terytorialnej z wojsk operacyjnych. - Planujemy również pozyskać oficerów z rezerwy – dodał.

Tradycje Żołnierzy Wyklętych

Szef Zarządu Organizacji i Uzupełnień SG WP płk Krzysztof Gaj powiedział, że brygady będą miały zróżnicowany skład w zależności od specyfiki danego województwa. Jedne będą złożone przede wszystkim z jednostek ochrony, inne – z jednostek bardziej manewrowych, w tym również przeznaczonych do działań nieregularnych. Formowaniu obrony terytorialnej ma towarzyszyć stworzenie w prawie nowej kategorii żołnierzy-ochotników. - Tam, gdzie nie starczy ochotników, chcemy skorzystać z rezerwistów – powiedział Kwaśniak. Podkreślił, że będzie przykładana duża waga do kształtowania morale żołnierzy. - Chcemy tutaj wykorzystać tradycję Żołnierzy Wyklętych, która odżywa po latach niepamięci, żeby poszczególne kompanie, bataliony w całej Polsce kultywowały tradycje poszczególnych oddziałów, pododdziałów i pojedynczych dowódców, żołnierzy z tej grupy Żołnierzy Wyklętych – zadeklarował Kwaśniak.

"Chrześcijańskie fundamenty" systemu obronnego?

Jak podali przedstawiciele MON, celem wojsk obrony terytorialnej są: wzmocnienie potencjału odstraszania przez wsparcie wojsk operacyjnych oraz uzyskanie zdolności do samodzielnego prowadzenia działań nieregularnych (szczególnie przeciw kryzysom, dywersji, terroryzmowi i dezinformacji). Trzecim celem jest "wzmocnienie patriotycznych i chrześcijańskich fundamentów naszego systemu obronnego oraz sił zbrojnych". To ostatnie sformułowanie wzbudziło w dyskusji kontrowersje. - Twierdzenie, że wiara naszych żołnierzy będzie najlepszym gwarantem naszego bezpieczeństwa, jest rzeczywiście ciekawe. Jestem katolikiem, natomiast nawet dla mnie ten zapis wydaje się delikatnie rzecz ujmując dość kuriozalny - powiedział Cezary Tomczyk (PO). Dodał, że przedstawione przez MON informacje są bardzo ogólne i wyglądają tak, "jakby przygotowała to jakaś organizacja pozarządowa, ale składająca się z trzech członków i to w ciągu godziny". Były wiceszef MON Czesław Mroczek (PO) zaapelował do przedstawicieli MON, by zarzucili swe pomysły. - To jest jakiś koszmar, co wy tutaj przestawiacie – powiedział. - Wszystkie środki zostaną skierowane na ten projekt. Rozwój sił zbrojnych zostanie siłą rzeczy zahamowany – powiedział Mroczek. Zwrócił uwagę, że tworzenie brygad obrony terytorialnej oznacza rozrost dowództw, podczas gdy poprzedni rząd zdecydował o utworzeniu kilkudziesięciu batalionów obrony terytorialnej na czas wojny, wkomponowanych w istniejące brygady wojsk operacyjnych.

Krytyka pomysłów

Przewodniczący komisji Michał Jach (PiS) ripostował, że system obrony terytorialnej w Polsce nie istnieje. Jego zdaniem przeprowadzona w 2015 r. mobilizacja 500-osobowego batalionu (pierwsza od 2009 r.) wymagała niemal takiego samego wysiłku wojsk operacyjnych. Natomiast wiceszef MON Tomasz Szatkowski pytał, które "dokonania" poprzedników ministerstwo miałoby obecnie kontynuować. - Czy chodzi o rozwiązanie ostatnich resztek oddziałów obrony terytorialnej w 2009 r., czy chodzi o te papierowe etaty na czas wojny? – powiedział. Szatkowski podkreślił, że w ostatnich latach kładziono zbyt mały nacisk na kwestie zdolności do obrony własnego terytorium. - Cały czas podkreślamy, że obrona terytorialna będzie odrębną formacją i będzie istniała na czas pokoju, ponieważ inaczej nie istniałaby na czas wojny. Wszelkie inne założenia są po prostu mrzonką – powiedział wiceminister. Adam Cyrański (Nowoczesna) ocenił, że przedstawione przez MON informacje to "dokument fabularny, beletrystyczny", któremu brakuje przede wszystkim wyliczeń. Również Anna Siarkowska (Kukiz’15) powiedziała, że informacje MON są dość ogólne. - Liczyłam na to, że dzisiaj jednak usłyszymy coś konkretnego, szczegółowego – powiedziała posłanka. Odnosząc się do wypowiedzi Mroczka, Siarkowska podkreśliła, że nie ma obecnie oddziałów obrony terytorialnej przygotowanych na czas pokoju. - Obrona terytorialna jest niezbędnym elementem obrony narodowej i ona musi być utworzona. Tylko te elementy, które są przygotowane w czasie pokoju i których chociażby zręby istnieją, mogą być w czasie wojny użyte - oceniła. Arkadiusz Czartoryski (PiS) powiedział, że uwagi posłów PO świadczą o niezrozumieniu, że "tylko naród, który jest zakorzeniony w wartościach, ma spójną wspólnotę, może się skutecznie bronić". - Przykładów aż nadto mamy rozpadu państw, które miały dużo czołgów i samolotów, ale nie stanowiły wspólnoty – powiedział.

Autor: mw/kk / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: PAP / EPA

Pozostałe wiadomości
Samotny jak młody mężczyzna. Aplikacje randkowe tylko pogłębiają problem

Samotny jak młody mężczyzna. Aplikacje randkowe tylko pogłębiają problem

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Zorza polarna pojawiła się na polskim niebie w sobotnią noc. W jej obserwacji nie przeszkodziły nawet chmury, których gruba warstwa otulała w nocy część naszego kraju. Zdjęcie zjawiska otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Zza zasłony chmur wyjrzały światła północy

Zza zasłony chmur wyjrzały światła północy

Aktualizacja:
Źródło:
Z głową w gwiazdach, tvnmeteo.pl, Kontakt 24

W kawiarniach to pospolity widok, że klienci zamawiają kawę i godzinami przesiadują z laptopami w lokalu. Nowe są jednak refleksje restauratorów, którzy liczą kasę i widzą, o ile więcej zarobiliby, gdyby stolik służył kilku towarzyskim spotkaniom. Są już tacy, którzy idą dalej i wprowadzają kawiarnie wolne od laptopów. Materiał magazynu "Polska i Świat".

Restauratorzy mówią "nie" pracy z ich lokali. "Stali goście skarżyli się, że nie mogą usiąść"

Restauratorzy mówią "nie" pracy z ich lokali. "Stali goście skarżyli się, że nie mogą usiąść"

Źródło:
TVN24

Politico oceniło, że spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson zdecydował się odblokować kwestię pomocy dla Ukrainy między innymi z powodu alarmujących raportów amerykańskiego wywiadu. Portal wskazał też na rolę Donalda Trumpa w tej kwestii oraz jego spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą.

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Źródło:
PAP

Donald Trump chce się odegrać na Wołodymyrze Zełenskim. Przed wyborami, które przegrał z Joe Bidenem, on dzwonił nawet do Zełenskiego i go trochę szantażował - mówił w "Faktach po Faktach" europoseł Włodzimierz Cimoszewicz, były premier, były szef MSZ i były minister sprawiedliwości. Odniósł się także do ostatniego spotkania Andrzeja Dudy z Trumpem w Nowym Jorku.

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Źródło:
TVN24

Prezydent Andrzej Duda podczas seminarium na temat bezpieczeństwa transatlantyckiego w Vancouver przekonywał, że NATO musi zwiększać swój potencjał militarny i wydatki na obronność do 3 proc. PKB. Zdaniem Dudy najbardziej realistycznym scenariuszem zwycięstwa Ukrainy w wojnie jest zapewnienie jej zdolności bojowych w przemyślany i skuteczny sposób.

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Źródło:
PAP

Rozpoczęła się cisza wyborcza przed drugą turą wyborów samorządowych. W Polsce zatrzymano dwie osoby podejrzane o atak na współpracownika Aleksieja Nawalnego. Z kolei pod Bagdadem doszło do potężnego wybuchu w wyniku "ataku z powietrza". Oto sześć rzeczy, które warto wiedzieć w sobotę 20 kwietnia.

Sześć rzeczy, które warto wiedzieć w sobotę 20 kwietnia

Sześć rzeczy, które warto wiedzieć w sobotę 20 kwietnia

Źródło:
PAP, TVN24

Czerwcowe wybory do Parlamentu Europejskiego będą najtrudniejszymi wyborami dla premiera Węgier Viktora Orbana od ponownego przejęcia przez niego władzy w 2010 roku - ocenia politolog Daniel Rona z budapeszteńskiego think tanku 21 Research Center.

Politolog: Orban stoi przed najtrudniejszymi wyborami od czasu dojścia do władzy

Politolog: Orban stoi przed najtrudniejszymi wyborami od czasu dojścia do władzy

Źródło:
PAP

787 dni temu rozpoczęła się inwazja zbrojna Rosji na Ukrainę. Siemion Jeremin, korespodent wojenny rosyjskiego dziennika "Izwiestija" poniósł w piątek śmierć w południowowschodniej Ukrainie, w rezultacie ataku drona - poinformowała agencja Reutera, powołując się na komunikat dziennika. Podsumowujemy, co wydarzyło się w ostatnich godzinach w Ukrainie i wokół niej.

Ukraina. Najważniejsze wydarzenia ostatnich godzin

Ukraina. Najważniejsze wydarzenia ostatnich godzin

Źródło:
PAP

30 lat temu powstała najbardziej popularna choreografia twista w historii światowego kina. Chodzi o taniec Umy Turman z Johnem Travoltą i kultową scenę z filmu "Pulp Fiction". Jedną z wielu kultowych. Bo film Quentina Tarantino stał się hitem nie tylko na miarę Hollywood i statuetki Oscara. Zaburzona chronologia fabuły, charakterystyczne dla Tarantino przeplatanie humoru i grozy, uwiodły publiczność na całym świecie. Ten film zmienił kino i zmienił życie aktorów, odtwórców głównych ról, którzy po trzech dekadach od premiery spotkali się, by powspominać dawne czasy na planie.

