"Ucięte palce są po prostu ucięte, a ja je miałem porąbane parę razy"

Aktualizacja:
"Ucięte palce są po prostu ucięte, a ja je miałem porąbane parę razy"
"Ucięte palce są po prostu ucięte, a ja je miałem porąbane parę razy"
TTV
Oprawcy kazali mężczyźnie kopać gróbTTV

- Na początku sobie z tym nie radziłem, ale ludzie mi pomagają. Dostałem drugie życie, więc jeśli się dostaje drugie życie to nie można się załamywać. Trzeba wyciągać wnioski z tego, co było i iść do przodu - mówił w rozmowie z reporterką programu "Blisko ludzi" w TTV mężczyzna zaatakowany na początku września w lesie koło Grójca (woj. mazowieckie). Dominik padł ofiarą swojego pracodawcy, bo domagał się zaległej wypłaty.

Mężczyzna podkreśla, że z całej sprawy nie chciałby pamiętać nic, ale "niestety pamięta wszystko". - Ja myślałem, że oni chcą mnie po prostu przestraszyć. Myślałem, że połamią mi nos i odwiozą na miejsce. Ale jak kazali mi kopać grób i - nie mogę powiedzieć kto, ale ta osoba - jak ta osoba wyciągnęła tasak, to zacząłem się bać. Myślałem, że coś jest naprawdę nie tak - podkreślił Dominik.

I dodał: - Powiedziałem, że nie będę kopał. Wtedy dostałem pierwszy cios w kark. Rozmawiam z kimś, ale widzę to, co się stało. Pierwsze uderzenie i potem pierwsze spojrzenie na prawą rękę, która ucierpiała najbardziej ze wszystkich części ciała. Anatomię ręki znam już bardzo dokładnie, bo widziałem wszystko, co mam w środku. Ucięte palce to są po prostu ucięte, a ja je miałem porąbane parę razy - stwierdził mężczyzna.

"Dobiję go"

Dominik wspomina, że nie czuł bólu. - Może to adrenalina, może strach. Jeżeli ma się śmierć przed oczami, to już się nawet tego nie boi. Chciałem to przeżyć i wydostać się. Jak mnie złapali, dostałem następne uderzenie w tył głowy albo w kark. Upadłem na ziemię, zamknąłem oczy. Pomyślałem, że jak zamknę oczy i nie będę głęboko oddychał, to pomyślą, że nie żyję. Dostałem jeszcze parę uderzeń w ręce. Potem zaczęli mnie zasypywac ziemią. Zasypali mnie trochę i usłyszałem jeszcze: dobiję go. Dostałem potem w żebra. Nie wiem czy mnie kopnęli, czy to był ten tasak, ale miałem bluzę na sobie i trochę ziemi, więc nic mi się w żebra nie stało - wspominał.

Zaznaczył, że do ataku doszło tylko dlatego, że chciał zaskarżyć szefa do Państwowej Inspekcji Pracy, ponieważ nie chciał mu wypłacić pieniędzy po tym, jak zwolnił się z pracy - 1200 zł.

Mężczyzna z trudem opisywał, jak wydostał się z lasu. - Usłyszałem, że ich nie ma, ruszyłem bardziej sprawną ręką, ziemia się obsunęła, dostałem powietrza i pomyślałem, że trzeba uciekać. Słyszałem, że blisko jeżdżą samochody, więc pomyślałem, że musi być jakaś droga i najlepszym sposobem będzie dostanie się tam. Położyłem się na ziemi i zacząłem się turlać. Udało mi się - relacjonował.

Pytany, jak radzi sobie z faktem, że ktoś chciał go zabić, pan Dominik stwierdził: - Na początku sobie z tym nie radziłem, ale ludzie mi pomagają. Dostałem drugie życie, więc jeśli się dostaje drugie życie, to nie można się załamywać. Trzeba wyciągać wnioski z tego, co było i iść do przodu - podsumował.

