Turcja ostrzelała kurdyjskie pozycje w Syrii

Rosyjskie naloty na północ od Aleppo
Rosyjskie naloty na północ od Aleppo
Reuters TV
Sytuacja w Syrii staje się coraz bardziej napiętaReuters TV

Armia turecka ostrzelała w sobotę rejon kontrolowany przez siły kurdyjskie w prowincji Aleppo na północy Syrii - poinformowało źródło w tureckim rządzie. Informację te w sobotę wieczorem oficjalnie potwierdził premier Turcji Ahmet Davutoglu.

O ostrzale powiadomiło również Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka, a także źródło kurdyjskie. Nie jest jasne, co było bezpośrednią przyczyną ostrzału. Szef Obserwatorium Rami Abdel Rahman powiadomił, że turecka artyleria ostrzelała sektory, które zostały przejęte z rąk rebeliantów przez kurdyjskie Ludowe Jednostki Obrony (YPG) w prowincji Aleppo. Źródło w samych siłach kurdyjskiej milicji YPG powiedziało AFP, że turecki ostrzał koncentrował się na lotnisku wojskowym Menagh, które zostało zajęte przez siły kurdyjskie 10 lutego. Siły dowodzone przez Kurdów, przy wsparciu rosyjskiego lotnictwa prowadzącego bombardowania w Syrii, odbiły z rąk rebeliantów to dawne lotnisko wojskowe syryjskiej armii w pobliżu granicy z Turcją.

Potwierdzenie z Ankary

Informacje o ostrzale potwierdził w sobotę wieczorem premier Turcji Ahmet Davutoglu dodając, że Ankara żąda od Kurdów z YPG wycofania się ze zdobytych ostatnio terenów. - Będzie odwet za każdy krok (YPG - przyp. red) - powiedział premier Turcji. - YPG ma natychmiast wycofać się z Azaz i okolicznych terenów i ma nie zbliżać się do nich ponownie - dodał.

Wsparcie USA irytuje Turków

Ostrzał artyleryjski pozycji YPG nastąpił w sytuacji, gdy - jak pisze Reuters - Ankara jest coraz bardziej zirytowana wsparciem USA dla Partii Unii Demokratycznej (PYD), czyli ugrupowania syryjskich Kurdów. Waszyngton udziela wsparcia PYD i jej zbrojnej milicji YPG w walce z bojownikami Państwa Islamskiego (IS) w Syrii. Od wielu miesięcy wsparcie to stanowi źródło napięć między Waszyngtonem a Ankarą. Premier Ahmet Davutoglu powiedział w sobotę, że jeśli zaistnieje jakiekolwiek zagrożenie dla Turcji, to władze w Ankarze nie zawahają się użyć w Syrii takich środków, jak na północy Iraku, gdzie siły tureckie prowadzą ofensywę przeciwko bojownikom Partii Pracujących Kurdystanu (PKK)

Autor: dln//rzw / Źródło: PAP, Reuters

Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia domena publiczna

Tagi:
Raporty: