"Turcja jest w syryjskim bagnie". Kurdowie i Damaszek reagują na działania Turków


Damaszek potępił wtargnięcie przez Turcję na północną część terytorium Syrii - podała państwowa telewizja. Interwencję wojskową ostro skrytykowali także syryjscy Kurdowie.

MSZ Syrii w oświadczeniu przedstawionym w państwowej telewizji oświadczył, że turecką interwencję traktuje jako naruszenie suwerenności.

Damaszek stwierdził, że każda operacja antyterrorystyczna powinna być prowadzona w porozumieniu ze stolicą. Oskarżył także Ankarę o to, że chce zastąpić tzw. Państwo Islamskie "innym ugrupowaniem terrorystycznym". Odniósł się w ten sposób do rebeliantów.

"Turcja jest w syryjskim bagnie"

W ostrzejszym tonie wypowiedzieli się z kolei syryjscy Kurdowie, przeciwko którym także wymierzona jest turecka interwencja. Kurdowie nazwali działania Turków mianem "ewidentnej agresji" i ostrzegli, że Ankara weszła w "bagno" po tym, jak wysłała na stronę syryjską czołgi.

"Turcja jest w syryjskim bagnie" - napisał na Twitterze Saleh Muslim, lider kurdyjskiej milicji PYD. Dodał, że Turcja "będzie pokonana tak jak Daesh [arabski akronim dla tzw. Państwa Islamskiego - red.].

Rzecznik Kurdów Redur Xelil oskarżył Ankarę o współpracę z reżimem syryjskim i Iranem.

"Nie zaakceptujemy okupacji"

W syryjskiej wojnie domowej Turcja opowiedziała się przeciwko prezydentowi Baszarowi al-Asadowi, ale jednocześnie obawą napawają ją zdobycze terytorialne Kurdów na północy Syrii.

Inny wpływowy kurdyjski polityk Aldar Xelil oskarżył syryjskich rebeliantów o kolaborację z Turkami i realizowanie tureckich interesów i stwierdził, że Ankara okupuje Syrię. Stwierdził, że interwencja jest "wypowiedzeniem wojny" niezależnej administracji ustanowionej przez Kurdów na północy Syrii w 2011 roku. - Odpowiedź, jej sposób i forma, wymaga dyskusji - powiedział agencji Reutera. - Nie zaakceptujemy okupacji.

Operacja "Tarcza Eufratu"

Turecka armia rozpoczęła ostrzał miasta Dżarabulus około godz. 4 (godz. 3 w Polsce) z tureckiego miasta Karkemisz, a po godz. 6 lotnictwo zbombardowało cele w samym Dżarabulusie. Według niepotwierdzonych przez rząd doniesień prasy w ofensywie - której nadano kryptonim "Tarcza Eufratu" - uczestniczą też pododdziały sił specjalnych, które już wcześniej weszły do Syrii.

Tureckie źródła wojskowe poinformowały, że w powietrzu nad strefą graniczną rozmieszczono dwa myśliwce F-16, które czekają na wyznaczenie celów. Operacja odbywa się przy wsparciu dowodzonej przez USA międzynarodowej koalicji antyislamistycznej - podał rząd w Ankarze.

USA zapewnią wsparcie z powietrza prowadzonej przez Turcję operacji przeciw IS w Dżarabulusie - powiedział cytowany przez agencję Reutera wysoki rangą przedstawiciel władz w Waszyngtonie.

Autor: pk/kk / Źródło: reuters, pap

Tagi:
Raporty: