Odrzucał role, które zna cały świat. Obok Złotych Malin postawi Oscara?

Zwiastun filmu "Creed: Narodziny legendy"
Zwiastun filmu "Creed: Narodziny legendy"
Forum Film Poland
Wielki powrót Rocky'ego Balboa - Stallone w filmie "Creed: Narodziny legendy"Forum Film Poland

Niespodzianka, jaką zgotował w tym roku członkom Akademii Sylwester Stallone – zdobywca 9 Złotych Malin za najgorsze aktorskie kreacje, aż 22 razy nominowany do tej antynagrody – wprawiła w osłupienie wszystkich. Po, jak się wydawało, niekończącej się serii fatalnych ról w nie najlepszych filmach aktor powrócił w swej życiowej roli Rocky'ego Balboa. Za sprawą kreacji w filmie "Creed: Narodziny legendy" wydaje się być pewnym kandydatem do złotej statuetki za najlepszą rolę drugoplanową.

Wydawało się, że po absolutnym rekordziście w kategorii: najgorszy aktor w najsłabszych filmach, dwukrotnie uhonorowanym za "wyjątkowe osiągnięcia w tej dziedzinie" tytułem najgorszego aktora dekady, nie można było spodziewać się kreacji z prawdziwego zdarzenia. Zdarzały się lata, gdy Stallone dostawał po trzy, a nawet cztery nominacje do Złotych Malin jednego roku i przynajmniej jedna taka "nagroda" wędrowała właśnie do niego.

A jednak zaskoczenie. Mimo że w filmie "Creed: Narodziny legendy" Rocky Balboa nie jest wcale bohaterem pierwszoplanowym, a "jedynie" trenerem syna swego rywala sprzed lat – Apolla, to jednak on jest sercem filmu. Choć młody Michael B. Jordan radzi sobie dobrze w głównej roli, towłaśnie dzięki znakomitej kreacji Stallone'a, świetnie poprowadzonego przez młodego reżysera – 29-letniego Ryana Cooglera, "Creed..." na długo zapada nam w pamięć.

Sylvester Stallone i Michael BForum Film Poland

Przez lata pisano z ironią, iż na jego "nieskażonej inteligencją twarzy nie odbijają się absolutne żadne emocje", stąd przyznawane niemal hurtowo, rok po roku, Złote Maliny. Wielu przeciera więc teraz ,oczy ze zdumienia, patrząc jak w siódmej już "rundzie" filmowej z udziałem Rocky'ego Balboa, Stallone – wzruszająco prawdziwy – buduje ojcowsko-synowskie relacje z podopiecznym, jednocześnie walcząc z demonami z przeszłości.

Najlepszą recenzją jego aktorskiego popisu jest przyznana mu tzw. Nagroda Odkupienia – za przeskok od zdobywcy Maliny dla najgorszego aktora dekady do świetnie przyjętej roli w "Creed: Narodziny legendy". "Sly" za tę rolę zainkasował już także Złoty Glob oraz nagrodę Critics Choice i National Board of Review. Czy kolejną będzie Oscar?

Od soft porno do Rocky'ego

Oficjalnie biografie aktora donoszą, że zaczynał od statystowania w filmach Alana J. Pakuli ("Klute") i Woody'ego Allena ("Bananowy czubek"). W rzeczywistości Michael Sylvester Enzio Stallone po raz pierwszy pojawił się na ekranie w soft porno "Wieczorek u Kitty i Studa". Film nakręcono w 1969 r., ale udostępniono w późnych latach 70., kiedy kariera Stallone'a rozbłysła wraz z filmem "Rocky". Przemianowano wtedy tytuł na "Italian Stallion"("Włoski ogier"), zmontowano jako film godzinny, wycinając najmocniejsze sceny, i wydano w Ameryce.

Sylvester Stallone urodził się 6 lipca 1946 r. w Nowym Jorku jako syn tancerki żydowskiego pochodzenia oraz Franka Stallone'a, włoskiego fryzjera, imigranta. Z powodu komplikacji przy porodzie ma nieruchomy prawy policzek, wykrzywioną dolną wargę i zaburzenia mowy. Nie mogąc zwalczyć tych ułomności, z czasem uczynił je swoim znakiem firmowym.

W czasach szkolnych był nieśmiałym, chudym dzieckiem z wadą wymowy. Jak wspomina, inne dzieci wyśmiewały go i biły. Jako nastolatek zobaczył Steve'a Reevesa grającego w Herculesie (pierwszego kulturystę-aktora) i uznał, że chce wyglądać jak on. Zaczął intensywnie trenować. Pewnego razu przypadkiem trafił na przesłuchania do przedstawienia i, ku zaskoczeniu, dostał pierwszą rolę. Wtedy właśnie pomyślał, że może zajmie się aktorstwem w przyszłości, choć kolejne szkoły pozbywały się go błyskawicznie, zwykle po pierwszym roku. Przez jakiś czas pracował jako fryzjer w zakładzie ojca, ale wciąż marzył o karierze aktora.

”Italian Stallion” można wciąż kupić onlinemat. prasowe

Jego agent był zdania, że z takim wyglądem na inne role niż postacie rzezimieszków szans nie ma. Przełom nastąpił dopiero, gdy Stallone sam napisał dla siebie scenariusz o bokserze, który dostaje szansę od losu – ma się zmierzyć z mistrzem świata (Sam Sly jako młodzieniec boksował amatorsko w wadze średniej.) Ponoć ten pomysł przyszedł mu do głowy po obejrzeniu jednej z walk Muhammada Alego. Pozostało mu – bagatela – znaleźć producenta, który postawi na projekt nieznanego nikomu 24-latka. Dziś mówi, że to był cud, ale udało się.

Od zera do bohatera

Cud polegał na tym, że Stallone udał się ze swoim scenariuszem do fana boksu i zarazem znakomitego producenta Irwina Winklera (tego samego, który wypuścił w świat większość filmów Martina Scorsese, także "Wściekłego byka", przez wielu uważanego za najlepszy w historii kina film o boksie), a ten postanowił w niego zainwestować. Aktor wspomina, że powiedział mu od razu: "Mam 112 dolarów na koncie, mieszkam na poddaszu i nie mogę włożyć w ten projekt ani centa".

Winkler jednak postanowił zaryzykować. Przekonał do projektu wytwórnię United Artis, a także, wbrew pomysłom jej bossów, w roli tytułowej obsadził Stallone'a. Po odmowie kilku znanych reżyserów ostatecznie za kamerą stanął John G. Avildsen, dla którego "Rocky", podobnie jak dla Stallone'a, okazał się największym zawodowym sukcesem.

Sylvester Stallone jako Rocky Balboa w filmie "Rocky"United Artis

Tak narodził się jeden z najbardziej znanych bohaterów filmowych w opowieści o podrzędnym bokserze, który dostaje szansę od losu, gdy mistrz świata szuka chętnego do walki, i skrzętnie ją wykorzystuje. Jej sukces zaskoczył nawet samych twórców. Film uczynił Stallone'a idolem i uosobieniem sukcesu, dostał 10 nominacji do Oscara, w tym dla Stallone'a za scenariusz i rolę męską. Otrzymał trzy statuetki: dla najlepszego filmu, za reżyserię i montaż, wygrywając, ku oburzeniu niemal połowy świata, z jednym z najwybitniejszych obrazów w historii kina – "Taksówkarzem".

Na nic zdały się okrzyki niedowierzania i gwizdy podczas gali w 1977 r., gdy wyrafinowane dzieło mistrza kina przegrało z banalnie prostą, choć pełną żaru historią boksera o gołębim sercu. W czym tkwi siła "Rocky'ego"? Film pokazuje w wersji wręcz wzorcowej słynny american dream – od zera do bohatera. Ten spełniony sen stał się też udziałem Stallone'a, który w jednej chwili wyrósł na gwiazdę pierwszej wielkości.

Prawie amant, prawie jak Richard Gere?

Filmowa kariera Sylvestra Stallone'a pełna jest paradoksów, w które po latach wręcz trudno uwierzyć. Aktor wykazywał się bowiem przez wszystkie lata kompletnym brakiem instynktu w wyborze scenariuszy, odrzucając propozycje ról, które potem stawały się megahitami, przynosząc sławę ich odtwórcom. Być może to przypadek sprawił (trudno dopatrzeć się między panami podobieństwa, gdy mowa o typie urody), że całą serię ról w głośnych filmach, które odrzucił Stallone, przejmował potem aktor przez lata uważany za specjalistę od kreowania amantów – Richard Gere.

Mało kto wie, że to właśnie Sylvester Stallone był pierwszym kandydatem do głównej roli w filmie "Amerykański żigolak", którą on ze wstrętem odrzucił, a przyjął bez mrugnięcia okiem Gere. Podobnie było z muzycznym obrazem Coppoli "Cotton Club", w którym wielki reżyser zamierzał najpierw obsadzić Sly'a jako Dixiego. I choć Rocky śpiewający w jazzowym klubie muzycznym przerasta dziś naszą wyobraźnię, i tak znacznie trudniej uwierzyć w to, że producenci widzieli Stallone'a także w roli... Edwarda Lewisa w filmie "Pretty Woman". I tę rolę Stallone odrzucił (za co chyba fani filmu są mu wdzięczni), zaś angaż otrzymał ponownie Richard Gere. Film stał się bodaj najsłynniejszą komedią romantyczną w historii kina. Raz jeszcze Stallone wzgardził rolą, którą także przygarnął Gere – w filmie "Oficer i dżentelmen".

Stallone wielokrotnie odrzucał role npWikipedia

Najbardziej absurdalny, (udokumentowany!) pomysł producentów to była jednak wizja Stallone'a jako partnera Sharon Stone w... "Nagim instynkcie", którą ostatecznie także odrzucił. Miał co prawda doświadczenia z kinem erotycznym, ale nie o takie umiejętności chodziło chyba Verhoevenowi. Ostatecznie Nicka Currana zagrał Michael Douglas, który po raz drugi zastąpił niezainteresowanego rolą Sylvestra w "Fatalnym zauroczeniu".

To jednak pokazuje, że Stallone'a, mężczyznę o dość kontrowersyjnej urodzie, Hollywood uparcie chciało zrobić z niego amanta, na co on sam nigdy nie pozwolił. Wszystkie te filmy zyskały status kultowych, podczas gdy Sly w tym czasie przyjmował role w obrazach, które uczyniły go jedynym aktorem w historii kina, który otrzymał 13 Złotych Malin z rzędu, rok po roku.

Jak wielka była wiara w możliwości i talent Sly'a, którą on skutecznie roztrwonił, pokazuje też inna złożona mu propozycja, która dziś wydaje się wręcz nieprawdopodobna. O ile nie dziwi, że Paramount Pictures rozważał kandydaturę Stallone'a jako aktora w "Ojcu chrzestnym III" (miał zagrać rolę Joeya Zasy, którą powierzono Joe Mantegniemu), o tyle brzmi jak dowcip fakt, że widziano w nim także reżysera tego filmu (tego zadania podjął się, na szczęście dla tej wybitnej trylogii, po raz trzeci Francis Ford Coppola). Spośród wszystkich odrzuconych ról jednej jednak Stallone może żałować najbardziej – jest nią rola Johna McClane'a w "Szklanej pułapce", która uczyniła Bruce'a Willisa jednym z najlepiej opłacanych aktorów w historii kina.

Życie prywatne Sly z czasem także podporządkował regułom hollywoodzkim – po rozwodzie z pierwszą żoną, tą z czasów "przedhollywoodzkich", w 1985 r. poślubił duńską modelkę Brigitte Nielsen, z którą wystąpił w sensacyjnym thrillerze kryminalnym "Kobra" (1986), otrzymując kolejną nominację do Złotej Maliny dla najgorszego aktora i scenarzysty, by dwa lata później rozejść się z nią z hukiem, w błysku fleszy.

Sylvester Stallone i Brigitte Nielsen na kolacji z Ronaldem Reaganem Wikipedia, Biblioteka Ronalda Reagana

13 Złotych Malin z rzędu

Pomysł kontynuacji losów Rocky'ego Balboa był na tyle kuszący, a sukces filmu tak wielki, że trudno się aktorowi dziwić. Drugą część przygód boksera o gołębim sercu, wyreżyserowaną przez niego samego i według jego scenariusza, niósł jeszcze sukces pierwszej, ale był to też film całkiem przyzwoity. Niestety Stallone rozpędził się tak bardzo, że wkrótce jak grzyby po deszczu zaczęły powstawać kolejne, a prawo serii bywa bezlitosne. Trzeci obraz był słabszy, ale sprzedał się znakomicie, natomiast już czwarty okazał się kompletną katastrofą, od której zaczęła się cała lawina Złotych Malin, jakimi obdarowano Stallone'a.

Rocky wyjeżdżał w niej do ZSRR, by stoczyć walkę z tamtejszym mistrzem i pomścić zmarłego przyjaciela. Złe było wszystko. Scenariusz pełen pretensjonalnych dialogów, w którym schemat gonił schemat, plus marne aktorstwo (Sly upchnął w nim na dokładkę równie piękną, co mało zdolną żonę Brigitte Nielsen) sprawiły, że film dostał aż cztery nominacje do Złotych Malin. To "osiągnięcie" jednak przebił... jego inny film – druga część przygód kolejnego twardziela, Johna Rambo. Obraz wyreżyserowany przez George'a P. Cosmatosa, twórcę niezłej "Ucieczki na Atenę" z Rogerem Moorem, zgarnął pięć Złotych Malin, w tym rzecz jasna dla Stallone'a – najgorszego aktora, plus cztery nominacje. To był ciężki rok dla Sly'a – mimo że fani na oba filmy walili do kin drzwiami i oknami, stał się obiektem drwin w branży. Wypada jeszcze wyjaśnić, że John Rambo zrodził się w oparciu o powieść Davida Morrella, był eks-komandosem i weteranem wojny w Wietnamie, którego nie bardzo umieli docenić rodacy po powrocie z wojny. Począwszy od 1982 r., Stallone "krążył" pomiędzy Rockym i Rambo, coraz bardziej grzęznąc w płytkich, nieudanych opowieściach, choć pierwszy film o przygodach Rambo przyjęto życzliwie.

Stallone od początku jest aktorem specjalizującym się w kreacjach twardych facetów stających do walki z całym światem. Takie role wybierał i taki swój image wykreował. Próbami przełamania tego emploi były występy w nieudanym "Oskarze" Johna Landisa czy komedii "Stój, bo mamuśka strzela". Za oba otrzymał Złote Maliny dla najgorszego aktora.

"Rambo II" został "uhonorowany aż 5 Złotymi Malinamimateriały prasowe

Szybko powrócił jednak do kina akcji rolą ratownika górskiego w "Na krawędzi". Podobne zagrał w takich filmach jak: "Kobra", "Osadzony" czy w "Człowieku demolce". Aktor przyjął też poważniejsze role - w "Cop Land" i "Dorwać Cartera", ale i w tym przypadku nominacja do Złotej Maliny go nie ominęła. Kolejnych nieudanych tytułów wymieniać nie ma sensu, niemniej zarówno w 1990, jak i w 2000 r. Stallone otrzymał niechlubny tytuł najgorszego aktora dekady. Nie lepiej było zresztą w ciągu ostatnich lat – ostatnio aż dwie nominacje na raz otrzymał w 2014 r. – za "Legendy ringu", w których grał u boku Roberta de Niro, i za "Kulą w łeb". Chwilami można odnieść też wrażenie, że Sly dostaje Złote Maliny już za sam udział w filmie, bowiem pozostałych równie marnie grających aktorów jakoś oszczędzano.

Za rolę w filmie "Stój, bo mamuśka strzela" Stallone odebrał kolejną Złotą MalinęUniversal Pictures

Wielki powrót Rocky'ego

Z całą pewnością wielki sukces i świetną rolę w filmie "Creed: Narodziny legendy" Stallone zawdzięcza w sporej mierze temu, że w przeciwieństwie do poprzednich opowieści o przygodach Rocky'ego (z wyjątkiem cz. I i VI) to nie on go reżyserował. Wieść niesie, że producenci zadbali też o to, by nie pozwolono mu dotknąć się scenariusza, mimo iż jego nazwisko widnieje na nim – jako pomysłodawcy postaci.

Główny bohater Adonis Creed jest synem Apolla, niegdyś rywala, potem wielkiego przyjaciela Rocky'ego. Nigdy nie poznał ojca, ale boks ma we krwi. Rzuca świetnie zapowiadającą się karierę i postanawia iść w ślady rodzica. Swojego mentora znajduje w Rockym, który, początkowo niechętny pomysłowi, prowadzący w zaciszu własną knajpę, dostrzega w końcu w nim talent i determinację młodzieńca.

Reżyser Ryan Coogler opowiada o narodzinach kariery czarnoskórego chłopaka, wplatając w jego historię walkę z demonami przeszłości Rocky'ego, i robi to z wielkim wyczuciem. Powiedzmy wprost – "Creed: Narodziny legendy" to bez wątpienia najlepszy z filmów z udziałem Stallone'a w roli boksera, w przeciwieństwie do wcześniejszych pełen niedopowiedzeń, pozbawiony biało-czarnych postaci, skłaniający do refleksji. Przypomina pierwszy obraz Stallone'a, ale nie razi tu gruba kreska jak w tamtej, dość banalnej historii. Poza tym "stary" Rocky, kapitalnie, dyskretnie prowadzony, po raz pierwszy od czasu pierwszej opowieści z serii sprzed dokładnie 40 lat porusza i jest przejmująco prawdziwy. Wygląda na to, że Stallone odkupił wszystkie swoje aktorskie wpadki i – całkiem zasłużenie – jest dziś faworytem w wyścigu o złotą statuetkę.

Kadr z filmu "Creed"Forum Film Poland

Autor: Justyna Kobus / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Forum Film Poland

Pozostałe wiadomości

Amerykański Departament Stanu zna sprawę polskiego sędziego, który uciekł na Białoruś - mówi w rozmowie z korespondentem "Faktów" TVN Marcinem Wroną Mark Toner z Departamentu Stanu USA. Toner dodaje, że Stany Zjednoczone są świadome wyzwań wschodniej flanki NATO, które stwarza agresywna postawa Rosji i wojna w Ukrainie oraz robią wszystko, by wspierać w nich Polskę i innych sojuszników. Był też pytany o sprawę polskiego sędziego Tomasza Szmydta, który uciekł na Białoruś. Przekazał, że Departament Stanu zdaje sobie sprawę z tego, co się wydarzyło. - Ale jest to wewnętrzna kwestia rządu polskiego - dodał.

Mark Toner: Będzie to długa wojna. Wszyscy musimy się przygotować

Mark Toner: Będzie to długa wojna. Wszyscy musimy się przygotować

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

W piątkowy wieczór nad Polską pojawiła się zorza polarna. Zachwyciła swoim kolorem i wyjątkowością. Na Kontakt24 spływają od internautów zdjęcia, na których udało się uchwycić ten widok.

Zorza nad Polską. Niezwykłe widoki na niebie

Zorza nad Polską. Niezwykłe widoki na niebie

Źródło:
Kontakt24, TVN24

Około 100 osób zostało rannych w wyniku zderzenia się pociągów na wiadukcie w Buenos Aires – podała stacja TN. Nie ma informacji o ofiarach śmiertelnych, ale kilkadziesiąt osób trafiło do szpitali. - Słyszeliśmy huk zderzających się wagonów - relacjonowała jedna z uczestniczek wypadku. Dodała, że "wiele osób leżało na podłodze" i widziała "ciężko rannych".

Zderzenie pociągów na wiadukcie, dziesiątki rannych

Zderzenie pociągów na wiadukcie, dziesiątki rannych

Źródło:
PAP, Reuters, TN

Rosyjska ofensywa pod Charkowem prawdopodobnie będzie zwiększać intensywność - powiedział w piątek rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby. Jak stwierdził, należy zakładać, że Rosjanie mogą szykować się do bezpośredniego ataku na miasto.

USA nie wykluczają ataku na Charków. Rosja chce stworzyć "płytką strefę buforową"

USA nie wykluczają ataku na Charków. Rosja chce stworzyć "płytką strefę buforową"

Źródło:
PAP

Na Słońcu doszło do kilku silnych rozbłysków, w wyniku czego w kierunku Ziemi podążają duże ilości plazmy. Oznacza to, że najbliższej nocy na niebie może pojawić się zorza polarna. "Mogą to być najlepsze warunki do obserwacji zorzy polarnej nad Polską od kilku-kilkunastu lat" - napisał Karol Wójcicki, autor bloga "Z głową w gwiazdach".

Burza geomagnetyczna. "Przed nami noc, na którą współczesny świat prawdopodobnie nie był gotowy"

Burza geomagnetyczna. "Przed nami noc, na którą współczesny świat prawdopodobnie nie był gotowy"

Źródło:
tvnmeteo.pl, Z głową w gwiazdach,

Chwile grozy na basenie w Tczewie. Gdyby nie 10-letni Tymon, nie wiadomo, czy nie skończyłoby się tragicznie. Koleżanka Tymona nagle zniknęła pod wodą. Chłopiec wołał ratowników na pomoc, ale w końcu sam wyciągnął dziewczynkę na powierzchnię. Wszystko widać na filmie z monitoringu. Widać też, gdzie byli wtedy ratownicy. 

Ratownicy nie reagowali, gdy dziewczyna zniknęła pod wodą. Uratował ją 10-letni Tymon

Ratownicy nie reagowali, gdy dziewczyna zniknęła pod wodą. Uratował ją 10-letni Tymon

Źródło:
Fakty TVN

Mamy do czynienia albo z napastliwym i obrzydliwym kłamstwem politycznym, do czego formacja pani Szydło i ona sama już nas trochę przyzwyczaiła, albo mamy do czynienia z jakąś niesłychaną historią - powiedział Bartłomiej Sienkiewicz, komentując wypowiedź Beaty Szydło dotyczącą sprawy Tomasza Szmydta, w "Faktach po Faktach". Jak mówił, "pora na komisję, która zbada, w jaki sposób rosyjskie wpływy w państwie polskim się rozszerzyły za czasów PiS, ponieważ wniosek z tego jest oczywisty - ktoś czegoś nie dopilnował". - Czy to była głupota i ochrona swoich, czy to była zła wola? To kluczowe pytanie w tej chwili dla wewnętrznej polityki Polski - stwierdził.

Sienkiewicz o słowach Szydło: to obrzydliwe kłamstwo polityczne albo niesłychana historia

Sienkiewicz o słowach Szydło: to obrzydliwe kłamstwo polityczne albo niesłychana historia

Źródło:
TVN24

Jeżeli chodzi nam o łapanie agentów, czy tropienie kogoś, kto rzeczywiście pracował dla jakiegoś obcego wywiadu, to od tego mamy służby, a nie komisje - mówił w "#BezKitu" marszałek Sejmu Szymon Hołownia, komentując pomysł powołania komisji do badania wpływów rosyjskich i białoruskich w Polsce.

Hołownia: jeżeli chodzi nam o łapanie agentów, to od tego mamy służby, a nie komisje

Hołownia: jeżeli chodzi nam o łapanie agentów, to od tego mamy służby, a nie komisje

Źródło:
TVN24

W piątkowym losowaniu Eurojackpot nie padła główna wygrana. Blisko rozbicia kumulacji było w Polsce, gdzie pojawiła się wygrana drugiego stopnia.

Wyniki Eurojackpot z 10 maja 2024. Jakie liczby padły podczas ostatniego losowania?

Wyniki Eurojackpot z 10 maja 2024. Jakie liczby padły podczas ostatniego losowania?

Źródło:
tvn24.pl

Może być tak, że nie będzie kredytu zero procent, a zostanie zastąpiony on innym rozwiązaniem - stwierdził w piątek w radiowym wywiadzie wicepremier, minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski. Wcześniej, w czwartek pismo w sprawie programu Mieszkanie na start skierował do resortu rozwoju zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich.

Głośny projekt pod znakiem zapytania. "Może być tak, że go nie będzie"

Głośny projekt pod znakiem zapytania. "Może być tak, że go nie będzie"

Źródło:
tvn24.pl

Pożar wybuchł na terenie składowiska odpadów w Siemianowicach Śląskich. Gęsty czarny dym widoczny był nawet kilkadziesiąt kilometrów dalej. Sprawdź, jaki jest prawdopodobny scenariusz rozprzestrzeniania się zanieczyszczeń związanych z pożarem.

Trasa chmury zanieczyszczeń z Siemianowic. IMGW o prawdopodobnym scenariuszu

Trasa chmury zanieczyszczeń z Siemianowic. IMGW o prawdopodobnym scenariuszu

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, IMGW, TVN24

Ogromny pożar w Siemianowicach Śląskich. Ogień pojawił się na terenie składowiska odpadów. Kłęby czarnego dymu widać było z kilku kilometrów. Podczas gaszenia pożaru składowiska poszkodowanych zostało dwóch strażaków. Pożar jest opanowany. Trwa dogaszenie. Trudno na razie przewidzieć, kiedy się zakończy.

Dwóch strażaków poszkodowanych, trwa dogaszenie pożaru. Alert RCB obowiązuje

Dwóch strażaków poszkodowanych, trwa dogaszenie pożaru. Alert RCB obowiązuje

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

W Siemianowicach Śląskich, na terenie składowiska odpadów, wybuchł pożar. Burmistrz Czeladzi przekazał, że woda w rzece Brynicy jest zanieczyszczona chemikaliami. Materiały otrzymaliśmy na Kontakt 24. 

Brynicą spływa woda zanieczyszczona chemikaliami. To pokłosie pożaru w Siemianowicach Śląskich

Brynicą spływa woda zanieczyszczona chemikaliami. To pokłosie pożaru w Siemianowicach Śląskich

Źródło:
Kontakt 24, TVN24, Wprost, Gazeta Wyborcza

To jest nie tylko naplucie w twarz sędziom zaangażowanym w obronę praworządności. To jest przede wszystkim pokazanie gestu Lichockiej obywatelom, którzy przez osiem lat stali pod sądami - powiedział sędzia Igor Tuleta, komentując poprawki wprowadzone przez Senat do nowelizacji ustawy o KRS.

Senat wprowadził zmiany w noweli ustawy o KRS. Tuleya: to pokazanie gestu Lichockiej obywatelom

Senat wprowadził zmiany w noweli ustawy o KRS. Tuleya: to pokazanie gestu Lichockiej obywatelom

Źródło:
Trójka Polskie Radio

"Precz z Zielonym Ładem" - krzyczeli rolnicy w Warszawie, ale na szubienicy powiesili nie Zielony Ład, tylko kukłę Donalda Tuska. Może zapomnieli, że to unijny komisarz z Prawa i Sprawiedliwości do Zielonego Ładu namawiał i podkreślał, że to program rolny PiS-u? Na miesiąc przed wyborami do Parlamentu Europejskiego na ulicach Warszawy można było usłyszeć, że Unia to "eurokołchoz".

Kukła Donalda Tuska na szubienicy podczas protestu w Warszawie. Demonstranci mówili o "eurokołchozie"

Kukła Donalda Tuska na szubienicy podczas protestu w Warszawie. Demonstranci mówili o "eurokołchozie"

Źródło:
Fakty TVN

Prokuratura Okręgowa w Płocku, która w marcu 2022 r. przedstawiła Radosławowi K. zarzuty zabójstwa trzech chłopców w wieku 8, 12 i 17 lat (Piotra, Adriana i Oskara), skierowała do sądu wniosek o umorzenie śledztwa i umieszczenie mężczyzny w zakładzie psychiatrycznym. Biegli uznali, że K. jest niepoczytalny.

Podejrzany o zabicie trzech chłopców nie stanie przed sądem

Podejrzany o zabicie trzech chłopców nie stanie przed sądem

Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl

- Sąd ma świadomość, że tak naprawdę największą karą dla oskarżonego będzie dalsze życie ze świadomością, że do śmierci jego syna doszło tylko i wyłącznie z jego winy. Ta nieformalna kara, w przeciwieństwie do tej oficjalnej kary pozbawienia wolności, nie ulegnie zatarciu - tak wyrok dla 32-latka, który po pijanemu spowodował wypadek, w którym zginął czteroletni Miłosz, uzasadniał sędzia Łukasz Kaczmarzewski.

Ojciec był pijany, Miłosz nie żyje. Wyrok sądu i "największa kara, która nigdy nie zostanie zatarta"

Ojciec był pijany, Miłosz nie żyje. Wyrok sądu i "największa kara, która nigdy nie zostanie zatarta"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ciała prawdopodobnie dwóch dziewczynek w wieku trzech i pięciu lat znaleźli w piątek policjanci na prywatnej posesji w gminie Szczucin w powiecie dąbrowskim (Małopolska). Na miejscu pracuje prokurator. W sprawie zatrzymano 40-letnią matkę dzieci.

Ciała "prawdopodobnie dwóch małych dziewczynek" w pogorzelisku. Matka zatrzymana

Ciała "prawdopodobnie dwóch małych dziewczynek" w pogorzelisku. Matka zatrzymana

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Liczba ofiar śmiertelnych po wypadku autobusu, który spadł do rzeki w centrum Petersburga wzrosła do siedmiu - poinformował w piątek wieczorem Komitet Śledczy Rosji. Ratownicy wyciągnęli z zatopionego pojazdu dziewięć osób. Tuż po wypadku dwie z nich były w stanie ciężkim, cztery w stanie śmierci klinicznej. Kierowca autobusu został zatrzymany. Jak podały media, miał usiąść za kierownicą po 20-godzinnej zmianie, po kilku godzinach odpoczynku.

Autobus wpadł do rzeki. W centrum miasta

Autobus wpadł do rzeki. W centrum miasta

Źródło:
Meduza, tvn24.pl

W Bułgarii został ogłoszony stan epidemii z powodu krztuśca. Ministerstwo zdrowia w Sofii poinformowało, że w kraju odnotowano już 843 zachorowania. 80 procent przypadków choroby dotyczy dzieci do pierwszego roku życia.

Stan epidemii w Bułgarii. Najczęściej chorują dzieci do pierwszego roku życia

Stan epidemii w Bułgarii. Najczęściej chorują dzieci do pierwszego roku życia

Źródło:
PAP

Polska Prowincja Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej poinformowała o zatrzymaniu przez białoruskie władze dwóch zakonników. Ojcowie Andrzej Juchniewicz i Paweł Lemech posługują w sanktuarium w Szumilinie koło Witebska.

"Dywersyjna działalność na szkodę białoruskiego państwa". Zakonnicy zatrzymani

"Dywersyjna działalność na szkodę białoruskiego państwa". Zakonnicy zatrzymani

Źródło:
PAP, Radio Swoboda, Katolik.life

Kijów spodziewa się, że pierwsze myśliwce F-16 zostaną dostarczone na Ukrainę w czerwcu i lipcu - donosi w piątek Reuters, powołując się na wysokiej rangi źródło w ukraińskim wojsku. Nie podano jednak, kto ma dostarczyć odrzutowce.

Ukraina czeka na myśliwce F-16. Reuters: jest data pierwszej dostawy

Ukraina czeka na myśliwce F-16. Reuters: jest data pierwszej dostawy

Źródło:
Reuters, PAP

Jaka pogoda będzie w wakacje? Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej opublikował eksperymentalną długoterminową prognozę na lato 2024. Trzy miesiące mogą okazać się cieplejsze niż zazwyczaj - wynika ze wstępnych przewidywań.

Pogoda na wakacje. IMGW pokazał prognozę

Pogoda na wakacje. IMGW pokazał prognozę

Źródło:
IMGW

Kacza rodzina udała się na spacer przez centrum Warszawy. Stadko złożone z matki i dwunastu małych kaczuszek zdecydowało się na przekroczenie jednej z najszerszych i najbardziej ruchliwych ulic stolicy.

Kacza rodzina na spacerze w centrum. Wstrzymali dla nich ruch, nikt nie protestował

Kacza rodzina na spacerze w centrum. Wstrzymali dla nich ruch, nikt nie protestował

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogli wskazać Zdjęcie XX-lecia. Koniec głosowania to dokładnie 10 maja o godzinie 23.59. Wyboru można było dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybierali Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo. Ostatni dzień głosowania

Internauci wybierali Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo. Ostatni dzień głosowania

Źródło:
TVN24

TVN24 znalazła się na czele rankingu najbardziej opiniotwórczych stacji telewizyjnych dekady - wynika z analizy Instytutu Monitorowania Mediów (IMM). Stacja była cytowana 181,8 tysiąca razy w latach 2014-2023.

TVN24 najbardziej opiniotwórczą stacją telewizyjną dekady

TVN24 najbardziej opiniotwórczą stacją telewizyjną dekady

Źródło:
tvn24.pl

Palestyna coraz bliżej członkostwa w Organizacji Narodów Zjednoczonych. Zgromadzenie Ogólne uchwaliło w piątek rezolucję popierającą przyznanie Palestynie statusu stałego członka. Wśród 143 państw głosujących za rezolucją była Polska. Przyznanie statusu stałego członka musi zatwierdzić jeszcze Rada Bezpieczeństwa.

Polska poparła przyznanie Palestynie statusu stałego członka ONZ

Polska poparła przyznanie Palestynie statusu stałego członka ONZ

Źródło:
PAP

Już 11 czerwca platforma streamingowa Max zadebiutuje w Polsce. Czym będzie się różnić od HBO Max, które zastąpi? Jakie pakiety będą dostępne w jej ramach? Jakie tytuły zostaną dodane do jej biblioteki? Wyjaśniamy.  

Max nadchodzi. 5 rzeczy, które trzeba wiedzieć o nowej platformie  

Max nadchodzi. 5 rzeczy, które trzeba wiedzieć o nowej platformie  

Źródło:
TVN24.pl