Na czarno

23-letni Dominik - jak wielu innych młodych ludzi - szukał szczęścia i lepszej pracy w Warszawie. Początkowo pracował w prywatnej firmie remontującej publiczną szkołę. Na czarno. Pieniądze jednak regularnie dostawał. Sytuacja przybrała niebezpieczny obrót, gdy Dominik znalazł sobie inną pracę i postanowił odejść. Jego dotychczasowy pracodawca nie chciał wypłacić mu ostatniej pensji. Pracownik postraszył pracodawcę, że naśle na budowę Państwową Inspekcję Pracy.

Pracodawca nieoczekiwanie zgodził się oddać pieniądze, ale gdy doszło do spotkania, szef wraz z innym mężczyzną wywieźli Dominika do lasu i okrutnie się nad nim pastwili, wielokrotnie okaleczając go tasakiem. Kazali mu kopać grób i zostawili samego w lesie, aby się wykrwawił. Młody mężczyzna doczołgał się jednak do ruchliwej szosy, gdzie jeden z przejeżdżających kierowców zatrzymał się i sprowadził pomoc. Pierwszą informację o zakrwawionym mężczyźnie, który wyszedł z lasu, otrzymaliśmy na Kontakt24. Jak się okazało, 23-latek miał odcięte cztery palce oraz liczne rany kłute. Został zabrany do szpitala, gdzie przeszedł długą i skomplikowaną operację. W związku ze sprawą, policja zatrzymała na terenie powiatu grójeckiego dwóch mężczyzn - 21-latka i 29-latka. Obaj trafili do aresztu.

Autor: kde,mn/ ola,tr / Źródło: Blisko Ludzi, TTV

Źródło zdjęcia głównego: TTV

Pozostałe wiadomości

Politico oceniło, że spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson zdecydował się odblokować kwestię pomocy dla Ukrainy między innymi z powodu alarmujących raportów amerykańskiego wywiadu. Portal wskazał też na rolę Donalda Trumpa w tej kwestii oraz jego spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą.

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Źródło:
PAP

Donald Trump chce się odegrać na Wołodymyrze Zełenskim. Przed wyborami, które przegrał z Joe Bidenem, on dzwonił nawet do Zełenskiego i go trochę szantażował - mówił w "Faktach po Faktach" europoseł Włodzimierz Cimoszewicz, były premier, były szef MSZ i były minister sprawiedliwości. Odniósł się także do ostatniego spotkania Andrzeja Dudy z Trumpem w Nowym Jorku.

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Źródło:
TVN24

Prezydent Andrzej Duda podczas seminarium na temat bezpieczeństwa transatlantyckiego w Vancouver przekonywał, że NATO musi zwiększać swój potencjał militarny i wydatki na obronność do 3 proc. PKB. Zdaniem Dudy najbardziej realistycznym scenariuszem zwycięstwa Ukrainy w wojnie jest zapewnienie jej zdolności bojowych w przemyślany i skuteczny sposób.

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Źródło:
PAP

Zorza polarna może pojawić się dzisiejszej nocy na polskim niebie. Jak przekazał popularyzator astronomii Karol Wójcicki, zapanowały doskonałe warunki do jej obserwacji. W podziwianiu zjawiska mogą przeszkodzić jednak gęste chmury.

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

Źródło:
Z głową w gwiazdach, tvnmeteo.pl

Policjant rzucił się na pomoc tonącej w Wiśle dziewczynie. Zadziałał natychmiast i dużo ryzykował, ale zrobił to w najrozsądniejszy możliwie sposób.

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Źródło:
Fakty TVN

W piątek w alei Niepodległości spłonął samochód elektryczny wart około milion złotych. Jego kierowca chciał uniknąć zderzenia z innym autem, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup. Auto zajęło się ogniem. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać moment uderzenia.

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Hans Rausing, znany brytyjski miliarder, przeżywa kolejną osobistą tragedię - jego druga żona, Julia, przegrała wieloletnią walkę z rakiem. W 2012 roku zmarła pierwsza żona Rausinga, Eva. Jak podaje "The Independent", "Julia poświęciła swoje życie rodzinie i celom charytatywnym". Wraz z mężem wspierała finansowo m.in. National Gallery i inne instytucje artystyczne.

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Źródło:
The Independent, The Guardian

Centralne Biuro Śledcze Policji opublikowało nagranie z akcji zatrzymania dwóch Polaków podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa, współpracownika Aleksieja Nawalnego. Obaj mężczyźni byli poszukiwani na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania przez stronę litewską.

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Polsce zatrzymano dwie osoby podejrzane o atak na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa - poinformowało CBŚP. Wołkow, bliski współpracownik nieżyjącego już krytyka Kremla Aleksieja Nawalnego, został napadnięty w Wilnie 12 marca. Zatrzymanych obywateli Polski doprowadzono do Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie, gdzie wykonano z nimi dalsze czynności. Mężczyźni są obecnie tymczasowo aresztowani.

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Aktualizacja:
Źródło:
LRT, PAP, Radio Swoboda, tvn24.pl

Do tragicznego wypadku doszło na przystanku tramwajowym w Bydgoszczy. Piętnastoletnia dziewczyna zginęła pod kołami tramwaju. Policja bada przyczyny wypadku. Sprawą zajmuje się też sąd rodzinny. Są już pierwsze decyzje.

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Do pożaru samochodu elektrycznego doszło na skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego. Auto zajęło się ogniem po tym, jak kierowca uderzył w słup.

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszwa.pl

Przy skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego w Warszawie spłonął elektryczny lucid air. Auto, którego wartość w Polsce szacuje się na nawet milion złotych, to rzadkość na europejskich drogach. Dlaczego jest wyjątkowe?

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Pół miliona złotych schowanych w niewielkiej, ciemnej torbie przekazał mieszkaniec łódzkiego Śródmieścia w ręce oszusta. Ofiara przestępstwa była przekonana, że pomaga policji i prokuraturze rozbić grupę przestępczą. Kilka miesięcy po zdarzeniu, które nagrały kamery, policja zatrzymała 21-letnią kobietę i jej o rok młodszego partnera. 

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Źródło:
tvn24.pl

W najbliższą niedzielę 21 kwietnia odbędzie się druga tura wyborów samorządowych. Choć głosować będą mieszkańcy tylko niektórych polskich miast, cisza wyborcza obowiązywać będzie w całym kraju.

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W niedzielę mieszkańcy 748 gmin i miast w Polsce wybiorą wójtów, burmistrzów i prezydentów w drugiej turze wyborów samorządowych. W TVN24 i TVN24 GO będziemy śledzić przebieg głosowania w całej Polsce. O 20.30 rozpocznie się Wieczór Wyborczy, w trakcie którego podamy sondażowe wyniki i pierwsze komentarze.

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Dziennikarze TVN i TVN24 zostali w piątek w Gdyni nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego. Zdobyli wszystkie nagrody w kategorii Reportaż Filmowy. Nagrodę specjalną "Człowiek Wrażliwy" otrzymała dziennikarka TVN24 Ewa Ewart.

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Ziemia pod chińskimi miastami zapada się, co prowadzi do rosnącego ryzyka występowania powodzi. Naukowcy alarmują w nowej analizie, że na zagrożonych terenach mieszkają miliony ludzi. Powodem tego niebezpiecznego zjawiska jest niezwykle szybka urbanizacja Państwa Środka. Problem dotyczy jednak nie tylko Chin.

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Źródło:
CNN, Reuters, BBC, Science

Tegoroczny Konkurs Piosenki Eurowizji rusza już za niespełna trzy tygodnie. Na scenie wystąpią wykonawcy z kilkudziesięciu krajów. Kogo zobaczymy w półfinałach, a kto dostaje się do finału bez eliminacji? Wyjaśniamy.

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Źródło:
eurovision.tv, eurowizja.org, tvn24.pl

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24