Urodziła się jeszcze w XIX wieku. Skończyła 117 lat

Aktualizacja:

Emma Morano - najstarszy człowiek na świecie - obchodzi swoje 117. urodziny. Kobieta jest prawdopodobnie ostatnią żyjącą osobą urodzoną jeszcze w XIX wieku. Jej ukochany narzeczony zginął w pierwszej wojnie światowej, później została zmuszona do wyjścia za mąż za mężczyznę, którego - jak mówi - nie kochała. Teraz urodziny świętuje w małej miejscowości we włoskim Piemoncie i z gośćmi robi sobie selfie.

Życzenia złożyli jej papież Franciszek i prezydent Włoch Sergio Mattarella.

Dwa jajka dziennie i herbatniki

Do niedawna seniorka była niemal całkowicie samodzielna. Od roku mieszka z nią opiekunka, która pomaga jej w codziennych czynnościach. Jubilatka zapytana w dniu swych urodzin, jak się czuje, odparła: - Myślę, że dobrze. Mówi to też mój lekarz.

Stałymi składnikami jej diety są dwa jajka dziennie i herbatniki. Doktor Carlo Bava, którego pacjentką jest od 20 lat, przyznał w rozmowie z dziennikiem "Il Sole-24 Ore", że seniorka zawsze jadła wbrew tendencjom zdrowego odżywiania. - Zawsze mało warzyw i owoców, zawsze te same rzeczy o tej samej porze - zauważył lekarz.

Przeżyła 11 papieży

Emma Morano urodziła się 29 listopada 1899 roku w Civiasco koło Vercelli w północnych Włoszech. Dużą część życia spędziła na wsi. Pracowała w fabryce, była też kucharką. Nigdy nie była w Rzymie.

117. urodziny Emmy Morano świętuje cała Verbania. Miejscowy teatr przygotował na wtorkowy wieczór dedykowany jubilatce spektakl, który prezentuje jej życie na tle trzech stuleci: końcówki XIX wieku, całego XX i obecnego. Przypomina się, że za jej życia rządziło 3 królów Włoch, było 12 prezydentów i 11 papieży.

Autor: pk/adso / Źródło: reuters, pap