Rosyjskie bombowce "zakłóciły cywilny ruch lotniczy". Brytyjczycy wezwali ambasadora

Aktualizacja:
Zdjęcie z przechwycenia Tu-95 przez RAF w 2014 rokuRAF

Rosyjskie samoloty wojskowe, które pojawiły się w pobliżu brytyjskiej przestrzeni powietrznej spowodowały "zakłócenie w lotnictwie cywilnym" - poinformował resort spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii. Wezwano ambasadora Rosji, aby złożył wyjaśnienia w sprawie incydentu.

Brytyjczycy poderwali w trybie alarmowym myśliwce Typhoon. Maszyny przechwyciły parę rosyjskich bombowców dalekiego zasięgu Tu-95, które nadleciały z zaskakującego kierunku. Zbliżyły się do Wielkiej Brytanii z południowego-zachodu, od centralnego Atlantyku. Tradycyjnie nie doszło do naruszenia brytyjskiej przestrzeni powietrznej. Obie strony jedynie demonstrowały swoje możliwości.

Spotkanie nad La Manche

Jak poinformowało brytyjskie ministerstwo obrony, do powietrznego spotkania doszło w środę. Rosyjskie bombowce Tu-95 (oznaczenie NATO - Bear) pojawiły się nad atlantyckim ujściem kanału La Manche.

Kierunek pojawienia się Rosjan był dość niespodziewany, bowiem zazwyczaj nadlatują z północy, znad Morza Norweskiego i przelatują wzdłuż wschodnich wybrzeży Wielkiej Brytanii. Tym razem pojawili się z drugiej strony.

Na spotkanie Rosjanom poderwano dwie pary dyżurnych myśliwców z baz RAF w Lossiemouth w Szkocji i Coningsby na wschodzie Anglii.

- Rosyjskie samoloty były eskortowane przez RAF do chwili, gdy opuściły brytyjską strefę interesów. Ani przez chwilę rosyjskie maszyny nie znalazły się w granicach brytyjskiej przestrzeni powietrznej - napisano w oświadczeniu ministerstwa obrony.

Sugestia przy pomocy bombowca?

Bombowce Tu-95 coraz częściej "odwiedzają" państwa NATO. W ubiegłym roku myśliwce Sojuszu przeprowadziły około stu akcji przechwytywania rosyjskich samolotów. To blisko trzykrotnie więcej niż w 2013 roku. Elizabeth Quintana z brytyjskiego think tanku Royal United Services Institute ocenia, że nawet w kontekście zwiększenia liczby takich incydentów środowa operacja była wyjątkowa. Jej zdaniem można ją łączyć z rozpoczęciem w Wielkiej Brytanii śledztwa mającego wyjaśnić okoliczności śmierci Aleksandra Litwinienki, byłego oficera KGB, prawdopodobnie otrutego w Londynie w listopadzie 2006 roku.

Więcej o bombowcach Tu-95 i ich lotach pisaliśmy w listopadzie

Tu-95 odpalający rakietę dalekiego zasięgu
Tu-95 odpalający rakietę dalekiego zasięguMON Rosji/Youtube

Autor: mk\mtom,gak / Źródło: PAP, BBC

Źródło zdjęcia głównego: RAF