Nowi ludzie w zespole Trumpa. Był pod "niewiarygodnym wrażeniem"

Aktualizacja:

Prezydent elekt USA Donald Trump zaproponował senatorowi Jeffowi Sessionsowi objęcie funkcji prokuratora generalnego - w piątek poinformowały amerykańskie media. Stanowisko dyrektora CIA zaoferowano Mike'owi Pompeo, a doradcy ds. bezpieczeństwa emerytowanemu generałowi Michaelowi T. Flynnowi.

Wszyscy trzej stanowili bliskie zaplecze prezydenta elekta. O propozycjach objęcia tych funkcji poinformowała anonimowa osoba uczestnicząca w procesie przekazania władzy w Białym Domu. Według jej wiedzy cała trójka przyjęła propozycję Trumpa.

Trump pod "niewiarygodnym wrażeniem"

Jeff Sessions był wymieniany wcześniej również jako kandydat do stanowiska sekretarza obrony. Rzecznik krajowego Komitetu Partii Republikańskiej Sean Spicer oficjalnie nie potwierdził w CNN wyboru Sessionsa, mówiąc, że "dopóki nie powiedział tego Donald Trump, nie jest to oficjalne".

Oświadczenie w sprawie senatora w czwartek opublikował zespół Donalda Trumpa. "Choć nie zapadły jeszcze żadne decyzje i rozmawia on (Trump - red.) jeszcze z innymi na temat formowania swojego gabinetu, prezydent elekt był pod niewiarygodnym wrażeniem senatora Sessionsa i jego fenomenalnego dorobku jako prokuratora generalnego Alabamy i prokuratora federalnego" - napisano.

69-letni Jeff Sessions w przeszłości pracował jako prokurator, a od 1996 roku jest konserwatywnym senatorem z Alabamy. Był jednym z pierwszych republikanów, którzy poparli Trumpa w jego walce o nominację prezydencką. Wielokrotnie prezentował podobne do obecnego prezydenta elekta poglądy na temat np. imigracji i z entuzjazmem wypowiadał się m.in. o pomyśle budowy muru na granicy z Meksykiem.

Jeff Sessions, jak pisze CNN, jest lubiany w Senacie, jednak jego wcześniejsza praca prokuratorska może stać się obiektem krytyki Partii Demokratycznej oraz obrońców praw człowieka. W latach 80. XX wieku oskarżany był m.in. o rasistowskie wypowiedzi pod adresem Afroamerykanów.

Według informacji amerykańskich mediów, do administracji Donalda Trumpa dołączy również Mike Pompeo, któremu zaoferowano stanowisko dyrektora CIA. Pompeo to polityk republikanów, który w przeszłości mocno krytykował politykę obecnego prezydenta Baracka Obamy, szczególnie porozumienie nuklearne z Iranem.

Kontrowersyjny generał

Wcześniej w piątek media w USA informowały, że prezydent elekt Donald Trump zaproponował stanowisko doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego emerytowanemu generałowi Michaelowi T. Flynnowi, byłemu szefowi Agencji Wywiadu Wojskowego (DIA), znanemu z konserwatywnych i radykalnych poglądów.

57-letni Flynn już podczas kampanii wyborczej był jednym z najbliższych doradców Donalda Trumpa ds. polityki zagranicznej i bezpieczeństwa. Zasłynął wówczas z ostrych wypowiedzi na temat islamu oraz islamskiego terroryzmu, który uważa za największe zagrożenie dla Stanów Zjednoczonych.

Podczas kampanii dał się również poznać jako wielki krytyk prezydenta Baracka Obamy, którego obwinia o osłabienie pozycji Ameryki na świecie, a także rywalki Trumpa w wyborach prezydenckich, demokratki Hillary Clinton, którą nazywał "wrogiem". Na lipcowej konwencji republikanów Flynn zachęcał tłumy do okrzyków "Zamknąć ją w więzieniu!" W jego opinii Clinton naraziła kraj na niebezpieczeństwo korzystając z prywatnego serwera pocztowego, gdy była sekretarzem stanu USA.

Sojusznik zasiada na Kremlu

Flynn do niedawna był członkiem Partii Demokratycznej. Jego drogi z tą partią rozeszły się, gdy prezydent Obama zwolnił go z zajmowanego stanowiska szefa Agencji Wywiadu Wojskowego (Defence Intelligence Agency).

Oficjalnie Flynn odszedł wówczas na wcześniejszą emeryturę. Później jednak sam przyznał, że był zmuszony do odejścia, bo zajął zupełnie inne stanowisko w sprawie tzw. Państwa Islamskiego (IS) i Al-Kaidy. Flynn utrzymuje, że za prezydentury Obamy zagrożenie ze strony islamskich fundamentalistów wzrosło i jest większe niż było po zamachach terrorystycznych z 11 września 2001 roku.

Niedawno wydał wspólnie z Michaelem Ledeenem książkę pt. "Pole bitwy. Jako możemy wygrać globalną wojnę z radykalnym islamem i jego sojusznikami". Sojusznik w tej wojnie zasiada na Kremlu – uważa i powtarza były szef wojskowego wywiadu. Źródła obecnych kłopotów z dżihadystami tkwią w polityce poprzednich administracji amerykańskich - uważa. Flynn utrzymuje też m.in., że wojna w Iraku była błędem, który pomógł powstać tzw. Państwu Islamskiemu.

Generał jest zwolennikiem ocieplania stosunków z Rosją i "bardzo szanowanym" prezydentem Putinem, nic więc dziwnego, że występował na antenie telewizji Russia Today (obecnie RT), uważanej przez krytyków za propagandową tubę Kremla, jako ekspert ds. międzynarodowych.

W grudniowym wywiadzie dla RT mówił, że USA i Rosja powinny wspólnie pracować nad zakończeniem wojny domowej w Syrii i pokonaniem IS. Najgłośniej było jednak o Flynnie w grudniu 2015 r., gdy wziął udział w bankiecie z okazji 10. rocznicy powstania RT. Siedział przy jednym stole z Putinem - jak podkreślają niektóre amerykańskie media - "dwa krzesła od prezydenta Rosji".

"Odpowiedź może być tylko jedna"

Dziennik "New York Times" podkreśla, że Flynn należał niegdyś do najbardziej szanowanych wojskowych swojego pokolenia. Ale wspierając w kampanii nowojorskiego biznesmena zraził do siebie bardzo wielu kolegów.

Niedawno portal Politico doniósł, że firma konsultingowa Flynna doradza Turcji. Sam Flynn w artykule opublikowanym 8 listopada br. opowiedział się za ekstradycją z USA Fethullaha Gulena, tureckiego duchownego oskarżanego przez prezydenta Recepa Erdogana o zorganizowanie w lipcu br. nieudanego puczu.

Flynn był już wskazywany jako potencjalny kandydat na wiceprezydenta USA w administracji Trumpa, ale ostatecznie stanowisko to otrzymał gubernator Indiany Mike Pence.

Komentatorzy zwracają uwagę, że wobec braku doświadczenia Trumpa w sprawach międzynarodowych, pozycja Flynna może być bardzo silna.

Nieoficjalne nominacje

Jak podkreślają republikanie ws. wszystkich trzech nominacji trzeba poczekać na oficjalne ogłoszenie ze strony Trumpa. Agencja Associated Press przewiduje, że nastąpi to jeszcze w piątek.

Autor: mm/adso,rzw / Źródło: PAP, CNN, tvn24.pl, Reuters

Tagi:
Raporty: