Uwięził, oślepił, zgwałcił. Wstrząsające wyznanie ofiary

[object Object]
Wstrząsające wyznania ofiary gwałcicielaUwaga TVN
wideo 2/2

Sprawa, która wstrząsnęła całą Polską. Młoda kobieta została oślepiona i brutalnie zgwałcona. Niewidoma już na zawsze kobieta po raz pierwszy przed kamerą zdecydowała się opowiedzieć tym, co się wtedy wydarzyło. Materiał "Uwagi!" TVN.

Milena Walczak mieszka w Gnieźnie, gdzie razem z partnerem wychowują pięcioletnią córkę. Ponad półtora roku temu poznała innego mężczyznę mieszkającego w sąsiednim bloku. Jednak po krótkim czasie pani Milena postanowiła przestać się z nim spotykać. Kiedy chciała o tym porozmawiać, nie spodziewała się, że spotkanie zakończy się tragicznie. Skatowana kobieta była więziona najpierw w piwnicy, a potem w mieszkaniu oprawcy. Do domu wróciła dopiero po trzech dniach.

Milena: od pasa w dół nie miałam nic

- Najpierw "zrobił" mi te oczy, później poddusił - relacjonuje pani Milena. Dodaje, że potem straciła przytomność i nie wie, co wydarzyło się dalej. - Jak się ocknęłam, to od pasa w dół nie miałam nic - wspomina kobieta.

ZOBACZ CAŁY MATERIAŁ "UWAGI!" TVN

Następnie, jak mówi, mężczyzna zaprowadził ją do swojego jednopokojowego mieszkania, które zajmował wraz ze swoją rodziną. - Tam leżałam, cały czas wymiotowałam - mówi i dodaje, że raz - mimo wyraźnych protestów - została tam zgwałcona. Wszystko miało dziać się w obecności bliskich mężczyzny, którzy w tamtym czasie przebywali w lokalu - oglądali telewizję, spali, jedli.

Koszmar pani Mileny przerwała dopiero wizyta dzielnicowego, który nie został wpuszczony do mieszkania. To wtedy oprawca kobiety zdecydował, że odprowadzi panią Milenę do domu. - Mówiłam, że nikomu nic nie powiem - wspomina pani Milena.

Zaraz potem trafiła do szpitala w Gnieźnie, skąd karetka przewiozła ją do Poznania. - Dowiedziałam się, że nie będę widziała, że nie ma szans - mówi pani Milena.

Grzegorz P., podejrzany o pozbawienie wzroku panią Milenę, został zatrzymany przez policję. Uznany przez biegłych za osobę poczytalną, został oskarżony o uwięzienie, gwałt i oślepienie.

Był znany policji

Pani Milena znała go - jak twierdzi - około dwóch tygodni i nie spodziewała się, że może zrobić jej krzywdę. Dopiero później dowiedziała się, że mężczyzna był już wcześniej karany za pobicia. Fakty te potwierdza jeden z funkcjonariuszy policji. - Był znany przez gnieźnieńską policję. Wielokrotnie już miał okazję odsiadywać różnego rodzaju wyroki. Były to głównie przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu oraz oszustwa - mówi policjant. Jak dodaje, podejrzany o okaleczenie pani Mileny mężczyzna po zatrzymaniu twierdził, że żałuje, i nie potrafił wytłumaczyć, dlaczego to zrobił. - On był bardzo ostrożny w swoich wypowiedziach, bardzo mało mówił - wspomina policjant.

Grzegorz P. usłyszał wyrok 20 lat więzienia. Uzasadniając wyrok, sędzia zaznaczała, że oślepienie pani Mileny było bardzo brutalne. - Silny ból, który odczuwała pokrzywdzona, był wynikiem działania oskarżonego, kiedy wcisnął jej w gałki oczne swoje kciuki - mówiła i dodała, że mężczyzna zrobił to z bardzo dużą siłą.

"Mama i brat. Wszyscy tam byli"
"Mama i brat. Wszyscy tam byli"Uwaga TVN

- Działanie to jest porównywalne do tortur stosowanych w średniowieczu - powołała się na zeznania biegłych, które na rozprawie przytoczyli oskarżyciele w sprawie. Jak stwierdziła, wyrażony przez oskarżonego żal nie wynikał z przekonania, ale z chęci uzyskania niższego wyroku.

"Chcę się tylko stąd wyprowadzić"

W ramach zadośćuczynienia za wyrządzone krzywdy Grzegorz P. ma zapłacić Milenie Walczak 200 tysięcy złotych. Wyrok jeszcze się nie uprawomocnił, ale pełnomocnik prawny kobiety już teraz przewiduje, że kobieta nigdy nie dostanie nawet części zasądzonych jej pieniędzy.

- Oskarżony nie ma żadnego majątku, z którego możemy uzyskać to zadośćuczynienie - mówi mecenas Radosław Szczepaniak. - Aktualnie pani Milena żyje tylko z otrzymywanej renty w kwocie około tysiąca złotych - dodaje.

Sama kobieta przyznaje, że nie potrzebuje wiele. - Chcę się tylko stąd wyprowadzić. [Teraz jest] za blisko jego mieszkania - mówi. Milena Walczak przyznaje, że z obawy przed oprawcą od miesiąca nie wychodziła na balkon, boi się wychodzić z domu, nie odsłania też okien od strony bloku Grzegorza P.

Nieudzielenie pomocy

Według partnera pani Mileny w sprawie jej okaleczenia są jeszcze inni winni: rodzina Grzegorza P., która przebywała w mieszkaniu w czasie, gdy kobieta była tam przetrzymywana, i która nie wezwała do rannej pomocy.

- Mógł chociaż brat przyjść i zawiadomić - mówi partner pani Mileny Dawid Kołodziejczak. - Nawet lekarz powiedział, że gdyby (Milena) szybciej trafiła do szpitala, to byłaby szansa na odzyskanie wzroku - dodaje.

Jak się jednak okazuje, sprawą odpowiedzialności ze strony najbliższych krewnych sprawcy do tej pory nikt się nie zajął. Mimo że, jak potwierdza Piotr Gruszka, szef prokuratury, która prowadziła postępowanie, przestępstwo to ścigane powinno być z urzędu. - Postępowanie nie jest prawomocnie zakończone. Czekamy na prawomocne ukończenie postępowania w głównej sprawie - tłumaczy tylko w rozmowie z reporterką "Uwagi!" Piotr Gruszka. - Proszę kwestię taktyki procesowej pozostawić prokuratorowi - ucina.

Autor: mm/sk/jb / Źródło: Uwaga TVN

Źródło zdjęcia głównego: Uwaga TVN

Pozostałe wiadomości

Politico oceniło, że spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson zdecydował się odblokować kwestię pomocy dla Ukrainy między innymi z powodu alarmujących raportów amerykańskiego wywiadu. Portal wskazał też na rolę Donalda Trumpa w tej kwestii oraz jego spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą.

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Źródło:
PAP

Donald Trump chce się odegrać na Wołodymyrze Zełenskim. Przed wyborami, które przegrał z Joe Bidenem, on dzwonił nawet do Zełenskiego i go trochę szantażował - mówił w "Faktach po Faktach" europoseł Włodzimierz Cimoszewicz, były premier, były szef MSZ i były minister sprawiedliwości. Odniósł się także do ostatniego spotkania Andrzeja Dudy z Trumpem w Nowym Jorku.

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Źródło:
TVN24

Prezydent Andrzej Duda podczas seminarium na temat bezpieczeństwa transatlantyckiego w Vancouver przekonywał, że NATO musi zwiększać swój potencjał militarny i wydatki na obronność do 3 proc. PKB. Zdaniem Dudy najbardziej realistycznym scenariuszem zwycięstwa Ukrainy w wojnie jest zapewnienie jej zdolności bojowych w przemyślany i skuteczny sposób.

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Źródło:
PAP

Zorza polarna może pojawić się dzisiejszej nocy na polskim niebie. Jak przekazał popularyzator astronomii Karol Wójcicki, zapanowały doskonałe warunki do jej obserwacji. W podziwianiu zjawiska mogą przeszkodzić jednak gęste chmury.

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

Źródło:
Z głową w gwiazdach, tvnmeteo.pl

Policjant rzucił się na pomoc tonącej w Wiśle dziewczynie. Zadziałał natychmiast i dużo ryzykował, ale zrobił to w najrozsądniejszy możliwie sposób.

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Źródło:
Fakty TVN

W piątek w alei Niepodległości spłonął samochód elektryczny wart około milion złotych. Jego kierowca chciał uniknąć zderzenia z innym autem, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup. Auto zajęło się ogniem. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać moment uderzenia.

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Hans Rausing, znany brytyjski miliarder, przeżywa kolejną osobistą tragedię - jego druga żona, Julia, przegrała wieloletnią walkę z rakiem. W 2012 roku zmarła pierwsza żona Rausinga, Eva. Jak podaje "The Independent", "Julia poświęciła swoje życie rodzinie i celom charytatywnym". Wraz z mężem wspierała finansowo m.in. National Gallery i inne instytucje artystyczne.

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Źródło:
The Independent, The Guardian

Centralne Biuro Śledcze Policji opublikowało nagranie z akcji zatrzymania dwóch Polaków podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa, współpracownika Aleksieja Nawalnego. Obaj mężczyźni byli poszukiwani na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania przez stronę litewską.

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Polsce zatrzymano dwie osoby podejrzane o atak na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa - poinformowało CBŚP. Wołkow, bliski współpracownik nieżyjącego już krytyka Kremla Aleksieja Nawalnego, został napadnięty w Wilnie 12 marca. Zatrzymanych obywateli Polski doprowadzono do Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie, gdzie wykonano z nimi dalsze czynności. Mężczyźni są obecnie tymczasowo aresztowani.

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Aktualizacja:
Źródło:
LRT, PAP, Radio Swoboda, tvn24.pl

Do tragicznego wypadku doszło na przystanku tramwajowym w Bydgoszczy. Piętnastoletnia dziewczyna zginęła pod kołami tramwaju. Policja bada przyczyny wypadku. Sprawą zajmuje się też sąd rodzinny. Są już pierwsze decyzje.

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Do pożaru samochodu elektrycznego doszło na skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego. Auto zajęło się ogniem po tym, jak kierowca uderzył w słup.

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszwa.pl

Przy skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego w Warszawie spłonął elektryczny lucid air. Auto, którego wartość w Polsce szacuje się na nawet milion złotych, to rzadkość na europejskich drogach. Dlaczego jest wyjątkowe?

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Pół miliona złotych schowanych w niewielkiej, ciemnej torbie przekazał mieszkaniec łódzkiego Śródmieścia w ręce oszusta. Ofiara przestępstwa była przekonana, że pomaga policji i prokuraturze rozbić grupę przestępczą. Kilka miesięcy po zdarzeniu, które nagrały kamery, policja zatrzymała 21-letnią kobietę i jej o rok młodszego partnera. 

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Źródło:
tvn24.pl

W najbliższą niedzielę 21 kwietnia odbędzie się druga tura wyborów samorządowych. Choć głosować będą mieszkańcy tylko niektórych polskich miast, cisza wyborcza obowiązywać będzie w całym kraju.

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W niedzielę mieszkańcy 748 gmin i miast w Polsce wybiorą wójtów, burmistrzów i prezydentów w drugiej turze wyborów samorządowych. W TVN24 i TVN24 GO będziemy śledzić przebieg głosowania w całej Polsce. O 20.30 rozpocznie się Wieczór Wyborczy, w trakcie którego podamy sondażowe wyniki i pierwsze komentarze.

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Dziennikarze TVN i TVN24 zostali w piątek w Gdyni nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego. Zdobyli wszystkie nagrody w kategorii Reportaż Filmowy. Nagrodę specjalną "Człowiek Wrażliwy" otrzymała dziennikarka TVN24 Ewa Ewart.

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Ziemia pod chińskimi miastami zapada się, co prowadzi do rosnącego ryzyka występowania powodzi. Naukowcy alarmują w nowej analizie, że na zagrożonych terenach mieszkają miliony ludzi. Powodem tego niebezpiecznego zjawiska jest niezwykle szybka urbanizacja Państwa Środka. Problem dotyczy jednak nie tylko Chin.

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Źródło:
CNN, Reuters, BBC, Science

Tegoroczny Konkurs Piosenki Eurowizji rusza już za niespełna trzy tygodnie. Na scenie wystąpią wykonawcy z kilkudziesięciu krajów. Kogo zobaczymy w półfinałach, a kto dostaje się do finału bez eliminacji? Wyjaśniamy.

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Źródło:
eurovision.tv, eurowizja.org, tvn24.pl

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24