30 lat od premiery "Pulp Fiction". "To film ponadczasowy. Klasyk"

30 lat od premiery "Pulp Fiction". "To film ponadczasowy. Klasyk"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Policjant rzucił się na pomoc tonącej w Wiśle dziewczynie. Zadziałał natychmiast i dużo ryzykował, ale zrobił to w najrozsądniejszy możliwie sposób.

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Źródło:
Fakty TVN

W najbliższą niedzielę 21 kwietnia odbędzie się druga tura wyborów samorządowych. Choć głosować będą mieszkańcy tylko niektórych polskich miast, cisza wyborcza obowiązywać będzie w całym kraju.

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W niedzielę mieszkańcy 748 gmin i miast w Polsce wybiorą wójtów, burmistrzów i prezydentów w drugiej turze wyborów samorządowych. W TVN24 i TVN24 GO będziemy śledzić przebieg głosowania w całej Polsce. O 20.30 rozpocznie się Wieczór Wyborczy, w trakcie którego podamy sondażowe wyniki i pierwsze komentarze.

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Pogoda na dziś, czyli na sobotę 20.04. Dzień przyniesie pochmurną aurę i opady - od deszczu po deszcz ze śniegiem i mokry śnieg. Warunki biometeorologiczne okażą się niekorzystne. Na termometrach zobaczymy maksymalnie 12 stopni Celsjusza.

Pogoda na dziś - sobota 20.04. Popada śnieg, powieje mocniejszy wiatr

Pogoda na dziś - sobota 20.04. Popada śnieg, powieje mocniejszy wiatr

Źródło:
tvnmeteo.pl

W piątek w alei Niepodległości spłonął samochód elektryczny wart około milion złotych. Jego kierowca chciał uniknąć zderzenia z innym autem, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup. Auto zajęło się ogniem. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać moment uderzenia.

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Przy skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego w Warszawie spłonął elektryczny lucid air. Auto, którego wartość w Polsce szacuje się na nawet milion złotych, to rzadkość na europejskich drogach. Dlaczego jest wyjątkowe?

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Centralne Biuro Śledcze Policji opublikowało nagranie z akcji zatrzymania dwóch Polaków podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa, współpracownika Aleksieja Nawalnego. Obaj mężczyźni byli poszukiwani na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania przez stronę litewską.

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Hans Rausing, znany brytyjski miliarder, przeżywa kolejną osobistą tragedię - jego druga żona, Julia, przegrała wieloletnią walkę z rakiem. W 2012 roku zmarła pierwsza żona Rausinga, Eva. Jak podaje "The Independent", "Julia poświęciła swoje życie rodzinie i celom charytatywnym". Wraz z mężem wspierała finansowo m.in. National Gallery i inne instytucje artystyczne.

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Źródło:
The Independent, The Guardian

Do tragicznego wypadku doszło na przystanku tramwajowym w Bydgoszczy. Piętnastoletnia dziewczyna zginęła pod kołami tramwaju. Policja bada przyczyny wypadku. Sprawą zajmuje się też sąd rodzinny. Są już pierwsze decyzje.

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Pół miliona złotych schowanych w niewielkiej, ciemnej torbie przekazał mieszkaniec łódzkiego Śródmieścia w ręce oszusta. Ofiara przestępstwa była przekonana, że pomaga policji i prokuraturze rozbić grupę przestępczą. Kilka miesięcy po zdarzeniu, które nagrały kamery, policja zatrzymała 21-letnią kobietę i jej o rok młodszego partnera. 

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Źródło:
tvn24.pl

Dziennikarze TVN i TVN24 zostali w piątek w Gdyni nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego. Zdobyli wszystkie nagrody w kategorii Reportaż Filmowy. Nagrodę specjalną "Człowiek Wrażliwy" otrzymała dziennikarka TVN24 Ewa Ewart.

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Ziemia pod chińskimi miastami zapada się, co prowadzi do rosnącego ryzyka występowania powodzi. Naukowcy alarmują w nowej analizie, że na zagrożonych terenach mieszkają miliony ludzi. Powodem tego niebezpiecznego zjawiska jest niezwykle szybka urbanizacja Państwa Środka. Problem dotyczy jednak nie tylko Chin.

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Źródło:
CNN, Reuters, BBC, Science

Tegoroczny Konkurs Piosenki Eurowizji rusza już za niespełna trzy tygodnie. Na scenie wystąpią wykonawcy z kilkudziesięciu krajów. Kogo zobaczymy w półfinałach, a kto dostaje się do finału bez eliminacji? Wyjaśniamy.

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Źródło:
eurovision.tv, eurowizja.org, tvn24.pl

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24